Dotąd „przesuwał szafy”. Teraz położył ich na łopatki

08-04-2013 19:11,

Niejednokrotnie przerywaliśmy różne passy przeciwnych drużyn i teraz pora, aby odczarować bramkę bełchatowian – mówił stanowczo Leszek Ojrzyński na konferencji przed meczem z GKS-em. I słowa dotrzymał. Do tego Korona po raz pierwszy na wiosnę zagrała na zero z tyłu. Czy jednak możemy być w pełni zadowoleni z postawy żółto-czerwonych?

GKS przyjechał do Kielc w bardzo dobrych nastrojach. W pięciu wiosennych spotkaniach bełchatowianie nie ponieśli ani jednej porażki. Ba! We wszystkich tych meczach nie stracili nawet bramki. Na dodatek w 20. kolejce pokonali 1:0 mistrza Polski, drużynę Śląska Wrocław. Głównym architektem tych sukcesów był Emiljus Zubas. Litwiński bramkarz stał się nagle objawieniem ekstraklasy, przez 450 minut zachowując czyste konto. Każda passa ma jednak swój kres...

Ojrzyński przyzwyczaił kieleckich kibiców do niespodzianek w wyjściowym składzie. Nie inaczej było również w niedzielne popołudnie. W „jedenastce” na mecz z „Brunatnymi” znalazł się, wracający po kontuzji, Aleksandar Vuković. Szansę na występ od pierwszej minuty dostał także Mateusz Stąporski, który do tej pory nie grał zbyt wiele. Natomiast na ławce rezerwowych zabrakło miejsca choćby dla Artura Lenartowskiego, dotychczas podstawowego zawodnika kieleckiej drużyny. Na trybuny powędrował też Tomasz Foszmaczyk.

Po raz kolejny na największe pochwały w kieleckim zespole zasługuje dwójka piłkarzy: Vlastimir Jovanović oraz Maciej Korzym. Pierwszy nie tylko zdobył zwycięską bramkę, ale przez cały mecz mocno harował dla całego zespołu. „Jovka” nie bał się wziąć ciężaru gry na swoje barki i kilkukrotnie rozgrywał pikę niczym typowy rozgrywający. Oprócz tego zaliczył dużo cennych odbiorów, co jest jego głównym zadaniem.

Po każdym wiosennym meczu chwalimy za grę też Korzyma. Wydawać by się mogło, że po niedzielnym meczu będzie inaczej, bo popularny „Korzeń” tym razem nie trafił do siatki rywala. A jednak trzeba go pochwalić. Wychowanek Sandecji po raz kolejny udowodnił w jak świetnej dyspozycji się znajduje. I nie chodzi już tylko o jego zaangażowanie na placu gry i wolę walki. Każdy, kto uważa Korzyma za typowego boiskowego „drwala”, opierającego swój styl gry wyłącznie na sile, po meczu z GKS-em powinien zdanie zmienić. Napastnik Korony kilka razy potrafił zagrać niekonwencjonalnie, a jego sztuczek technicznych nie powstydziliby się piłkarze z lepszych lig niż polska.

W przypadku „Vuka” łatwo można było zauważyć, że Serb nie jest jeszcze w swojej optymalnej dyspozycji. W wielu sytuacjach brakowało mu szybkości i boiskowego ogrania, jednakże sama obecność „Vuka” na placu gry wpływa pozytywnie na innych członków zespołu. Z każdym meczem powinien wracać do formy sprzed kontuzji i pewnie jeszcze nieraz zachwyci publiczność swoimi zagraniami.

Pomimo zwycięstwa, trzeba również zganić kielecki zespół. Przede wszystkim za grę w ostatnim kwadransie rywalizacji. Piłkarze Korony znów ufundowali swoim fanom nerwową końcówkę. Wydawało się, iż po ostatnim spotkaniu w Bielsku-Białej wyciągną wnioski i nie cofną się na własną połowę przy prowadzeniu 1:0. Tak się jednak stało, i to pomimo gry w przewadze liczebnej. Szczęśliwie GKS swoich sytuacji nie wykorzystał.

Ponadto in minus wyglądała postawa rezerwowych w „żółto-czerwonym” zespole. O ile Łukasz Sierpina wprowadził nieco świeżości w poczynania Korony, o tyle Paweł Zawistowski i Łukasz Jamróz byli bezproduktywni. Szczególnie ten ostatni zanotował sporo strat i ciężko cokolwiek pozytywnego napisać o grze „Jamra”. Jak widać, sparingi to nie to samo, co mecze o stawkę.

Celem przed meczem z Bełchatowem były trzy punkty i to zadanie udało się zrealizować. Zwycięzców się nie sądzi, więc o stylu trzeba jak najszybciej zapomnieć i skupić się na kolejnym spotkaniu. Już w piątek Koroniarze pojadą do Lubina, aby tam powalczyć o pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. Początek starcia z Zagłębiem o godz. 20:45.    

Mariusz Kogut

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

do redakcji2013-04-08 21:56:22
"Litwiński", a nie powinno być "Litewski"?
nowy partner waleta2013-04-10 18:13:30
Tym razem ja przejmuję inicjatywę... Obstawiłem u buka Zagłębie-Korona 1:2!!! Pewniak panowie!!!
walet®2013-04-10 20:14:23
2:0
(jeśli będzie grał Sz.Pawłowski)
tl63ok2013-04-11 12:50:47
Z Sz. Pawłowskim czy bez : Zagłębie-Korona 0:1

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group