Z obozu Lecha: na Koronę z bogatą linią pomocy i 16-latkiem
Do wtorkowego meczu w Kielcach, Lech Poznań przystąpi niezwykle zmotywowany. W poprzedniej kolejce lechici zaledwie zremisowali 1-1 na własnym terenie z Zagłębiem Lubin i na pewno poszukają okazji do rehabilitacji. Dodatkowo swój mecz przegrała Wisła Kraków, dzięki czemu „Kolejorz” może zbliżyć się do niej na dystans jednego punktu.
W porównaniu do starcia z „Miedziowymi”, w kadrze meczowej poznaniaków zaszła jedna zmiana. Do stolicy województwa świętokrzyskiego nie przyjedzie Jan Bednarek, który udał się z kadrą U-18 do Portugalii. Jego miejsce zajął raptem 16-letni Dawid Kownacki. Dla tego zawodnika będzie to okazja do debiutu w drużynie seniorskiej.
Trener Mariusz Rumak szansy dla swoich piłkarzy upatruje... w murawie: - W Kielcach boisko wydaje się być lepsze niż w Poznaniu. Jeśli to się potwierdzi na miejscu to będziemy mogli zagrać w mniej siermiężny sposób niż z Zagłębiem.
Szkoleniowiec wicemistrzów Polski zabrał do Świętokrzyskiego trzech napastników. Oprócz młodziutkiego Kownackiego są to Łukasz Teodorczyk oraz Bartosz Ślusarski.
Lech w Kielcach może liczyć na czterech obrońców. Wśród powołanych na starcie z „żółto-czerwonymi” znaleźli się Barry Douglas, Marcin Kamiński, Manuel Arboleda oraz Luis Henriquez.
Zdecydowanie największe bogactwo w poznańskiej ekipie panuje w pomocy. We wtorkowy wieczór na stadionie przy ulicy Ściegiennego będzie aż 9-ciu graczy drugiej linii „Kolejorza”.
Początek pojedynku 3 grudnia o godzinie 20.30.
fot. Oskar Patek
Wypowiedź pochodzi ze strony lechpoznan.pl
Wasze komentarze