Powinniśmy to kontrolować... Wszystko rozstrzygnie się dopiero w rewanżu
Zadowolenie w obozie żółto-biało-niebieskich jest widoczne, ale... Mistrzowie Polski wciąż zachowują obiektywizm. Ba! Może nawet są wobec siebie odrobinę surowi. - W pewnym momencie mieliśmy przewagę pięciu bramek. Powinniśmy to spokojnie kontrolować – narzekał po meczu z Metalurgiem Skopje, Sławomir Szmal, bramkarz Vive Targów Kielce.
Zadowolony jesteś z tego zwycięstwa?
- Wiesz... Podchodzę do tego na spokojnie. Już grałem w tej fazie rozgrywek z Rhein-Neckar Loewen i podkreślam, że kropkę nad „i” stawia się dopiero w drugi meczu. Na szczęście zagramy u siebie, przed własną publicznością. I dlatego tym bardziej w niedzielę znów musimy być lepsi od Metalurga.
To był dla was trudny mecz?
- Trudno powiedzieć. w pewnym momencie mieliśmy przewagę pięciu bramek. Wtedy powinniśmy to spokojnie kontrolować, a tymczasem oni zaczęli odrabiać straty. Oczywiście, możemy zrzucać winę na wszystkich, ale nie wolno nam tracić takiego prowadzenia...
Chyba trudno gra się przy takich trybunach?
- Tak, ale jeszcze trudniej gra się przeciwko takiej drużynie. To wyjątkowo ciężki mecz dla mnie, jako dla bramkarza, bo gracze Metalurga oddają mało rzutów na bramkę. Muszę przez prawie minutę stać skupiony w bramce, w oczekiwaniu na rzut rywala. Taka gra wymaga dużej koncentracji.
Rzuciliście im aż 27 bramek, dawno żadnej drużynie się to nie udało.
- To było kwestią tego, że biegaliśmy w drugie tempo, a oni wtedy nie mieli sił już wracać do defensywy. To był nasz plus. Wpływ na taki wynik miała też niewątpliwie kontuzja Darko Stanicia.
Rewanż będzie jeszcze cięższy?
- Musimy sobie to w głowach wszystko odpowiednio poukładać. Pamiętajmy, że ten zespół wciąż jest niebezpieczny, ale oczywiście chcemy wygrać.
Dobrze, że teraz macie tydzień czasu na treningi i spokojne przygotowanie się do rewanżu.
- Przede wszystkim ważne jest to, że wszyscy jesteśmy zdrowi.
Ze Skopje Wojciech Staniec
fot. Patryk Ptak
Wasze komentarze
A tak nawiasem mówiąc 28 jest chyba najlepszy moment na wykorzystanie zdobytych przez kibiców pieniędzy na jakąś super oprawę. Mam nadzieję, że dla dobra zespołu zostanie wykorzystany potencjał tych, co dawniej oprawy robili.
Ale - nawet taki piknik jak ja widzi jak być powinno ;)