„Nasi zrobili już setki takich końcówek”
Inauguracja za pasem. Effector Kielce przegrał w stolicy z miejscowym AZS-em 0:3. – Pierwsza kolejka, dobry przeciwnik i dużo nerwów – mogło być różnie – przyznaje Maciej Pawliński, zawodnik Politechniki Warszawskiej. – Zabrakło nam zimnej krwi – dodaje Dariusz Daszkiewicz, szkoleniowiec kieleckiej ekipy.
Piotr Lipiński (kapitan Effectora): – Gratuluję zespołowi z Warszawy trzech punktów. Nam niestety nie udało się wygrać. Rywal tym razem był zdecydowanie lepszy. Chociaż w tych końcówkach setów mogło być różnie. Na początkach AZS odjeżdżał, po czym udawało nam się ich dogonić, ale nic z tego potem nie wynikało. Żal drugiego seta, kiedy mieliśmy w górze piłkę setową. Jungiewicz nie mógł jej skończyć, był aut. Pozostaje nam czekać na następną kolejkę.
Maciej Pawliński (kapitan AZS): – Marzyliśmy o takim wyniku. Udało się, chociaż bardzo obawialiśmy się tej potyczki. Pierwsza kolejka, dobry przeciwnik i dużo nerwów – mogło być różnie, szczególnie przy tak zaciętych końcówkach.
Dariusz Daszkiewicz (trener Effectora): – Spotkanie mogło się podobać. Podjęliśmy walkę w każdej odsłonie, ale zabrakło nam tej zimnej krwi w końcówkach. W pierwszym secie prowadziliśmy 16:14, ale w pozostałych musieliśmy gonić wynik. Przy tym nie potrafiliśmy przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Dobrze atakowaliśmy ze środka, ale musimy poprawić skuteczność tego elementu gry na skrzydłach. Bez tego ciężko będzie wygrać w następnej kolejce.
Jakub Bednaruk (trener AZS): – Ten mecz mógł się skończyć zupełnie inaczej. Siatka, kilka błędów z naszej strony i mamy inny wynik. Cieszę się, że zachowaliśmy zimne głowy. Mamy bardziej doświadczonych zawodników, co zaprocentowało. Paweł Woicki, Marcin Nowak, czy Maciej Pawliński zagrali już setki takich końcówek. Mam pretensje do naszej postawy w drugiej partii, gdzie prowadząc 17:12 doszło do nerwowej końcówki. Ale mecz mógł się podobać kibicom. Przykro mi, że urazu nabawił się Nowak. Grając 30 lat w siatkówkę ten gracz jeszcze nigdy nie miał kontuzji.
Z Warszawy Maciej Urban.