Wenta: Spełniło się nasze marzenie!
- To hasło „Gramy razem” dzisiaj doskonale do nas pasowało, bo zagraliśmy jako zespół. Przez pierwsze 20 minut było ciężko, bo Metalurg nawiązał walkę. Dopiero gdy ochłonęliśmy, to mogliśmy odskoczyć. I dalej już poszło... – mówił uradowany Bogdan Wenta po wygranej z Metalurgiem Skopje, która dało Vive Targom awans do Final Four Ligi Mistrzów.
Lino Cervar (trener Metalurga): - Po pierwsze gratuluję Kielcom i trenerowi Bogdanowi Wencie za ten mecz i zwycięstwo. Wierzę, że Vive dobrze zagra w Kolonii. Po pierwszych 20 minutach straciliśmy koncentrację. Graliśmy twardo, ale bez głowy. Po przerwie na parkiecie byli już tylko gospodarze, którzy pokazali świetną piłkę ręczną. Kielce po prostu były lepsze.
Renato Vugrinec (zawodnik Metalurga): - Także gratuluję gospodarzom. Tak naprawdę przegraliśmy ten dwumecz w Skopje. Jechaliśmy tu jednak z nadziejami, bo poprzednio zagraliśmy tutaj dobrze. Chciałbym podziękować chłopakom za walkę. To był nasz dobry występ w Lidze Mistrzów, bo przecież doszliśmy aż do ćwierćfinału. Teraz już jednak musimy się skoncentrować na lidze macedońskiej, żeby wygrać i za rok awansować do Champion League.
Bogdan Wenta (trener Vive): - Gratulacje dla zespołu i publiczności, bo ich doping robił ogromne wrażenie. Dziękuję także rywalom za twardą walkę i trenerowi Cervarovi. Czuję do niego ogromny respekt, bo jest jednym z najlepszych trenerów na świecie. Dzisiaj spełniło się nasze marzenie. Budowaliśmy ten sukces przez 5 lat. To hasło „Gramy razem” dzisiaj doskonale do nas pasowało, bo zagraliśmy jako zespół. Przez pierwsze 20 minut było ciężko, bo Metalurg nawiązał walkę. Dopiero gdy ochłonęliśmy, to mogliśmy odskoczyć. I dalej już poszło... Może dzięki takim sukcesom w końcu poszerzą nam tę halę (śmiech).
Grzegorz Tkaczyk (zawodnik Vive): - Cieszymy się, że zrealizowaliśmy nasze marzenia. Bardzo obawialiśmy się tego spotkania. Wprawdzie wygrana w Skopje dwoma bramkami była satysfakcjonująca, ale niebezpieczna. Na szczęście dzisiaj straciliśmy tylko 15 goli i zwyciężyliśmy. Chciałbym serdecznie podziękować publiczności za doping. Może w przyszłości wybudujmy nową halę na 10 tysięcy i będzie jeszcze lepiej.
fot. Patryk Ptak