Kłopoty Widzewa przed meczem z Koroną. Dziury w obronie i ataku
Bez kontuzjowanych Abbesa i Płotki oraz zawieszonego Phibela będzie musiał radzić sobie w sobotnim meczu z Koroną szkoleniowiec Widzewa, Radosław Mroczkowski. Dodatkowo siła ognia ekipy z Łodzi będzie zdecydowanie słabsza, gdyż kilka dni temu drużynę opuścił Bartłomiej Pawłowski. Młody napastnik został, bowiem wypożyczony do hiszpańskiej Malagi.
Skład Widzewa w dwóch pierwszych spotkaniach tego sezonu opierał się głównie na młodych zawodnikach. Szansę gry dostali m.in. Patryk Stępiński czy Tomasz Kowalski. Wszystko wskazuje na to, że podobny odmłodzony zespół wybiegnie także na murawę w sobotę. Na boisku nie zobaczymy na pewno kontuzjowanych obrońców Hachema Abbesa i Michała Płotkę. Obaj wciąż dochodzą do formy po niedawnych kontuzjach. Tomas Phibel z kolei został przesunięty do drużyny rezerw Widzewa. Decyzję tę podjął sztab szkoleniowy łódzkiego klubu po tym jak Francuz samowolnie przedłużył swój urlop.
Kłopoty w defensywie nie są jedynym problemem Radosława Mroczkowskiego. Drużynę opuścił, bowiem jej najlepszy zawodnik, czyli Bartłomiej Pawłowski. Były napastnik Jagiellonii wpadł ostatnio w oko hiszpańskiej Maladze. Włodarze klubu byli nim na tyle zainteresowanie, że zdecydowali się wypożyczyć go z Widzewa. Klub z Łodzi może w przyszłości zarobić na tym transferze ponad milion euro.
Fot. Paula Duda / Oskar Patek
Wasze komentarze
Sobolek?młode gwiazdeczki powinny się od niego uczyć!walki!przede wszystkim walki,nogi nie odstawi,nie ma dla niego przegranej piłki!ale jest jeden minus, Paweł ma już swoje lata,zawsze grał nie będzie.To samo Golo typowy walczak nic dodać nic ująć w obronie zapieprza,ale bramki też potrafi strzelać.Tyle w temacie.Z Żydzewem tylko trzy punkty,a później na lecha!wszyscy na lecha!