Korona powalczy o odzyskanie zaufania kibiców z sensacyjnym beniaminkiem z Krakowa
Dopiero co czekaliśmy na rozpoczęcie sezonu 2013/2014, a już w sobotę Korona Kielce rozegra ostatnią kolejkę rundy jesiennej obecnych rozgrywek. Los sprawił, że podopieczni trenera „Pachety” zmierzą się na wyjeździe z Cracovią. Beniaminek to pozytywne zaskoczenie T-Mobile Ekstraklasy i o punkty na jego terenie będzie bardzo ciężko.
W czternastej serii gier podopieczni Wojciecha Stawowego pokonali w Zabrzu tamtejszego Górnika 1:0. Gola na wagę trzech punktów zdobył wówczas Saidi Ntibazonkiza. Dzięki tej wygranej „Pasy” plasują się na wysokim, piątym miejscu w tabeli. Do przewodzącej stawce Legii Warszawa gracze z Krakowa tracą raptem pięć punktów.
Szkoleniowiec ekipy z Małopolski nie będzie mógł skorzystać w sobotę z kilku swoich podopiecznych. W gronie tym są m.in. ex-koroniarz Marcin Kuś oraz Krzysztof Danielewicz. - Na Edgara Bernhardta i Krzyśka Nykiela musimy jeszcze poczekać przynajmniej dwa tygodnie. Myślę jednak, że zarówno jednego, jak i drugiego zobaczymy jeszcze w tym roku na boisku – powiedział Stawowy. Ponadto do pełni sił dopiero powraca Marian Jarabica.
Cracovia swój mecz na Śląsku rozegrała w poniedziałek i od tego czasu spokojnie przygotowuje się do starcia z piłkarzami z województwa świętokrzyskiego. - To co się dzieje się na zajęciach, to praca taktyczna nad eliminowaniem błędów, chociażby z ostatnich meczów. I doskonalenie tego, co już zostało wypracowane. Cały czas trzeba iść do przodu – podkreślił trener „Pasów”.
„Złocisto-krwiści” z kolei w środowy wieczór mocno zasmucili swoich fanów. Po fatalnym spotkaniu ulegli na własnym terenie Ruchowi Chorzów aż 1:4. Teraz zrobią wszystko, by zmazać plamę ze starcia z „Niebieskimi”.
- Dobrze, że mecz w Krakowie jest już w sobotę. Nasze ambicje zostały mocno podrażnione. Nie wypada przegrywać u siebie w takich rozmiarach – powiedział Artur Lenartowski.
Do składu „żółto-czerwonych” powinien powrócić Radek Dejmek. Czeski defensor w ostatniej potyczce nie mógł wystąpić z powodu czerwonej kartki, którą ujrzał w Szczecinie. Jose Rojo Martin raczej będzie mógł skorzystać także z Jacka Kiełba, który ostatnio narzekał na lekki uraz kolana.
W ostatniej potyczce krakowian z kielczanami na stadionie przy ulicy Ściegiennego padł bezbramkowy remis. W stolicy Małopolski z kolei to „złocisto-krwiści” zwyciężyli 2:1.
Jak będzie tym razem? Spotkanie poprowadzi pan Paweł Gil z Lublina. Początek starcia zaplanowano na godzinę 15.30. Serdecznie zapraszamy na portal CKsport.pl, gdzie przeprowadzimy tradycyjną relację Scyzorykiem wyryte! z tego wydarzenia.
fot. Paula Duda
Źródło: cracovia.pl / korona-kielce.pl / własne
Wasze komentarze
Wszyscy na Kraków !!!!