Bardzo odważnie do meczu z Vive Targami Kielce podeszła Gaz-System Pogoń Szczecin. Sił gościom wytarczyło jednak tylko do 25. minuty spotkania. Podopieczni Bogdana Wenty z czasem wypracowali sobie przewagę i spokojnie ograli gości 41:27 (24:19). Po tym pojedynku już tylko "żółto-biało-niebiescy" noszą w PGNiG Superlidze miano niepokonanych.

Kielce, środa, godz. 18.30

  vs. 

Vive Targi Kielce - Pogoń Szczecin 41:27 (24:19)

Koniec - Do 25. minuty mecz ten rzeczywiście przypominał starcie lidera z wiceliderem. Potem na boisku obecna już była tylko jedna drużyna. Kielczanie zasłużenie zwyciężyli 41:27. Za uwagę dziękuje Marcin Długosz.

60. min. - Jesteśmy Wam jeszcze winni wzmiankę o frekwencji - bardzo mało krzesełek w Hali Legionów nie znalazło dziś właściciela.

58. min. - Strata "Chrapka", po chwili świetna interwencja Szmala i były zawodnik Wisły Płock odkupuje winy - 41:25.

57. min. - Bramkę numer czterdzieści dla gospodarzy rzuca Zeljko Musa!

55. min. - W bramce Pogoni na ostatnie kilka minut pojawił się Paweł Matkowski.

53. min. - Swego dziesiątego gola w tym meczu zdobywa Buntić i mamy 38:24.

52. min. - Szczecinianom brakuje już sił. Bardzo intensywna połowa w ich wykonaniu daje o sobie znać.

50. min. - Powoli zbliżamy się do magicznej bariery "czterdziestki". Znowu po kontrze, znowu "Totti" i 36:23.

48. min. - Bogdan Wenta może już być spokojny.

47. min. - Olafsson z kontry i jedenaście goli przewagi gospodarzy.

46. min. - Wynik wciąż się nie zmienił, a o przerwę czasową poprosił szkoleniowiec gości, Rafał Biały.

44. min. - 32:22 dla mistrzów Polski.

42. min. - Fatalnie teraz w dogodnej sytuacji pudłuje Piotr Chrapkowski.

41. min. - No i teraz to już zaczyna przypominać klasyczny mecz ligowy w kieleckim obiekcie. "Żółto-biało-niebiescy" kontrolują przebieg spotkania i na niezbyt wiele pozwalają rywalom.

38. min. - Pogoń do pewnego momentu grała z zawodnikami Wenty "cios za cios" i jak równy z równym. Pójście na noże chyba się jej jednak nie opłaci, gdyż gospodarze prowadzą już 30:20.

36. min. - Słupek ratuje Szmala po rzucie Bruny.

35. min. - Pierwszą po przerwie bramkę dla szczecinian rzuca Shylovich.

34. min. - Pogoń na boisku w szóstkę i to przekłada się na wynik. Już 26:19 dla kielczan.

31. min. - Zaczynamy drugą połowę! Na środku rozegrania pojawił się Tomasz Rosiński. I od razu kapitalna interwencja Stojkovicia.

Przerwa - Tradycyjne "Świętokrzyskie Style" w przerwie meczu w Hali Legionów :)

30. min. - Na ostatnią akcję zespół z Kielc miał niespełna 4 sekundy... To wystarczyło, by ją wykorzystać. Pierwsza połowa kończy się wygraną gospodarzy 24:19.

29. min. - Zaczyna się zarysowywać przewaga podopiecznych Bogdana Wenty. Mistrzowie Polski prowadzą już 22:18.

28. min. - Bartosz Konitz rzucił już dzisiaj cztery bramki. Były gracz zespołu z Kielc jest ważnym ogniwem dla Pogoni.

26. min. - Rzut karny dla "żółto-biało-niebieskich". Tym razem podchodzi do niego Denis Buntić. I Chorwat się nie myli! 19:17.

24. min. - Dwie minuty kary dla Michała Jureckiego i tylko jedna bramka przewagi mistrzów Polski.

23. min. - Trener Rafał Biały skorzystał z prawa do minutowej przerwy. Kielczanie odskoczyli na dwubramkowe prowadzenie.

22. min. - Szcześliwie, ale najważniejsze, że skutecznie! Aguinagalde rzuca bramkę, a po chwili broni Szmal.

21. min. - W sytuacji sam na sam ze Szmalem myli się teraz Konitz.

20. min. - Nieźle w ataku radzi sobie kołowy gości, Nenad Marković. Teraz świetnie z drugiej lini rzuca Bruna i w Hali Legionów remis 14:14.

18. min. - Pogoń ciągle siedzi na ogonie kielczan. To spotkanie godne jest pojedynku lidera z wiceliderem!

16. min. - Troszkę spokojniej się zrobiło na parkiecie.

14. min. - Mistrzowie Polski w osłabieniu po karze dwóch minut Denisa Bunticia. Pogoń nie potrafi tego wykorzystać. Podopieczni Bogdana Wenty prowadzą 11:9.

13. min. - Kilka świetnych interwencji zaliczył już w tym spotkaniu Tomislav Stojković. Jego vis-a-vis w kieleckiej bramce również na brak roboty nie narzeka.

12. min. - Jak tak dalej pójdzie... Mamy dwunastą minutę i jest 10:9. "Handball na tak", jak to powiedział Wojciech Staniec :)

10. min. - Aguinagalde chciał z rzutu karnego przerzucić Stojkovicia. Obił jednak poprzeczkę, a po chwili Konitz trafił dla Pogoni.

8. min. - Zarówno w Pogoni, jak i u podopiecznych Bogdana Wenty bardzo słabo funkcjonuje obrona.

7. min. - Gola rzuca Tkaczyk, ale szybko odpowiada Paweł Biały. Pogoń prowadzi 6:5.

5. min. - Dwa gole dla szczecinian zdobył przed momentem Konitz.

4. min. - Pierwsze prowadzenie w tym meczu dla kielczan zdobywa Zeljko Musa.

2. min. - Szybkie dwa ciosy i mamy 1:1. Po chwili kapitalnie dwukrotnie broni Stojković!

1. min. - Mistrzowie Polski w składzie: Szmal - Strlek, Tkaczyk, Zorman, Musa, Buntić, Olafsson. Do obrony wchodzić będzie Michał Jurecki.

18.30 - Szczypiorniści zostali przedstawieni z nazwiska. Duże brawa zebrał Bartosz Konitz. No to zaczynamy!

18.27 - Zawodnicy zeszli już do szatni. Za momencik prezentacja.

18.22 - W ekipie ze Szczecina gra Bartosz Konitz. Holender zapewnie do tej pory ma w Kielcach rzesze fanek :)

18.20 - W kadrze meczowej nie ma Krzysztofa Lijewskiego. Rozgrywający rozmawia sobie w pobliżu parkietu z Bertusem Servaasem. "Lijek" odpoczywa przed meczem z Wisłą Płock w ramach Ligi Mistrzów.

18.16 - Zawodnicy obu drużyn już na rozgrzewce:

18.13 - No to czas na pojedynek na szczycie PGNiG Superligi! Lider z Kielc podejmuje u siebie wicelidera ze Szczecina. Górnik Zabrze w 1. kolejce mistrzów Polski trochę postraszył, a jak będzie tym razem? Na relację zaprasza Marcin Długosz. 

16.30 - W weekend żółto-biało-niebiescy rozegrali ciekawe spotkanie ligowe z Orlenem Wisłą, a w niedzielę... znów będą musieli wyjść na płocki parkiet - tym razem w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów. Wcześniej jednak Vive Targi Kielce zmierzą się we własnej hali z Pogonią Szczecin. Zapraszamy na naszą relację na żywo z tego spotkania - początek o godz. 18.30. Przeczytaj zapowiedź meczu!

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.