A tak swoją drogą... Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło

06-08-2013 13:15,

Trudno wyrazić słowami siłę wściekłości, która mnie wczoraj ogarnęła po decyzji zarządu Korony Kielce o zwolnieniu trenera Leszka Ojrzyńskiego. Na szczęście szybko oprzytomniałem. Po ki lku godzinach stwierdziłem, że niepotrzebnie się zacietrzewiłem. Byłem po prostu egoistą, bo w rzeczywistości to historia, która suma sumarum może zakończyć się happy endem.

Leszek Ojrzyński dał się nam poznać pozytywnie z każdej strony. Z tej oficjalnej, jako trener charakterny, potrafiący pobudzić zawodników do walki, szukający ciekawych, innowacyjnych rozwiązań, nie bojący się ryzyka, co często się opłacało – choćby przesunięcie Stano do ataku. Ale też z prywatnej – facet niezwykle sympatyczny, nie wywyższający się, który zawsze umiał zachować spokój i kulturę osobistą. Nigdy z jego ust nie usłyszałem, że ktoś jest debilem. A przecież powodów do wypowiedzenia takich słów mu nie brakowało. Ewenement.

Niestety, dla trenera Ojrzyńskiego ostatnie miesiące pracy w klubie były prawdziwym cierpieniem. Nie zdradzał tego publicznie, bo ten typ już tak ma. Przed mikrofonem pełna dyplomacja, w głowie niezmienna irytacja. Irytacja pogłębiana zresztą z każdym miesiącem.

Nie jest tajemnicą poliszynela, że klub miał wobec trenera zadłużenia finansowe. Powszechny jest fakt, że z nowym dyrektorem sportowym, Andrzej Kobylańskim nie dogadywali się wcale. Oficjalnie – mieli inne punkty widzenia w zakresie budowania drużyny. Również z prezesem Chojnowskim drogi rozchodziły się od dłuższego czasu. W klubie bywało nerwowo notorycznie, nawet po wygranych (!) meczach, jak po kwietniowym z Górnikiem Zabrze. Zagotowało się wtedy na korytarzach potężnie, a z sektora VIP wyzywani byli wszyscy piłkarze, jak i sam szkoleniowiec. Nadawcami bluzgów były osoby, które za karnety płacić nie muszą – ot, tak wyjaśnię dyplomatycznie. Myślę, że teraz wszystko jest jasne.

Korona grała raz lepiej, raz gorzej – to jest jasne i oczywiste. Trudno jednak od Ojrzyńskiego oczekiwać cudów, skoro skład drużyny jest regularnie osłabiany. Wzmocnienia są drobne, nie mogące znacząco wpłynąć na poprawę jakości gry. Przy tym, rzecz jasna, nie ulega wątpliwości, że Koronę stać na lepsze wyniki. To jednak sport, a tu czynników wpływających na zwycięstwa jest wiele.

Weźmy pod uwagę trzy pierwsze kolejki tego sezonu. Gdyby żółto-czerwoni w meczu ze Śląskiem zdobyli choć jednego gola, gdyby Paweł Golański nie faulował niepotrzebnie w końcówce starcia z Wisłą, gdyby Zbigniew Małkowski nie popełnił mega gafy na początku spotkania z Widzewem... Gdyby nie błędy indywidualne, dziś zamiast jednego punktu, moglibyśmy mieć ich dużo więcej. Toteż argumentacja, że to wyniki wpłynęła na odejście trenera, jest zwyczajnie daleka od prawdy.

Jestem przekonany, że decyzja o zwolnieniu Ojrzyńskiego zapadła dużo wcześniej. Może w wakacje, może nawet w trakcie rundy wiosennej poprzedniego sezonu. Zarząd klubu oczekiwał tylko dogodnego momentu, by znaleźć pretekst do wykonania wspomnianego kroku. I wykorzystał pierwszą nadarzającą się okazję.

Przy tym zachował się w sposób skandaliczny. Śmieszą mnie dziś podziękowania dla trenera Ojrzyńskiego za pracę, które mogę znaleźć na oficjalnej stronie klubu. Bawi mnie niezmiernie wypowiedź prezesa Chojnowskiego, która rozpoczyna się od słów wdzięczności za wkład szkoleniowca w budowę drużyny. Chce mi się śmiać (choć może powinienem płakać), bo bije z tego perfidna sztuczność.

Spójrzmy na to inaczej. Nawet, gdy jakiś trener nie cieszy się specjalnym poparciem kibiców, wyniki są przez dłuższy czas niesatysfakcjonujące i widać, że brakuje chemii między nim, a piłkarzami, zawsze szkoleniowiec dostaje chociażby jeszcze jedną szansę. Ojrzyński nie dostał żadnej, został potraktowany jak śmieć i wróg. Wreszcie pozbyliśmy się typa, który ośmielił się mieć własne zdanie i nie zgadzał się z tym, co mówimy. A przecież jesteśmy nieomylni. W końcu któż lepiej od nas zna się na piłce i prowadzeniu profesjonalnego klubu?

Dlatego – nie jestem egoistą. Leszek Ojrzyński wpisał się w historię klubu wielkimi zgłoskami. Zrobił coś niezwykłego – zbudował taką aurę wokół drużyny, że każdy chciał być jej członkiem. Każdy chciał wspierać tych chłopaków, nawet gdy czasem się mylili, kiksowali albo pudłowali. Nie jest przesadą stwierdzenie, że my, młodzi, 20-30-latkowie, na starość będziemy wspominać tę ekipę i opowiadać swoim wnukom na stadionie, jaki to kiedyś fantastyczny zespół grał przy Ściegiennego.

Korona dała szansę pracy w ekstraklasie młodemu i nieopierzonemu Ojrzyńskiemu, ale ten swój dług już dawno spłacił. Czas na nowe wyzwanie, panie trenerze. Czas na pracę w normalnym klubie, gdzie w administracji pracują fachowcy, którzy chcą wspierać zespół, a nie utrudniać mu pracę. Nie brakuje takich w Polsce. Jestem pewien, że szybko Ojrzyński znajdzie nowego pracodawcę, gdzie będzie mógł rozwinąć swoje skrzydła. Lubin? Bardzo dobry pomysł, obie strony mogą na tym zyskać.

I tak tylko żal Korony... Wszyscy jesteśmy kibicami, wszyscy chcemy sukcesów tego klubu. Trudno jednak – przynajmniej mi – wkładać do niego teraz całe serce. Dotąd na Ściegiennego przybywałem wyłącznie dla trenera i piłkarzy, bo pozostali „tworzący wielki klub” – a raczej duża ich część – wzbudzali we mnie zwyczajny niesmak. Dziś trenera nie ma, zawodnicy wkrótce mogą szukać nowych klubów. Korona idzie na zmarnowanie na naszych oczach, ale co możemy z tym zrobić? Skoro nawet teraz, gdy klub jest utrzymywany przede wszystkim z podatków kielczan, nikt nie liczy się z naszym zdaniem.

To może być ewenement na skalę ogólnopolską, gdy kibice zaśpiewają: „Co wy robicie, wy naszą Koronę hańbcie”, nie kierując tych słów do piłkarzy, lecz działaczy klubu. A do tego może dojść.

Jestem zbudowany postawą kibiców, którzy wczoraj pojawili się na Arenie Kielc. Jasne, ten manifest nic nie mógł wskórać, prócz wywołania wzruszenia u Ojrzyńskiego i po raz kolejny pokazania niekompetencji jego pracodawców. To jednak było potrzebne i ważne. Tak jak te wszystkie komentarze, które czytam w internecie – u nas, na Facebooku, w innych miejscach. Wszyscy widzą idiotyzm sytuacji, szkoda, że na górze nikt tego nie dostrzega.

Życzę na koniec panu prezesowi oraz panu dyrektorowi takiego poparcia i szacunku, jakim cieszył i cieszy się nadal w Kielcach trener Ojrzyński. Bo życie można sobie poukładać różnie – można mieć fajną posadkę, niezły samochód i sporą ilość pieniędzy na koncie. Ale najważniejsze jest to, by móc sobie spojrzeć każdego poranka w lustro.

Pociesza mnie tylko jeden fakt, że wszystko ma swój początek i koniec. Ten drugi kiedyś w końcu będzie musiał nadejść. Tylko gdzie wtedy będzie Korona?

I jeszcze jedno. Jeżeli potwierdzą się plotki, które krążą po Kielcach, że zwolnienia Ojrzyńskiego oczekiwał nowy, hipersuperekstra potencjalny inwestor, bliżej nieokreślony, wzięty z kosmosu, któremu to nie podobał się styl gry drużyny, to ja dziękuję bardzo za takiego inwestora. Jeśli ktoś zaczyna sponsoring w klub od takiego kroku, to na czym skończy? I jak można mu zaufać na tyle, by oddawać w jego ręce chlubę naszego miasta?

Tomasz Porębski

 

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

ortograf2013-08-06 13:25:45
sprawdz znaczenie słowa nieokrzesany prosze drogi autorze
ADAW2013-08-06 13:26:10
Od zeszłego sezonu graliśmy padake. Nie wygraliśmy na wyjździe od ponad roku. Jedyna taktyka to laga do przodu, brak wprowadzania rezerwowych i wiele wiele innych. Bardzo dobrze że Ojrzyński odeszedł.
larry bird2013-08-06 13:32:41
święta prawda
ortograf2013-08-06 13:34:43
i teraz gra:)
TP2013-08-06 13:35:22
ortograf, wstyd mi ogromnie, dzięki za wychwycenie:)
dwt2013-08-06 13:35:47
Dlaczego w Kielcach nie może być normalnie? Najpierw Salas zwolniony przez zawodników, teraz Ojrzyński zwolniony nie z czysto sportowych kwestii, ale dlatego, że Chojnowski i Kobylański jako "wielcy eksperci" nie zgadzają się z wizją trenera, która przecież przynosiła efekty. Ktoś powie, że ostatnie wyniki były słabe. Ja w takim razie przytoczę nie tak dawną historię Ruchu Chorzów i trenera Fornalika, który w pierwszym sezonie zdobył 3 miejsce w lidze, w drugim drużyna kompletnie zawodziła (12 miejsce), ale Fornalik dostał szansę i mimo słabego początku kolejnego sezonu (4 punkty w 4 pierwszych kolejkach) zdobył wicemistrzostwo. Bardzo analogiczna sytuacja jak z Ojrzyńskim tyle, że ten nie dostał szansy, a jak wiadomo drugi sezon pracy jest najtrudniejszy i należało się liczyć, że ciężko będzie bić się znów o puchary. Trenera Ojrzyńskiego już nie przywrócimy, choć liczę, że w niedalekiej przyszłości będzie okazja żeby wrócił. Pora jednak pozbyć się Chojnowskiego i Kobylańskiego, bo jak na razie to oni robią czystkę i rozwalają najlepszą Koronę w historii. Najpierw Szczęsny, teraz Ojrzyński i Opaliński. Odszedł Vukovic, a zaraz kolejni piłkarz mają sobie szukać klubów. Jedyną nadzieją jest Lubawski, ale i on chyba stracił głowę popierając nadal Chojnowskiego.
Waldek2013-08-06 13:39:01
Szanowny CKsporcie(zwracam się do wszystkich redaktorów)
Bardzo proszę w imieniu większości kibiców o artykuł który w sposób szczegółowy i dobitny podsumuje dotychczasową prace i osiągnięcia Pana chojnowskiego i kobylańskiego(celowo z małej liter). Przydałby się taki jeden składnie napisany,oparty na faktach artykuł o tych dwóch niszczycielach
ziomuś2013-08-06 13:40:00
Waldek ale po co to walkowac jak wszyscy wiedza poza tym dzieje sie tyle ze ciagle nowe zajebiste niusy sie pojawiaja zeby podsumowywac indolencje panow CH i KO
mat2013-08-06 13:49:45
Naprawdę zabawne są te wasze komentarze że graliśmy padake. Trener to człowiek o wielkiej osobowości który chciał budować wielką KORONE ale kiedy zarząd jest przeciwko Tobie i nie ma perspektyw to co możesz osiągnąć?? Dla mnie Koronka od małego to coś więcej niż klub, chodząc na mecze od 3 ligi troszkę trenerów się przewinęło przez ten czas ale to co zrobił trener Ojrzyński dla drużyny to jest WIELKI SZACUN!!! Widok płaczących piłkarzy wczoraj naprawde zapierał nam dech w piersiach.
Tomek2013-08-06 13:50:51
Dziekuje Panie Tomku za swietny artykul. Ja tez nie moge sobie jakos poukladac w glowie tego co stalo sie wczoraj w Kielcach. Gdyby zaliczono prawidlowo uzyskana bramke przez Sierpine w meczu ze Slaskiem, gdyby Korona nie grala w koncowce meczu o zwyciestwo z Wisla, a tylko o remis, gdyby Golo trafil z wolnego z Widzewem nie slupek, a do bramki. Mozna jednak gdybac i gdybac, a wczesniej czy pozniej Pan Ojrzynski bylby zwolniony, bo byl poprostu prawym czlowiekiem i niewygodnym dla kombinatorow. Trener Ojrzynski chcial Kaczmarka z Widzewa u siebie, a Kobylanski nie wyrazil zgody. Sami widzielismy co dal Kaczmarek Widzewowi grajac z nami.
Od 6 lat opuscilem tylko 1 mecz Korony w Kielcach choc mieszkam aktualnie w Krakowie, ale urodzilem sie w Kielcach. Mieszkajac 20 lat w Nowym Jorku caly czas marzylem o ogladaniu meczow Korony na zywo w Kielcach. Wczoraj zrozumialem, ze w Kielcach robi sie jeden wielki przekret, a chodzi jak zwykle o pieniadze. Dzis dzwonilem do Korony, ze chce oddac moj karnet na mecze. Szkoda, ale jesli jest sie ciagle oszukiwanym i oklamywanym to w koncu ma sie dosc, choc Korone ma sie dalej w sercu. Szkoda nerwow i zdrowia. Trenera Ojrzynskiego zazdroscila nam cala Polska, bo to prawdziwy fachowiec w swojej dziedzinie. Tak pracowitego czlowieka naprawde trudno znalesc. Zarzad Korony poprostu caly czas myslal o wlasnych zyskach, a nam mydlil oczy tym, ze juz znalezli sponsora strategicznego dla Korony. Dla mnie sa poprostu nieudacznikamii leniami myslacymi o tym zeby sie oblowic ile sie tylko da, a los Korony jest dla nich nieistotny. Przykre to, ale niestety tak wyglada rzeczywistosc. Pozdrawiam Pilkarzy, Kibicow, Pana Leszka Ojrzynskiego i Redakcje CK.
omc2013-08-06 14:03:09
Decyzja zapadla juz dawno. Wywalono Szczęsnego a reszta wspolpracownikow ze sztabu nie mogla doprosic sie o nowe kontrakty... przynajmniej wiemy dlaczego
tomscyzor2013-08-06 14:15:10
Nie wiem czy istnieje na świecie trener który potrafi zrobić(uformować)orła z jaskółki.?Czy da się zrobić coś z niczego? ----Okazało się że czasem tak !Nasi wybitni techniczni piłkarze ,harujący pełne 90 minut po boisku ,biegający od bramki do bramki powstali dopiero po objęciu tej drużyny przez trenera Ojrzyńskiego.A czego dokonali prezes czy jego poplecznik Kobylański?Wielkie nic!!!Transfery Kobylańskiego to żadne wzmocnienie,co najwyżej uzupełnienie i to też niezbyt dobre(m.in.Trytko)patrząc na poczynanie innych e-klasowych drużyn to wypadamy nieźle gdybyśmy grali na poziomie 2 ligi.O prezesie szkoda się wypowiadać, jego zagrywki w poszukiwaniu sponsora są po prostu majstersztykiem,żebrać nie każdy potrafi on to doprowadził do perfekcji.SZKODA JEDYNIE KORONY.....
SL2013-08-06 14:15:19
@ADAW, myślisz, że od teraz jak odszedł Ojrzyński Korona nagle zacznie grać tiki - takę? Proszę Cię...
Ania2013-08-06 14:20:21
Tak poza treścią wpisu, który mi się podoba-suMMa suMMarum powinno być ;p
Daro2013-08-06 14:53:49
najlepiej jakby odszedl ten od siedmiu bolesci ostrowiecki macho i tak zwany dyretkor chojnowski.Narzekaja na wyniki a wzmocnienia byly,doprosic sie nie mozna bylo czy obroncy czy napastnika. Nie ufac ludziom z ostrowca.
daro2013-08-06 14:58:27
skoro zwolnili to mieli następcę ale wszyscy się wściekli na kumplowski układ koby-pasieka i na razie temat odłożony na 3 tygodnie jak powiedział prezesina. jak się zwalnia w trakcie sezonu to należy mieć alternatywy a nie alternatywę by drużyna mogła spokojnie przygotowywać się do kolejnych gier.
1973_ck2013-08-06 15:20:54
Tyle, sklad nie jest wogole oslabiany, od przyjsca Leszka do Korony nie odszedl nikt wartosciowy a wynikow brak...
zz2013-08-06 15:23:32
Nic szczególnego się nie stało!
Nasty trener odchodzi z Korony. A ,że był super chłop, super chłopy też kiedyś odchodzą! Analizując wyniki z ostatnich miesięcy może to i dobrze, bo narastający konflikt tylko dołował Koronę.
To NIESTETY prezes zatrudnia trenera a nie odwrotnie i dopóki wel jest prezydentem chojnowski będzie niszczył ten klub!
Kilka lat temu jak na forum Korony napisałem,że KOMUNALNY właściciel to najgorszy właściciel to mnie o mało nie zjedzono ale jak widać nie myliłem się. Ciepłe posadki dla przydupasów i rodziny są ponad Koronę! Jak jest źle powiedział Kiełbasa dla którego Korona była bez wątpienia Klubem w którym zostawił serce, a któremu pan prezes może skoczyć! Nie sądziłem,że to prawda ale jest!

Jutro zmów do kiosku przywiozą gazety a do spożywczego mleko...
A za kilka dni nowy trener....

Pamiętajcie jednak ,że ryba(sorry Jacku! nie o ciebie chodzi!!!) śmierdzi od głowy!
Wybory na prezydenta miasta za 2 lata tylko czy będzie jeszcze o co walczyć?
Waldek2013-08-06 15:57:55
Świetny artykuł panie Tomaszu.A trenerowi Ojrzyńskiemu życzę powodzenia w nowym klubie!!! Znajdzie pan zatrudnienie w klubie z profesjonalnym zarządem i za lepszą i bez opóźnień kasę,bez obaw.
PJJ2013-08-06 16:09:10
Trener Ojrzyński nie zasłużył na takie potraktowanie ze względów ludzkich, styl w jakim to zrobiono był poniżej czegokolwiek - poziomem dorównywał chyba tylko konferencji z przedstawicielem kandydata na sponsora. Jednak ze względów na wyniki i poziom gry zespołu w tym zwolnieniu nie ma nic niezwykłego. Trener był doskonałym wychowawcą w grupie, stworzył wspaniały kolektyw, jest niezłym motywatorem (choć czasami zbyt agresywnie byli zawodnicy nakręceni) ale nauczyć grać w piłkę to nie bardzo potrafił. W ciągu dwóch sezonów nikt się specjalnie nie rozwinął piłkarsko o czym świadczy to, iż o żadnego z naszych chłopców nikt nie pyta w kontekście płatnych transferów. Jednym z zadań trenera jest podnoszenie rynkowej wartości powierzonych piłkarzy z tym nie jest zbyt ciekawie. O stylu gry też specjalnie nie ma co specjalnie mówić.
ck2013-08-06 16:29:10
realnie myślący są za wywaleniem
jaka praca takie wyniki
BooBIK2013-08-06 16:31:47
Lubawski nic nie zrobi bo Chojnowski już dwa razy organizował jego kampanię wyborczą. Moi starsi znajomi poznali go już wcześniej i mają o nim niezbyt pochlebne zdanie a swoimi posunięciami jeszcze bardziej upewnia mnie w tym że znajomi mają rację. Większość kibiców cieszyła się z odejścia Niebudka ale niestety nasuwa się jedno przysłowie "zamienił stryjek siekierkę na kijek". Kobylański namieszał Chojnowskiemu we łbie i zaczyna pracować po swojemu tak jak to było np. w Cracovii.
MC.2013-08-06 16:52:45
Kiedyś zwolniono Piechnę, strzelającego bramki jak na zawołanie, teraz Ojrzyńskiego jednego z najlepszych trenerów w historii Korony.Trza mieć ten talent !
pl2013-08-06 17:58:31
Tomek, fajny tekst, ale jeśli chciałeś napisać, że wszyscy wiedzą o zaległościach finansowych wobec trenera, to trzeba było napisać, że to jest "tajemnicą poliszynela", a nie że nie jest. Tajemnica poliszynela to właśnie coś o czym wszyscy wiedzą, ale nikt głośno nie mówi. Pozdrawiam serdecznie.
Ania2013-08-06 18:03:12
@MC.
Ty chyba się z kimś na rozum zamieniłeś! Piechnę SPRZEDANO do Spartaka, bo chciał jechać za granicę po pieniądze.
Waldek2013-08-06 18:09:01
polski urzędnik najlepiej nadaje się do tarcia chrzanu,picia kawy i robienia łaski petentom
krzysiek2013-08-06 18:31:55
Przez 40 lat istnienia klubu nie było gorszego zarządu od obecnego :( zniszczą ten klub...naszą Koronkę :(
tomko2013-08-06 18:45:28
Tydzien temu pytalem ile meczow musi jeszcze zagrac Staporski aby trener dostrzegl ze ekstraklasa to poziom ktory przerasta tego chlopaka. Dzis juz nie ma trenera Ojrzynskiego i dalsze wystepy tego zawodnika beda oznaczaly ze o pierwszej jedenastce nie decyduje forma sportowa a jakies marne ukladziki a to z kolei powinien byc argument dla wlasciciela klubu za zakonczeniem wspolpracy z dyrektorem sportowym lub prezesem albo oboma na raz za tolerowanie takiego stanu rzeczy. Pzdr.
dwt2013-08-06 19:21:24
1973_ck
Odszedł (najpierw miał kontuzję) Vukovic, który cały poprzedni sezon nie grał, a to bardzo ważny piłkarz. Dodatkowo tacy zawodnicy jak Małkowski, Stano, Sobolewski to wiekowi gracze. W ich przypadku czas działa na niekorzyść i jak jeszcze dobrze grali w sezonie 2011/12 to z każdym kolejnym musi być coraz gorzej, a o zastępców nie postarali się prezes i dyrektor sportowy. Co ma do tego Ojrzyński? Inna sprawa, że w sezonie 2011/12, którzy wszyscy stawiają za wzór, praktycznie nie było kontuzji. W poprzednim za to było sporo absencji w mniejszym lub większym wymiarze. Teraz też od początku brak Korzyma, a już z Widzewem nie było Lisowskiego. Jak się nie ma kadry i ma się tylko dobrą 11 to nie można walczyć nawet o górną połowę tabeli, bo każdy ubytek to jak gra o jednego mniej.
KORONECZKAmks2013-08-06 19:48:03
Do Waldek i redaktorów Cksport-u: ja zaproponowałbym aby pojawił się artykuł przedstawiający wszystkie plusy i minusy duetu chojnowski&kobylański.. może wtedy prezydent Lubawski mając wszystko czarno na białym przed oczami doszedłby do wniosku że jednak nie warto trzymać tych darmozjadów i zdecydowałby się ich zwolnić.. ludzie tak nie może być że dwóch kumpli niszczy naszą KORONKE!!! Kto mądry zechce zainwestować jakikolwiek grosz w klub w którym będzie "burdel" i na meczach którego będzie frekwencja porównywalna z III-IV liga?? Musimy coś z tym zrobić bo inaczej.. no właśnie aż nie chce o tym myśleć!!!
Waldek2013-08-06 20:37:53
problemem jest chyba fakt iż nie ma w Polsce spółki publicznej w której nie panowało by układziki i tworzenie ciepłych posadek dla kolesiów
kornel2013-08-06 21:56:51
Chcecie cis zmienic to trzeba zorganizowac referendum w sprawie odwolania Lubawskiego, samo zbieranie podpisow sprawi tak jak w Warszawie, ze zaczna sie liczyc z glosem mieszkancow. Teraz maja wszystkich gdzies.
Matick2013-08-06 22:51:07
Człowieku co ty piszesz ? Jesteś młody dzienniakaż ale żałosny Ja życzę ci żebyś ty został prezesem korony w obecnej chwili bardzo bym patrzył Ci na ręce Umiesz tylko pisać Doczepiłeś się do Prezesa i Lubawskiego ale pomyśl jak by dziś Korona wyglądała jak by Lubawski miał w dupie nie walczył z radnymi o kasę Była by Ekstraklasa? czy może najpierw 1 liga potem niżej niżej pewnie wtedy nawet wasz portal by nie pisał o Koronie bo i po co Wiem że każdy ma prawo do swojego zdania ale ty świadomie niszczysz ten klub takimi tekstami.
Matick2013-08-06 22:51:08
Człowieku co ty piszesz ? Jesteś młody dzienniakaż ale żałosny Ja życzę ci żebyś ty został prezesem korony w obecnej chwili bardzo bym patrzył Ci na ręce Umiesz tylko pisać Doczepiłeś się do Prezesa i Lubawskiego ale pomyśl jak by dziś Korona wyglądała jak by Lubawski miał w dupie nie walczył z radnymi o kasę Była by Ekstraklasa? czy może najpierw 1 liga potem niżej niżej pewnie wtedy nawet wasz portal by nie pisał o Koronie bo i po co Wiem że każdy ma prawo do swojego zdania ale ty świadomie niszczysz ten klub takimi tekstami.
Kiki2013-08-07 00:10:20
Ludzie, czy Wy jesteście wszyscy krewnymi Leszka Ojrzyńskiego, czy co, do jasnej ciasnej! Nie rozumiem zupełnie tej histerii... Czy choć jedna osoba/ kibic Korony, zadał sobie jedno, klarowne pytanie - czy trenera ocenia się za atmosferę w szatni, czy za wyniki, które drużyna osiąga?? Odpowiedź jest, rzecz jasna, śmiesznie banalna.. Z całym szacunkiem dla trenera Leszka Ojrzyńskiego, bo to naprawdę solidny coach, ale na litość! - przecież on nie wygrał na wyjeżdzie od 16 miesięcy!!! Panie red. Porębski, bój się pan Boga! - pański tekst nie jest artykułem dziennikarza, a fanatyka! Gdzie u pana obiektywizm dziennikarski?? Dlaczego nawet jednego zdania nie poświęcił pan na wzmiankę włąsnie o tym, że Leszek Ojrzyński nie poczuł wiktorii wyjazdowej od ponad roku??!! Zatem - nad czym tu płakać?? Nie robisz wyników, przykro nam, rozstajemy się. Byłeś w porządku jako człowiek, ale nie ma rezultatów sportowych, dziękujemy...
Ps. Szczerze nie znoszę p. Chojnowskiego, przede wszystkim za ową "perfidną sztuczność" właśnie, ale sądzę, że red. Porębski zdrowo przesadził, pisząc, że już dużo wcześniej szykowano haka na L.O. Bez przesady, p. redaktorze!, przecież i pan sie na 100% spodziewał takiego ruchu ze strony zarządu. Przecież to było do przewidzenia... PS 2. dla L.O. mimo wszystko, słowa uznania. Doprawdy - facet z niebywałą klasą...
Sowa2013-08-07 00:22:09
http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/artur-platek-z-dortmundu-do-kielc/vzsse
Dzik2013-08-07 05:33:16
Przestań chłopie p...... i pisać poemy!!!!
Doceniam wkład Leszka O w rozwój piłki nożnej w Kielcach, ale wszystko kiedyś się kończy. Zarobki miał ogromne!!!! (jedne z największych w Polsce a obecnie wynik 3 ale od końca!!! Nie ma co pisać "gdyby ....." "Gdyby babcia ...." liczą się pieniądze i wynik osiągany za te pieniądze - a tu marnota.
Ile pieniędzy mają Kielce włożyć w ten klub? - kiedy inne dyscypliny są traktowane po macoszemu?
Niech wszyscy strajkują!!! Zawodnicy (bo walczą o pieniądze a jak przyjdzie nowy trener to się może zmienić) zacietrzewieni kibice (którzy nie zdają sobie chyba sprawy, że ci zawodnicy - zawodowcy, mający dochody wielokrotnie przewyższające ich zarobki, za te m. innymi ich pieniądze są miernotami na piłkarskich arenach. Płacimy i wymagamy a efekty żadne.
Zastanawiam się, czy jeśli strajk trochę dłużej potrwa nie ogłosić upadku klubu (bo do tego pewnie doprowadzą zawodnicy i "kibice:) i utworzyć nowy klub np I ligowy, który będzie znacznie taniej kosztował a w poziomie gry nie odczujemy różnicy. Lubię Koronę, ale nie będę nigdy akceptował szantaży!!!
A z ewentualnym nowym sponsorem (o ile jest) bym nie zadzierał panie "redaktorku" bo rodzimi sponsorzy już się wycofali lub niedługo wycofają a cały budżet miasta na Koronę (pewnie i tak by nie wystarczył) dawać NIE POZWOLĘ!!!!!!
packer2013-08-07 07:06:10
Panie Tomaszu: "Nie jest tajemnicą poliszynela, że klub miał wobec trenera zadłużenia finansowe"

Proszę sprawdzić czym jest "tajemnica poliszynela"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tajemnica_poliszynela
urb662013-08-07 09:27:35
Kto nie skacze, kto nie skacze, kto nie skacze ten kobyla..........
mexic2013-08-07 09:33:12
Z jednej strony duże zaskoczenie.
Ale z drugiej... wydaje mi się, że coś się zacięło. Łącznie z poprzednim sezonem już 6 meczów bez zwycięstwa, ponad rok bez wyjazdowej wygranej.
Prawda, że zabrakło szczęścia. Gdyby nie podniesiona chorągiewka ze Śląskiem, gdyby nie indolencja Trytki (bo wykorzystując setkę nie byłoby późniejszej akcji i kontry zakończonej karnym), gdyby nie złe zachowanie Małkowskiego.
Tylko ktoś tego Trytkę zaopiniował i potem mu pozwolił wejść na plac. W Łodzi wiadomo, że ktoś musi zejść by zrobić miejsce Aleksowi, ale czemu Janota, jeśli prawie na pewno trzeba będzie gonić wynik a wydaje mi się że jest on lepszym kreatorem akcji niż Lenartowski.
Pamiętam, jak trener Ojrzyński przechodził do Kielc. Pamiętam, że na pytanie dlaczego on, Chojnowski jasno mówił: raz że tani a dwa, gdyby znalzł się inwestor chcący obsadzić stołek swoim człowiekiem to zapis w umowie pozwala na takie rozwiązanie bez szkody dla klubu.
Oby teraz prawdziwa okazała się druga teza.
Bo nie chciałbym być w skórze prezesa, gdyby szopka z inwestorem okazała się blagą nacelowaną na dofinansowanie z budżetu.
urbi662013-08-07 09:33:34
do DZIK: takich bredni wypoconych jakie zawiesiłeś na forum to dawno nie czytałem - KORONĘ do to 1 ligi będzie taniej. To tak jakbyś dobrze pracował i w nagrodę twój pracodawca zabrał ci należne pieniądze i kazał ci zapieprzać za darmochę... Rozumiem, że byłbyś szczęśliwy z tego powodu. Przecież twoją pracę również można wycenić niżej!!!!!!!!!!!
vincent2013-08-07 10:55:06
Skupiliśmy swoją uwagę na głupich działaniach prezesa oraz na szumnych zapowiedziach ile to bezwartościowych graczy on usunie z Klubu! Zapomnieliśmy tylko o jednym, ilu graczy odejdzie już nie długo z Korony za Leszkiem Ojrzyńskim, który długo bezrobotny na pewno nie będzie!!!
Piłkarze chcieli iść za nim w ogień, wiec nie długo można się spodziewać exodusu, dlaczego?
Ojrzyński to więcej niż trener, w Koronie prezes jest w stanie każdego się pozbyć za rozsądną cenę bądź by zmniejszyć budżet. Piłkarze nawet się nie będą zastanawiać gdy na horyzoncie pojawi się wizja pracy z Ojrzyńskim!!
Więc zamiast "szumieć" w mediach i publicznie wyrzucać piłkarzy, może prezesina by się puknął w głowę i pomyślał jak by ich tu zatrzymać??!!
Okno transferowe przecież jest otwarte.....
kibic442013-08-07 20:32:11
Jestem bardzo ciekawy, czy p."Redaktor" Porębski może spojrzeć sobie w lustro, bo jego artykuły nie mają nic wspólnego z dziennikarstwem. Praktycznie każdy artykuł na temat Korony tendencyjny i obrażający ludzi, którzy tym klubem zarządzają. Dlaczego doszło do zmiany trenera? Jeżeli trener nie pamieta na codzień, że to Zarząd Go zatrudnia i płaci , a Jego bezpośrednim przełożonym jest dyrektor sportowy, a do tego dochodzi brak wyników i pomysłu na grę , to taki trener nie może dłużej pracować w klubie. A tak swoją drogą to trener Ojrzyński jest typowym przykładem, że zbyt szybki sukces szkodzi... (kolejny trener po M.Sasalu...)
gościu2013-08-15 00:32:32
kibic44 ty się lepiej podpisz swoim prawdziwym nazwiskiem - Kobylański - mendo z Ostrowca.
zTshqPJWP2014-09-16 05:24:39
DztoyI <a href="http://yerlsksrttvq.com/">yerlsksrttvq</a>, [url=http://bxlhyrndmrit.com/]bxlhyrndmrit[/url], [link=http://amixapavhtgf.com/]amixapavhtgf[/link], http://uqtlklkepbhl.com/

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group