Każdy kto zna piłkę ręczną wie, że faworytem są Kielce
- Musimy zagrać z sercem i chłodną głową. Trzeba będzie zachować też dużo spokoju w ataku i nie popełniać błędów technicznych – mówi przed meczem z Vive Targami Kielce Lino Cervar, szkoleniowiec Metalurga Skopje.
Lino Cervar przypomina także mecze fazy grupowej. - W obecnym sezonie graliśmy już z Kielcami dwa razy. To jedyny zespół, który pokonał nas w naszej hali. Nie ma się jednak czego wstydzić, bo to były dwa dobre mecze – przyznaje. - Teraz sytuacja jest już inna. I oni, i my walczymy o historyczny sukces jakim jest awans do Final Four Ligi Mistrzów. Stawka jest ogromna. Każdy kto zna się na piłce ręcznej zdaje sobie sprawę z tego, że faworytem jest zespół z Kielc – mówił podczas konferencji prasowej przez meczem z mistrzami Polski chorwacki trener Metalurga.
Utytułowany Cervar chwali zespół Vive Targów. - Mają po dwóch równorzędnych zawodników na każdą pozycję. Jednak pięknem sportu jest to, że faworyt nie zawsze wygrywa – powiedział z nadzieją. - Musimy zagrać z sercem i chłodną głową. Trzeba będzie zachować też dużo spokoju w ataku i nie popełniać błędów technicznych – uważa.
Również zawodnik Metalurga Vanco Dimovski zdaje sobie sprawę ze stawki dwumeczu z Vive Targami. - Dobrze znamy ten zespół, graliśmy z nimi już dwa razy w tym sezonie. Ale te mecze, które rozegramy teraz nie mogą być porównywane do tych z fazy grupowej. Najważniejszą rzeczą dla nas będzie to, żebyśmy dali z siebie wszystko. Wtedy po meczu będziemy mogli spojrzeć sobie w twarz i powiedzieć: zrobiliśmy wszystko – uważa Macedończyk.
Źródło i foto: rkmetalurg.mk
Wasze komentarze
I tak ich trzeba pokonać już w Skopie, bo inaczej będzie klops. Droga do sukcesu prowadzi przez Skopie.