Cztery lata Rastko w Kielcach. Były łzy, ale głównie radość! (zdjęcia)

24-07-2013 10:57,

Mało jest takich zawodników, obok których nie można przejść obojętnie. Jednak bez wątpienia takim graczem jest Rastko Stojković. Serb do Kielc trafił w czerwcu 2009 roku. Był jednym z pierwszych zawodników, którzy do naszego klubu przeszli z najlepszej ligi świata. Błyskawicznie stał się ulubieńcem kieleckich kibiców.

Pierwszy raz, o jego wartości publiczność w Hali Legionów mogła się przekonać już na początku września, w turnieju eliminacyjnym do Ligi Mistrzów. Zdobył w sumie w turnieju 6 bramek, ale to wtedy zaczęła się jego więź z kibicami.

Pierwszy sezon w Kielcach był dla niego bardzo udany. W Lidze Mistrzów wiódł prym i był najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu. Potrafił brać na siebie odpowiedzialność, a nawet, wtedy, gdy w ostatniej minucie meczu meczu wyjazdowego z Bośnią Sarajevo nie rzucił rzutu karnego, który mógł dać remis, nikt nie miał do niego pretensji, a kibice okazali mu jakże ważne wsparcie.

W rozgrywkach 2009/2010 w Lidze Mistrzów zdobył 80 bramek, zdobył także mistrzostwo i Puchar Polski. A na fetę kończącą sezon przyleciał specjalnie z Belgradu:

Kolejny sezon, jak się później miało okazać był dla kieleckiego klubu bardzo nieudany. I zaczęło się źle, od porażki na początek Champions League. Jednak w tym meczu Stojković zachował swój poziom i rzucił 9 bramek.

Vive Targom nie udało się wtedy wyjść z grupy Ligi Mistrzów, ale i tak Serb dał się we znaki rywalom. Choćby w meczu wyjazdowym z THW Kielc rzucił aż 13 bramek. Kilka tygodni później cieszył się z Pucharu Polski, jednak w maju trzeba było przełknąć gorzką pigułkę... gdyż Vive Targi przegrały w Płocku. Po tej porażce w Kielcach doszło do trzęsienia ziemi. Stojković miał zostać w drużynie, ale musiał spełnić jeden warunek...

I jak obiecał tak zrobił. Gdy w połowie lipca 2011 kielecki zespół zaczął przygotowania do kolejnego sezonu to właśnie Rastko, a nie nowe gwiazdy, na czele ze Sławomirem Szmalem i Grzegorzem Tkaczykiem wywołały największe zainteresowanie. Stało się tak, ponieważ Stojković do Kielc wrócił mniejszy o kilkanaście kilogramów.

Kibice dość szybko zapomnieli o smutnym majowym finale, gdyż zespół wygrał turniej o „dziką kartę” w Lidze Mistrzów. A następnie przyszło pasmo kolejnych zwycięstw w polskiej lidze.

Pod koniec listopada Stojković był gościem „Waszego Wywiadu” w portalu CKsport.pl (całość można przeczytać (TUTAJ).

- Bardzo dobrze, fajnie się tu czujemy. Teraz zorganizowaliśmy sobie życie w Kielcach, wszystko się poukładało. Dziecko chodzi do przedszkola, żona trochę pracuje, a ja trenuję – mówił wtedy.

Sezon 2011/2012 był bardzo udany. Wraz z reprezentacją Serbii, na początku 2012 został wicemistrzem Europy:

Później były sukcesy z klubem. Najpierw przyszła obrona Pucharu Polski:

A następnie odzyskanie jakże cennego mistrzostwa Polski:

Dzięki czemu był czas na fetę:

Kolejny sezon dla niego i drużyny był jakże udany. Zespół kroczył od zwycięstwa, do zwycięstwa. Jedyna porażka w polskiej lidze przydarzyła się w Płocku. Choć na wiosnę kielczanie mieli problemy zdrowotne to i tak radzili sobie świetnie. Najpierw rozbili Orlen Wisłę:

Później przyszły sukcesy na arenie międzynarodowej. W dwumeczu z Pick Szeged Stojković rzucił osiem bramek i miał duży wkład w awans do najlepszej ósemki Ligi Mistrzów:

To było jednak mało!

Przed udziałem w Final Four przyszedł czas na mistrzostwo i Puchar Polski:

Najważniejsze mecze w Vive Targach Kielce przyszły na początku czerwca. Wtedy to Stojković zagrał w Final Four Ligi Mistrzów. W spotkaniu o trzecie miejsce, głównie dzięki jego fantastycznej grze (i ośmiu bramkach) mistrzowie Polski pokonali THW Kiel. Jak się później okazało to był ostatni mecz w Serba w „żółto-biało-niebieskich” barwach.

Po wspaniałym sezonie przyszedł czas na radość!

22 lipca pojawił się na pierwszym treningu Vive Targów w sezonie 2013/2014. Dzień później okazało się, że opuści kielecki zespół.


Bez Stojkovicia trudno sobie wyobrazić sukcesy, które kielecki zespół odniósł w ostatnich latach, czyli trzy mistrzostwa, cztery Puchary Polski, dwa awanse do TOP16 Ligi Mistrzów i jeden do Final4. Fani ze stolicy świętokrzyskiego mogą się cieszyć, że mogli oglądać takiego zawodnika w swojej drużynie. Teraz trzeba jednak życzyć Rastko sukcesów w nowym klubie i powiedzieć głośne: DZIĘKUJEMY!

fot. Tomasz Kubicki/Patryk Ptak/Paula Duda/Grzegorz Tatar/ehf-euro.com

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

m2013-07-24 11:28:44
Dzięki Rastko! Na zawsze będziesz naszym kieleckim scyzorykiem. Mam nadzieję, że jeszcze do nas wrócisz...
kibic2013-07-24 15:09:44
W sumie nie jest to zawodnik, o którego biją się najlepsze kluby na świecie. Nie jest to zawodnik z czołówki na tej pozycji w Europie, ale zyskał naszą sympatię bo jest bardzo sympatycznym człowiekiem. Na boisku nie przechodził obok meczów, bo tego nikt w Kielcach nie wybaczy. Braki na tej czy innej płaszczyźnie (np. siła) próbował nadrabiać ambicją i sprytem. Czasami wychodziło mu to całkiem dobrze. Powodzenia w nowym klubie i wpadaj do nas od czasu do czasu. Będziemy Cię na pewno miło wspominać.
idol2013-07-24 15:18:31
Mam nadzieje, że nie zapomnisz o Kielcach i kibicach. My o Tobie zawsze będziemy pamiętać. Powodzenia w nowym klubie i wielkie DZIĘKUJEMY!!!
qwerty2013-07-24 16:52:04
Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić, Kielce bez Rastka ale za to z Chrapkowskim...
Ania2013-07-24 19:52:36
Gdyby Bog byl!!! to by na to nie pozwolil
wwoj2013-07-24 23:37:18
Rastko dzięki

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group