Półfinał bez historii. Do finału podejdą na spokojnie
Bez większych problemów zespół Vive Targów Kielce pokonał Chrobrego Głogów 41:22 i awansował do finału Pucharu Polski. - Od początku prowadziliśmy kilkoma bramkami, wszystko układało się zgodnie z naszymi myślami – podsumował Michał Jurecki.
Kielczanie praktycznie zmiażdżyli rywala z Głogowa. - Mecz bez historii. Wygraliśmy bardzo wysoko. To mówi samo za siebie – przyznał Karol Bielecki. Już w 3. minucie nasza drużyna prowadziła 3:0. W kolejnych minutach ich przewaga już tylko rosła. Po pierwszej połowie kielczanie mieli już trzynaście bramek więcej niż Chrobry (21:8). Kolejne trzydzieści minut było niemal identyczne i ostatecznie podopieczni Bogdana Wenty zwyciężyli 41:22.
W niedzielę o godzinie 17 rywalem naszej drużyny będzie Orlen Wisła Płock. - Nie, nie pokazaliśmy wszystkiego. Mamy jeszcze kilka elementów w zanadrzu – przyznaje Uros Zorman. - Wstaniemy rano, zjemy śniadanie, poszperam w Internecie, pogramy w bilarda, a następnie pojedziemy na halę – śmieje się Jurecki.
Zawodnicy Vive Targów Kielce mają jasny cel na finał. - Chcemy udowodnić, że jesteśmy lepsi i zdobyć ten puchar – mówi Karol Bielecki. - Wiemy o nich wszystko, oni o nas też. Zadecyduje dyspozycja dnia. To będzie trudniejszy mecz niż z Chrobrym – dodaje popularny „Kola”.
Bielecki zdradza jak on będzie przygotowywał do finału. - Spokojnie. Obejrzymy mecze na wideo, ustalimy taktykę – wyjaśnia.
Początek niedzielnego finału z Orlen Wisłą Płock o godzinie 17. Już teraz zapraszamy na relację na żywo Scyzorykiem Wyryte! z tego meczu.
fot. Patryk Ptak
Z Legionowa Wojciech Staniec