Skarceni za marzenia. Po triumfie czas na klęskę
Triumfem można było nazwać zwycięstwo Effectora w trzeciej partii 25:14, klęską - ostatni set, który zakończył się wynikiem 16:25. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza rozegrali przyzwoite starcie. To niestety wystarczyło jedynie na ugranie jednej odsłony meczu. Rezultat 1:3 to kolejna lekcja dla młodych siatkarzy z Kielc. MVP został Stephane Antiga.
vs.
Effector Kielce - PGE Skra Bełchatów 1:3 (18:25, 20:25, 25:14, 16:25)
Effector Kielce: |
PGE Skra Bełchatów: |
KONIEC - Niestety. Nie tym razem. Koniec - 16:25 dla Skry i w rezultacie oddajemy ten mecz 1:3. Niewiele brakowało do nawiązania ostrej rywalizacji również w czwartym secie. Czegoś zabrakło. Może właśnie tego doświadczenia. Będziemy za to płacić jeszcze długo.
19.08 - Tuia dobry zawodnik. Jeszcze za czasów gry w Olsztynie imponował, ale tym razem popełnia sporo błędów. Nie to, co Kłos z Antigą na bloku - skutecznie powstrzymanie kieleckiego ataku - 15:23.
19.07 - Miał być as, jest lipa. Błąd Skry szybko odrobiony. Pliński na czystej siatce wbija nam gwoździa - 14:20.
19.06 - Pliński znów jako błędy rycerz tym razem myli się w ataku. 13:18. Powoli nadrabiamy, ale i tracimy. Punkt dla Skry.
19.05 - Frustracja Polańskiego. Dosłowanie centymetry dzieliły go od uratowania punktu dla Kielc. To powoli początek końca - 11:18. Staszewski wchodzi zamiast Poglajena. Na Dryję możemy liczyć. Podanie od Lipińskiego, Dryja atak ze środka i pewny punkt dla Effectora 12:18.
19.02 - Tym razem Antiga zaatakował Kielce. Skutecznie. Na szczęście Jungiewicz zakończył passę "Szampona". Jego atak i punkt dla Effectora 10:15. Czy to coś zmieni? Na pewno nie do przerwy technicznej. Skra szybko odbija swoją stratę - 10:16. Czy będzie nawiązka? Zobaczymy. Na razie nie zapowiada się na jeszcze jedną partię. Powoli zmierzamy do domów. Przynajmniej myślami, bo podopieczni Daszkiewicza nie radzą sobie najlepiej. Chyba wszystkie siły poszły na ten wygrany set.
19.00 - Potężna zagrywka Wlazłego - 9:14. Ile jeszcze?
18.59 - Wlazły z potężną zagrywką odepchnął nas od siatki. Było tak mocno, że musieliśmy oddać piłkę. Bełchatów wiedział, co zrobić z tym prezentem. Kielce zmiażdżone atakiem - 9:13.
18.58 - Pliński - zagrywka - aut - 9:11.
18.57 - Poglajen zatrzymany przez podwójny blok Skry... 8:11.
18.55 - Trzeba przyznać - gramy okazale. Uriarte zagrywa tak mocno, że odbieramy z "przechodzącą". Po drugiej stronie siatki piękne rozegranie, piłka do Tui, a ten? Podbija ją w powiertrze w zasadzie czyniąc z niej bezpański obiekt. Wlazły oddaje na stronę kielecką, a ta kończy akcję punktem 7:8 - NIESAMOWITE. Dalej jedziemy łeb w łeb. Teraz na tablicy 8:10.
18.52 - Buchowski tym razem w roli blokującego. Piłka przeszła i spadła na parkiet... Szkoda 5:7. Za chwilę Lipiński - 6:7. Brawa dla naszego rozgrywającego.
18.51 - Antiga zagrywa, Sufa odbiera ale zdaje się, że nie wpadłaby w parkiet. Akcja po naszej stronie, odebranie do Buchowskiego, ten zdobywa punkt! 4:6.
18.48 - Wygląda jakby Skra nas karała za marzenia o zdobyciu choćby jednego punktu w tym starciu. Oj nie jest najlepiej. Ablo Wlazły, albo nasze błędy... 1:5.
18.45 - Zaczęliśmy kolejnego seta! Ale nie jest to najlepsza inauguracja. Skra zaczęła mocna i bez pardonu - 0:2.
18.45 - Kibice Skry nie tracą woli walki :)
18.40 - Brdović poza parkiet! Mamy seta! 25:14. Da się? DA!
18.40 - Antiga dostał czapę! Potrójny blok! Setbol przed nami.
18.37 - Zagrywka Skry po siatce, ale i tak nie mamy problemu z jej przyjęciem. Akcję szybko rozprowadza Effector i atakuje. Ta po bloku wysoko poszybowała nad siatkarzami Skry - 22:14. Za chwilę goście mylą się w ataku.
18.36 - Adrian Buchowski dwa razy walił w rywala. Dopiero dobitka pozwoliła na zdobycie punktu nr 20.
18.32 - Skra ryzykuje. Pliński piekielnie mocno na zagrywce, ale to nie była udana próba. Tłum szaleje, bo Effector zdobywa kolejne punkty. Kolejne dwa - teraz Poglajen! 18:9.
18.30 - Emocje niezwykłe. 16:6. Przerwa techniczna i oddech dla Skry, która nie radzi sobie z Kielcami.
18.28 - Skra ma kłopoty, ale nam z tym dobrze. 15:6.
18.24 - Jeżeli Antiga zagrywa w siatkę, znaczy - coś się dzieje. 12:6. Za moment kolejny punkt dla Kielc!
18.23 - Skra wali w nas niemiłosiernie. Potężny atak z lewej flanki, Poglajen przyjął z największym trudem, piłka przechodząca ale tak szczęśliwie, że ta znajduje się w polu poza zasięgiem zawodników Skry. Punkt! 10:4.
18.18 - Potwierdzone! 7:3.
18.17 - Prawdziwe szaleństwo! Skra broniła się, Effector atakował. W swojej natarczywości najlepszy był Jungiewicz. 7:3 dla Kielc, ale challange. Poczekajmy.
18.15 - Tuia na zagrywce, cieżka zagrywka, z trudem przyjęta, wyprowadzenie akcji i SŁAAAWEK JUNGIEWICZ!! 6:3.
18.12 - Początek jest mocno interesujący. 3:0 dla kieleckiego zespołu. Na tyle interesujący, że czas wziął trener przyjezdnych.
18.10 - Długa przerwa, ale już wracamy. Ta ponoć jest nowym wymogiem telewizji. Ciekawe czy nie wytrąciła naszych z równowagi. To się okaże. Zaczynamy.
18.08 - Miało coś dać, ale nie dało... Przegraliśmy drugiego seta do 20.
17.55 - Zmiana. Lipiński - Wolański i Jungiewicz - Romanutti. Może młodzi coś zaradzą 18:21.
17.52 - Koszmarny błąd Skry. Ta najpierw pogubiła się po swojej stronie, Antiga przyjął piłkę na główkę, po czym jeszcze została posłana do Tui. Ten nie dał rady i podobnie jak koledzy, nie zarobił kiks. Ten został przeliczony na punkt dla Kielc. 16:19.
17.51 - Przerwa dla Effectora. Coś jest nie tak. Antiga z największą łatwością rozbija blok Jungiewicz-Polański. Jest punkt, jest przerwa. Będą tego efekty? Zobaczymy.
17.50 - Dryja atak z krótkiej i mamy punkt na 14:17.
17.49 - Rewelacyjne przyjęcie Skry. To jest coś niezwykłego. Walimy z całych sił, oni sobie z tym radzą i kontratakują. Tak właśnie było przy akcji na 13:16. Tuia wykończył kielecki zespół. Ale plus dla nas - szybkie ataki Effectora i Skra nie może ustawić dobrze bloku.
17.46 - Całkiem nieźle radzimy sobie z naszym rywalem. Szkoda, że przy ostatniej akcji Zatorski z największym trudem poradził sobie z Jungiewiczem. 12:14. Szybko odzyskujemy jedno "oczko" - 13:14. ŁEB W ŁEB.
17.40 - Skra radzi sobie z nami jak z drużyną juniorów. Oj, teraz nie wypadamy najlepiej.
17.38 - Walczyć z techniką - wymagający rywal. Ale jesteśmy. Nie radzą sobie również kielczanie - 5:8.
17.31 - PRZEPRASZAMY. Ale nie nasza wina... Internet na siatkówce znów zawodzi... 18:25 w pierwszym secie. Graliśmy przyzwoicie, ale to zdecydowanie za mało jak na tak dobrą ekipę jak SKRA. Brawa, ale i trzeba naszych zganić... Natomast brak doświadczenia będzie dla nas jak mantra jeszcze przez długi czas. Tymczasem - drugi set!!
17.06 - Obecnie jesteśmy niczym dziecko we mgle, które nie wie gdzie podążać. Chociaż przebyłsk Dawida Dryi ze środka pola daje nam punkcik. 3:6. I kolejny! Skra odbija się od bloku. Piłka w ich polu. 4:6.
17.04 - Na razie mamy wyrównane spotkanie. Wymiana coś za cios. Nieźle to wygląda. Szkoda, że na punkt 2:3 Adrian Staszewski nie zaryzykował. Próbował po lewej stronie przebić piłkę nad blokiem. To się jednak nie udało. Szczelny mur rywali z łatwością uporał się z tym problemem. Punktowa seria gości trwa - 2:5 i czas dla Effectora.
17.02 - 1:1 na tablicy wyników.
17.00 - Jungiewicz, Polański, Sufa, Staszewski, Lipiński, Poglajen - w takim składzie do gry wyszła kielecka ekipa.
16.58 - No to zaczynamy. Drużyny już PRAWIE na parkiecie. Ale godzina "0" właśnie wybija. Trzymamy kciuki!
16.48 - Szykujemy się do gry.
16.47 - O! I mamy powrót "starego" spikera :)
16.47 - Może interesujecie się jakimiś zdjęciami z naszego obiektu?
16.43 - Już mamy jeden wielki plus - potężne tłumy w Hali Legionów. Zapowiada się dobrze. Może nie będzie to frekwencja na poziomie wczorajszego starcia Vive Targów Kielce. Ale to i tak już coś! Oby nie było kibicowania gościom...
16.40 - Autostrada do piekła, czyli kawałek grupy AC/DC rozbrzmiewa w Hali Legionów. Czy właśnie takim meczem będzie dla Effectora rywalizacja ze Skrą Bełchatów? Liczymy, że będzie zupełnie inaczej, a z tytułowym Highway to Hell zmierzy się właśnie ekipa gości. Udany sportowy piątek, równie dobra sobota - czy siatkarze pójdą za ciosem i podążą drogą pozostałych zespołów z Kielc? Zobaczymy. Na relację zaprasza Maciej Urban.
16.30 - Parafraza tytułu legendarnego utworu w wykonaniu Mieczysława Fogga wprowadza kibiców kieleckiej siatkówki do inauguracji PlusLigi 2013/2014 w Hali Legionów. Kierowany przez Dariusza Daszkiewicza Effector w niedzielę zmierzy się z groźną PGE Skrą Bełchatów. – Naszego rywala przedstawiać nie trzeba – mówi szkoleniowiec ekipy z Kielc. Przeczytaj zapowiedź meczu!
Wasze komentarze
Prawdę ktos wyżej napisał, że ten sztuczny twór za niedługo padnie w Kielcach.
Prawda jest taka, że w Kielcach nie ma i predko nie będzie klimatu na siatkówke