Letnia wyprzedaż w Koronie?
Czarne chmury zbierają się nad Koroną. W ostatnim czasie głośno było o problemach finansowych kieleckiego klubu. Władze miasta wciąż poszukują sponsora strategicznego dla ekipy złocisto-krwistych. Póki co jednak są w tych działaniach nieskuteczne. Ratunkiem (?) dla klubu może być sprzedaż kilku czołowych zawodników.
Prezydent Wojciech Lubawski od momentu przejęcia Korony pod skrzydła miasta poszukiwał sponsora chcącego zainwestować poważne pieniądze w kielecki klub. Do tej pory nie znalazł się jednak żaden biznesmen chcący wesprzeć drużynę z Areny Kielc.
Klub utrzymuje się dzięki wpływom z praw telewizyjnych oraz przede wszystkim z budżetu miasta. Jednak i to nie wystarcza. W ostatnich tygodniach głośno było o zaległościach, jakie wobec piłkarzy ma klub. Prezes Korony Tomasz Chojnowski, zapewnia jednak, że wszystkie braki są na bieżąco regulowane, a kłopoty tłumaczy opóźnieniami ze strony sponsorów.
Ratunkiem na podreperowanie budżetu Korony w przyszłym sezonie może być sprzedaż piłkarzy mających wysokie kontrakty bądź wytransferowanie za dobre pieniądze kilku wyróżniających się zawodników.
Wiele wskazuje na to, że kielecki klub może po sezonie opuścić już nie tylko Michał Janota, ale i też Tadas Kijanskas. Obrońcy złocisto-krwistych wraz z bieżącym sezonem kończy się kontrakt i wszystko wskazuje na to, że nie zostanie on przedłużony. – Nie chcę komentować tej sprawy – mówi nam Andrzej Kobylański, dyrektor sportowy Korony. W przypadku Janoty, wyraził już jednak chęć przedłużenia umowy, a to coś znaczy.
Wszystko wskazuje również na to, że Koronę mogą opuścić Maciej Korzym oraz Vlastimir Jovanović. Napastnik kieleckiego klubu jest obserwowany przez skautów kilku niemieckich klubów. Bośniakiem z kolei interesują się nie tylko kluby z ekstraklasy, ale i z kilku silnych zachodnich lig.
foto:Paula Duda/Oskar Patek
Wasze komentarze