Noga goi się szybciej niż myślałem
- Mam nadzieje, że wrócę do gry niedługo, bo sam już nie mogę wytrzymać i usiedzieć spokojnie na miejscu – mówi Maciej Korzym, napastnik złocisto-krwistych. Rehabilitacja piłkarza Korony przebiega lepiej niż początkowo zakładano. - Doktor Ficek jest profesjonalistą i w każdym przypadku jest optymistą – opowiada kontuzjowany zawodnik.
Nikt nie przypuszczał, że napastnik Korony może wrócić do treningów zaledwie kilka miesięcy po makabrycznej kontuzji kostki. Zaskoczony jest tym także sam Maciej Korzym. - Wydaje mi się, że wszystko jest w porządku. Jest nawet trochę lepiej niż myślałem. Mam nadzieję, że po operacji wyciągnięcia śrub, czyli za jakieś 2 tygodnie zacznę biegać – przyznaje wychowanek Sandecji Nowy Sącz. - Dr Ficek jest profesjonalistą i w każdym przypadku jest optymistą. On wierzy w to, co robi, a robi to dobrze już od wielu lat. Było trochę śmiesznych sytuacji w związku z moją rehabilitacją podczas obozów Korony. Wydaje mi się, że noga goi mi się w miarę szybko - mówi z nadzieją "Korzeń".
Napastnik Korony niedzielne starcie ze Ślaskiem Wrocław oglądał z trybun. Jak sam przyznaje, obie ekipy zagrały dwie różne połowy. - My mieliśmy swoje sytuacje, szkoda, że ich nie wykorzystaliśmy. Wystarczyłoby przy jednej z akcji zachować trochę lepiej i było by może 1:0. Ale to jest tylko moje gdybanie. W drugiej połowie warunki pogodowe spowodowały, że tych sił trochę kolegom brakło. Ale mamy za sobą dopiero pierwszy mecz. Ten jeden punkt trzeba uszanować. Teraz jest mecz z Wisłą, w którym na pewno powalczymy o 3 punkty. Chłopaki wiedzą, jaki to jest przeciwnik dla naszych kibiców – kończy Korzym.
foto: Paula Duda / Adrian Duda
Wasze komentarze
W poniedziałek wszyscy na STADION !!! i tylko ZWYCIĘSTWO KORONO TYLKO ZWYCIĘSTWO !!!