„Mecz musiał się odbyć, a my musieliśmy wygrać”
- Założyliśmy, że będzie to trochę cięższy trening z przeciwnikiem. Chcieliśmy, żeby każdy zagrał po trzydzieści minut – przyznał po meczu z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski Bogdan Wenta, szkoleniowiec Vive Targów. - To była sroga lekcja, ale z każdej lekcji staramy się wyciągać wnioski – przyznał trener gości Tadeusz Jednoróg.
Tadeusz Jednoróg (trener, Piotrkowianin Piotrków Trybunalski): Dziękujemy bardzo, bo z Vive najwięcej razy graliśmy. To nas satysfakcjonuje. To była sroga lekcja, ale z każdej lekcji staramy się wyciągać wnioski. Liczymy, że procentuje to w klasie zespołów, z którymi rywalizujemy.
Bogdan Wenta (trener, Vive Targi Kielce): Założyliśmy, że będzie to trochę cięższy trening z przeciwnikiem. Chcieliśmy, żeby każdy zagrał po trzydzieści minut, dwa razy po piętnaście. Podzieliliśmy to strefami. Przećwiczyliśmy kilka wariantów. Najważniejsze było bieganie, każdy miał swoje minuty. Trochę mnie zaniepokoiło, że Michał Jurecki zasygnalizował, że coś się stało z przywodzicielem.
Piotr Ner (zawodnik, Piotrkowianin Piotrków Trybunalski): Przyjechaliśmy tu wyciągnąć jak najlepsze wnioski. Trenujemy trochę inaczej niż kielecki zespół, oni mają przed sobą najważniejsze mecze w historii. My jesteśmy trochę za burtą, kolejny mecz mamy dopiero 5 maja. Trener dał nam trochę odpocząć, trenowaliśmy w kratkę, trzy dni treningu, dwa wolne. Przydarzyły nam się dwie kontuzje, Maciek Pilitowski też został zawieszony po pojedynkach z Kwidzynem. Trochę brakowało ludzi, ale mamy nadzieję, że na miarę możliwości udało nam się zrobić jakieś widowisko.
Grzegorz Tkaczyk (zawodnik, Vive Targi Kielce): Jestem jeszcze daleki od tego, żebym mógł powiedzieć, że jestem w 100% zdrowy. Czeka mnie jeszcze sporo pracy. Nie jestem zadowolony z tego jak kolano się zachowuje, jest trochę bólu. Muszę zrobić trochę rehabilitacji i ćwiczeń stabilizujących. Chcę być do dyspozycji na mecze z Metalurgiem. Piotrków, podobnie jak w pierwszym meczu nie postawił wysokich warunków. Mecz musiał się odbyć, a my musieliśmy wygrać.