Jokers Kielce tuż przed pierwszym gwizdkiem!
Kieleccy Jokersi mają już za sobą sparing z drużyną z Przemyśla, a teraz odliczają już godziny do swojego ligowego debiutu. - Sparing w Przemyślu co prawda przegraliśmy, ale do samego końca "goniliśmy wynik". Brakowało na prawdę niewiele. Na turniej jedziemy z przekonaniem, że stać nas na pokonanie zarówno Przemyśla, jak i Warszawy - przyznaje Michał Chmielewski, asystent trenera w Jokers Kielce.
W niedzielę, 18 sierpnia, o godzinie 11:40, Jokers Kielce, prowadzeni przez Bartłomieja Muszyńskiego, Kamila Piwowara i Michała Chmielewskiego rozegrają swój pierwszy mecz w ramach Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego w ośmioosobowej odmianie tej dyscypliny. - W drużynie panuję ogólna mobilizacja, czuć napięcie, zawodnicy wiedzą, że prawdziwa walka o punkty zbliża się dużymi krokami - mówi Kamil Piwowar, trener formacji ofensywnej. - Przez ostatnie tygodnie wszyscy pracowaliśmy na prawdę ciężko nad zagrywkami i jesteśmy pewni, że nasi rywale nie będą mieli z nami łatwo - dodaje Chmielewski.
Pierwszym przeciwnikiem kieleckiej drużyny będą wspomniane wyżej, przemyskie Niedźwiedzie. Tego samego dnia Jokers rozegrają także drugi mecz przeciwko Warsaw Eagles. - W lidze zagramy z doświadczonymi zespołami, ze znanymi markami Eagles i Kings, na pewno nie będzie łatwo ale nikt tego nie obiecywał. Gra z dobrymi zespołami na pewno zaowocuje na przyszłość, bo jak się uczyć to tylko od najlepszych. Co do przygotowania naszych zawodników to myślę ze jest na zadowalającym poziomie - podsumowuje Piwowar.
Często powtarzanym problemem drużyny są braki kadrowe. Maksymalny skład drużyny na mecz "ósemek" to 36 osób, Jokersi dysponują natomiast 27 zawodnikami. W futbolu amerykańskim zmiany na boisku są bardzo ważne, szczególnie w warunkach pogodowych jakie są zapowiadane na niedzielę (+31 stopni Celsjusza). - Mamy kilka braków w składzie z uwagi na kontuzje i będzie brakowało zmienników na kilka pozycji, ale musimy dać radę. Mam nadzieję, że zawodnicy dadzą radę kondycyjnie rozegrać dwa mecze z rzędu. Największą niewiadomą dla nas trenerów jest nastawienie mentalne zawodników. Jeśli zawodnicy nie przegrają meczu w głowie, to na boisku go wygrają – wyjaśnia.
Wśród kielczan panuje optymizm. - Każdy zawodnik, który chce się sprawdzić w tej dyscyplinie, z niecierpliwością oczekuje debiut w lidze, a z jakim nastawieniem jadę do Przemyśla? No cóż, zapewne będzie ciężko ze względu, że nie jest nas dużo, ale nastawienie jest jedno, pojechać i wygrać! - zapowiada Adrian Przybylski, running back. - Niedziela będzie historycznym momentem dla wszystkich zawodników, większość wystąpi pierwszy raz w tego rodzaju turnieju, i dlatego w drużynie jest wspaniała i spokojna atmosfera, ale również pełna mobilizacja, każdy każdego wspiera oraz motywuje, to trzeba zobaczyć żeby zrozumieć – Przybylskiemu wtóruje , Paweł Górzyński, gracz linii ofensywnej.
Były zawodnik Scyzorów Kielce i topligowych Kraków Tigers, Artur Sowiński przyrównał Jokersów do swoich poprzednich ekip. - Jeżeli chodzi o obecną drużynę Jokers mogę ją porównać poziomem do Scyzorów Kielce. W obydwu drużynach poziom był mniej więcej podobny. Zaangażowanie również. Obie te drużyny borykają się z takimi samymi problemami z których największym są braki kadrowe. Jest nas po prostu za mało. W Kielcach od zawsze był problem z namówieniem do gry większych chłopaków którzy mogliby zagrać zarówno w linii ofensywnej jak i defensywnej. Jedyną większą różnicą pomiędzy drużyna Jokers, a Scyzorami był przedział wiekowy. W Scyzorach był trochę wyższy. Chłopaki byli starsi, przez co dużo silniejsi. Natomiast w Jokersach mamy stosunkowo młodą ekipe. Zawodnicy może nie są tak silni fizycznie, ale za to są bardzo szybcy i zwinni. Jeżeli będą dalej tak ostro trenować to za 2-3 lata w Kielcach wyrośnie nam naprawdę świetny zespół który namiesza trochę w PLFA – mówi z nadzieję.
Po turnieju w Przemyślu, Jokers Kielce będą mieli trzy tygodnie na przygotowanie się do debiutu przed własną publicznością. 8 września bowiem, wymienione wcześniej ekipy z Krakowa, Przemyśla i Warszawy zawitają do Kielc. Futbolowe święto będzie miało miejsce na stadionie lekkoatletycznym przy ulicy Bocznej. W jego trakcie Jokersi zmierzą się z krakowskimi Kings, a ten mecz poprzedzi spotkanie Bears z Eagles. - Chcemy przygotować naszym kibicom niespodziankę, dlatego do momentu aż wszystko będzie dopięte na ostatni guzik, nie mogę zdradzić żadnych szczegółów. Wszystkie informacje będą pojawiać się na naszym facebookowym fanpage'u – mówi tajemniczo szkoleniowiec kielczan. - Jedyne co mogę dodać to cały czas poszukujemy osób chętnych do pomocy przy organizacji turnieju w Kielcach, sponsorów i partnerów, aby powrót futbolu amerykańskiego do Kielc, obył się w atmosferze prawdziwego sportowego święta jak to ma miejsce w Stanach Zjednoczonych – dodaje.
autor: Piotr Kowalski
fot. materiały klubu Jokers
Wasze komentarze
ŚWIETNA WIZYTÓWKA DLA POTENCJALNYCH SPONSORÓW...ŻENADA...