Ogromna agresja Vive. Mają świadomość, że zagrali super mecz
W sobotni wieczór wypełniona po brzegi Hala Legionów raz po raz wypełniała się okrzykami radości. Wszystko to było spowodowane fantastyczną grą mistrzów Polski, którzy pokonali słynne THW Kiel 34:29, do przerwy prowadząc 17:11. - Zagraliśmy jeden z najlepszych meczów obronie – przyznał Venio Losert, bramkarz Vive Targów.
Postawę kielczan w obronie można oceniać w samych superlatywach. Każdy z zawodników grających w defensywie harował przez całe spotkanie. Prym w tym wiódł Żelijko Musa, który nie tylko był nie do przejścia, ale zaliczył też wiele bloków. - Było dobrze. Walczyliśmy w obronie, dzięki temu mieliśmy kontry oraz szybkie ataki. W drugiej połowie zagraliśmy trochę słabiej, ale cieszymy się ze zwycięstwa. Kiel to bardzo zespół, grają cały czas na 100% - przyznał Chorwat.
Zespół Bogdana Wenty grając w defensywie imponował ogromną agresywnością. - To świadczy, że rozegraliśmy świetne zawody. Agresywna obrona, agresywne atakowanie blokiem – dzięki temu były liczne kontry i dużo bramek – cieszył się Piotr Chrapkowski. - Takie mecze przechodzą do historii. Vive jest od dawna jest niepokonane przez niemieckie zespoły przed własną publicznością. Cieszymy się z tego bardzo, był to ciężki mecz. Funkcjonowała obrona oraz kontratak – dodał szybko rozgrywający mistrzów Polski.
Postawę w obronie chwalił także inny bohater tego meczu, czyli Venio Losert, który kolejny raz zagrał fantastycznie. - To była dzisiaj siła naszego zespołu, dobrze czytaliśmy grę kilończyków, uważam, że zasłużyliśmy na wygraną – stwierdził. - Graliśmy naprzeciw jednej z najlepszych drużyn na świecie, oczywiście bardzo chcieliśmy zwyciężyć. Wykazaliśmy w tym meczu wiele pasji i to nam się opłaciło, bo wygraliśmy – przyznał chorwacki bramkarz mistrzów Polski.
Co warte podkreślenie zawodnicy Vive Targów cały czas kontrolowali przebieg spotkania i tylko kilka razy pozwolili THW nieznacznie odrobić straty. - Początek drugiej połowy był lekko przespany, trochę nas dogonili. Ale my wzięliśmy się w garść, odbudowaliśmy przewagę i udało nam się zwyciężyć spokojnie – powiedział popularny „Chrapek”.
Hala Legionów podczas meczu z THW Kiel była wypełniona do ostatniego miejsca, a kibice cały czas żywiołowo reagowali na przebieg spotkania. Czy w takich warunkach gra się lepiej? - Zdecydowanie łatwiej. To był łatwiejszy mecz niż w Płocku, gdzie kibice dopingowali innym. Nasi fani nas ponieśli dzisiaj – przyznał Chrapkowski. Podobnego zdania był Losert. - Oczywiście kibice bardzo nam dziś pomogli – stwierdził.
fot. Patryk Ptak
Wasze komentarze