Ojrzyński: Cieszy postawa debiutantów, smuci kolejna wyjazdowa porażka
Nie tak miał wyglądać mecz w Szczecinie w wykonaniu piłkarzy kieleckiej Korony. - Powinniśmy przeważać w końcówce. Znowu zmuszeni jesteśmy wracać z wyjazdu w bardzo ponurych nastrojach – mówił na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec kielczan, Leszek Ojrzyński.
Leszek Ojrzyński (trener Korony Kielce):
Składam gratulacje trenerowi Wdowczykowi za wygrany mecz. Mecz ułożył się dla nas idealnie. Wiedzieliśmy, że gospodarze wyszli na boisko ze sporą presją. To nam nie pomogło, a wręcz usztywniło. Szkoda niewykorzystanej sytuacji Michała Janoty, po której mogliśmy prowadzić 2-0. Tak się złożyło, że wszystkie bramki padły po rzutach rożnych. Po drugim trafieniu Hernaniego musieliśmy gonić wynik. Brazylijczyk w zasadzie zdobył dla Pogoni trzy punkty. Powinniśmy przeważać w końcówce. Znowu zmuszeni jesteśmy wracać z wyjazdu w bardzo ponurych nastrojach. Cieszy jednak fakt, że zadebiutowało dziś w naszym składzie dwóch zawodników (Sylwestrzak i Kwiecień – przyp. red.) i spisali się całkiem nieźle.
Dariusz Wdowczyk (trener Pogoni Szczecin):
Dziękuję trenerowi przeciwników za gratulacje. To spotkanie było dla nas bardzo trudne. Cieszę się, że moja ekipa pokazała dzisiaj charakter, ponieważ niełatwo jest się podnieść po tak szybko straconym golu. Mocno walczyliśmy szczególnie przed przerwą. Od 70. minuty zabrakło nam sił, ale z tym nie można na tym etapie sezonu już nic zrobić. Trzy punkty mocno nas radują.
fot. Oskar Patek
Ze Szczecina Marcin Długosz
Wasze komentarze