Janota: Nie wiem czy zostanę w Kielcach. Klub ma czas do końca maja
– Chciałbym zostać w Kielcach, podoba mi się tutaj – mówi Michał Janota, pomocnik złocisto-krwistych. Jego kontrakt z Koroną kończy się jednak po bieżącym sezonie i wciąż nie wiadomo, czy zawodnik zostanie w Kielcach na kolejny rok. Byłym graczem Feyenoordu Rotterdam interesują się już czołowe klub ekstraklasy.
Michał Janota dołączył do ekipy Korony latem 2012 roku, jako jeden z najbardziej utalentowanych piłkarzy młodego pokolenia. Kielecki klub zdecydował się na roczny angaż dla pomocnika. Wraz z końcem sezonu kontrakt Janoty z Koroną dobiegnie końca. – Czekam w sumie na decyzję klubu, która musi zapaść do końca maja. Chciałbym zostać w Kielcach, podoba mi się tutaj. Mam nadzieje, że jeśli zostanę, to ten drugi rok będzie lepszy – przyznaje 23-letni pomocnik.
O tym, że Janota jest potrzebny drużynie, wielokrotnie mówił już szkoleniowiec Korony, Leszek Ojrzyński. Nie doszło jednak do spotkania „w cztery oczy” miedzy trenerem a zawodnikiem. – Trener nie rozmawiał ze mną na ten temat. Ale wszystko w sumie przed nami – twierdzi wychowanek UKP Zielona Góra.
Janotą interesuję się kilka czołowych klubów ekstraklasy. Sam zawodnik nie zaprząta sobie tym szumem głowy. – Nie wiem czy interesują się mną jakieś kluby. Tym zajmuje się mój menadżer, ale on póki co nie informuje mnie on o niczym, bo nie chce niepotrzebnie zawracać mi głowy. Ja chcę się skupić na najbliższych czterech meczach – zakończył zawodnik Korony.
Andrzej Kobylański, dyrektor sportowy złocisto-krwistych zdradza jednak, że sprawa nowego kontraktu Michała Janoty ma rozstrzygnąć się w ciągu najbliższych siedmiu dni. – Ten tydzień dajemy sobie na zastanowienie. Wtedy wszystko będzie jasne, ale liczymy na pozytywne rozwiązanie tej sprawy. Chcemy, żeby Michał u nas został, ale jeśli dostanie inną, lepszą ofertę, to trudno. Wtedy wszystko będzie już zależeć od niego – mówi były gracz Energie Cottbus.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
jak ma być w formie jak cały mecz piłka lata mu nad głową" to sformulowanie chyba powinno zakończyć dyskusję. zgadzam sie w 100%
Możliwości ma duże, warto by było je pokazywać trochę częściej niż 2-3 razy w sezonie, z czego raz w turbokozaku. Ja bym mu jednak dał szansę, kwestia tylko tego, jak z jego zarobkami. Czy aby nie są zbyt wysokie w stosunku do tego, co daje drużynie i czy ewentualnie podlegają negocjacji.