Nie można wstydzić się swojej wiary. Trzeba ewangelizować

30-03-2013 16:13,

Gdyby to oni wyszli na spotkanie z Ukrainą, może i nie odnieśliby upragnionego zwycięstwa, ale na pewno zostawiliby na boisku serce i zaangażowanie, walczyliby do upadłego. Nazywani są „wściekło-krwistymi” drwalami, wyznającymi jedynie twarde zasady gry. Jednak na co dzień zespół Korony Kielce składa się z ludzi głęboko wierzących. Ich przewodnikiem jest Leszek Ojrzyński.

Czyli trener niezwykle charyzmatyczny i budzący szacunek, ale zarazem człowiek wielkiego ducha. Ze szkoleniowcem kieleckiego klubu rozmawiał Maciej Urban.

Korona jest chyba jedną z nielicznych drużyn w kraju, którą identyfikuje się właśnie z wiarą.

Leszek Ojrzyński: – Nie mi to oceniać. My przede wszystkim chcemy kierować się prawdą, co nas zbliża. Wpajamy zawodnikom szczerość i uczciwość w stosunku do siebie. Dzięki temu lepiej nam się współpracuje. Łatwiej też pogodzić się z porażką i zarazem utrzymywać pewien dystans, kiedy drużynie idzie lepiej. Życie i piłka nożna uczą pokory, a kiedy jest możliwość, trzeba pomagać innym – taka jest rola trenerów, którzy są pedagogami. Powinniśmy wprowadzać młodych chłopaków w życie i przypominać im, że nie tylko piłka jest ważna. Można ich wychować poprzez pewne zasady. Myślę, że będzie to pomocne, kiedy przestaną już grać. Z pewnymi wartościami będzie im łatwiej.

Jak zawodnicy podchodzą do takich działań?

– Nie wiem, czy wywiera to na nich bardzo duże wrażenie, czy tylko duże. Już nie pracuję tutaj od tygodnia, tylko niemal od dwóch lat. Najlepiej ich o to zapytać. Pewne rzeczy nie są dla nich nowością, bo niektóre z nich powtarzamy i kładziemy większy nacisk. Wychodzimy z założenia, że umysł ludzki jest jak dziurawe wiadro – jeżeli przyswoisz pewne sprawy tylko raz, woda z wiadra wyleci. Trzeba powtarzać, czyli napełniać to wiadro wodą. Niby wiemy o pewnych kwestiach, ale jeżeli ich nie przypominamy, to zapominamy, bądź też wpadamy w schemat. To złudne w życiu.

Na piłkarzach duże wrażenie robi zapewne sam fakt, że ich trener podczas meczów nie rozstaje się z różańcem. Nie jest to widok codzienny, szczególnie w świecie piłki nożnej.

– Ostatnio widziałem szkoleniowca Chorwatów, który cały czas miał w ręku różaniec. W moim przypadku różaniec przez większość spotkania leży w kieszeni. Jestem do niego przywiązany, tak samo jak do modlitwy. Codziennie modlę się o dobro. Taka moja wiara, nie wstydzę się tego.

Mieliśmy tego dowód po spotkaniu z Ruchem Chorzów, kiedy podzielił się pan z dziennikarzami radością z powodu zwycięstwa Korony i… wyboru nowego papieża.

– Mówię to, co myślę i zwyczajnie wyszło mi to z ust. Dla katolików wybór pierwszego kapłana jest bardzo ważną sprawą. Poza tym nie można wstydzić się swojej wiary. Może komuś to pomoże? Trudno powiedzieć. Ale już dostajemy sygnały z całej Polski, że dodajemy wiary i pomagamy innym. Trzeba ewangelizować, bo taka jest nasza rola.

Czy podczas meczów piłkarskich miał pan oparcie w Bogu?

– Nie raz czułem siły nadprzyrodzone. Myślę, że człowiek wierzący, który modli się, doznaje tej mocy. Dla mnie jako trenera najważniejsze jest, żeby chłopaki grali mądrze, sumiennie i robili rzeczy, których nie trzeba się wstydzić po spotkaniu. Niezwykle istotne jest też zdrowie, którego na początku sezonu nam zabrakło. Jednak nawet porażki były potrzebne, bo dzięki nim jesteśmy mocniejsi. Każdy trener chciałby wygrywać, ponieważ to wyznacznik naszej pracy. Nie ma co ukrywać, modlę się o zwycięstwa, ale życie to także porażki, które trzeba przyjmować z pokorą. To lekcja, jaka jest wliczona w ten zawód. Nie widziałem trenera, który wszystko wygrywa. Każdy zalicza swój dołek, nawet „Barca”.

O czym pan myśli, kiedy na drużynę spada kryzys?

– O tym, co jest nie tak. Jak zareagować, żeby było lepiej. Tym bardziej, że nie gramy dla siebie. Reprezentujemy Kielce, naszych kibiców. Gdyby było inaczej, zamknęlibyśmy się gdzieś w czterech ścianach i jakoś by to było. Ale czujemy na sobie tę odpowiedzialność. Jest presja, by godnie reprezentować miasto i klub.

W święta Korona trochę odpocznie od rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy. W jaki sposób spędzi je szkoleniowiec „złocisto-krwistych”?

– Oczywiście rodzinnie. Na szczęście zaczęliśmy  kolejkę w Wielki Czwartek, dzięki czemu w piątek mogliśmy się już wyciszyć i przeżyć śmierć męczeńską Jezusa Chrystusa. Natomiast już następnego dnia wracamy do zajęć i obserwacji spotkań pozostałych zespołów. Niedziela to czas ucztowania oraz mszy rezurekcyjnej, na którą się wybieram z całą rodziną.

Mógłby pan dokończyć zdanie? Święta Wielkanocne to czas…

– Zadumy, przeżycia męki Chrystusa i wielkiej radości. Wiemy, że po trzech dniach Jezus zmartwychwstał. To droga, jaką musimy kroczyć. Dla ludzi wierzących to wielka nadzieja, że życie po śmierci jest o wiele lepsze. Jednak wcześniej trzeba jak najlepiej żyć na ziemi, by tam trafić. Wtedy jest duża szansa, że w końcu spotkamy się z najbliższymi. Wierzę w to i tym się kieruję. Na razie mam misję tutaj i chcę dany mi czas jak najlepiej wykorzystać. Jak się z tego wywiązuję? Nie mnie oceniać. Trzeba to pozostawić Najwyższemu.

Rozmawiał Maciej Urban.

Fot. Paula Duda/Oskar Patek

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

CK2013-03-30 18:34:16
Powiem krótko: SZACUN!
stan2013-03-30 18:38:39
trenerze kielce pozdrawiaja i cieszą się że jest Pan z nami! Wszystkiego dobrego!!!
BG2013-03-30 19:39:20
Potwierdzam i dziękuję Trenerowi. Miałem okazję celebrować Mszę św. dla drużyny Korony gdy przebywała w hotelu w Trzebnicy przed meczem ze Śląskiem Wrocław.
BG2013-03-30 19:40:28
Potwierdzam i dziękuję Trenerowi. Miałem okazję celebrować Mszę św. dla drużyny Korony gdy przebywała w hotelu w Trzebnicy przed meczem ze Śląskiem Wrocław.
XXXXXXXXXX2013-03-30 20:53:13
"Brawo PANIE TRENERZE, że jest PAN TAK WIELKI "swoim zacofaniem", że nie wstydzi PAN się WIARY tak jak ci mali nowocześni postempofcy,którzy plują na wszystko co ma związek z religią, Kościołem.
cielebuch2013-03-30 20:53:48
@BG-to chyba nieszczere modły były gdyż było dwójka w plecy....
ryjek562013-03-30 22:09:11
Dzięki ci Boże, że są jeszcze dobrzy i normalni Ludzie na tym świecie! Wszystkim życzę Wspaniałych Świąt!
cielebuch2013-03-30 23:37:31
@BG-coś słabe modły były albo nieszczere gdyż jak pamiętam to we Wrocławiu dwójka w plecy była
pustelnik2013-03-31 16:35:32
czasem porażka jest nauką, która za jakis czas jest fundamentem zwycięstwa. Nie można zatem mówić o słabych modłach. Każda modlitwa jest wysłuchana i nie zawsze przynosi nam kupę pieniędzy i bryły złota. Przynosi cierpienie i porażki, po to by z czasem zwycięstwa smakowały lepiej. Chrystus zanim zmartwychwstał był poniżony bity, opluty. Ludzie go zabili. Ale on zmartwychwstał. Wszystkim życzę Wesołych Świąt zmartwychwstania Pańskiego! P.S. Droga Redakcjo, składacie życzenia Wesołych Świąt, ktoś inny mówi - smacznego jajka, a ktoś inny mokrego dyngusa... ale to nie o to chodzi. Trzeba dodać, Wesołych Świąt ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO, dyngus i jajko to tylko otoczka, fajna, ale nie najważniejsza. Nie spłycajmy Świąt Wielkanocy do koszyka i odbębnienia Mszy. Dziekujemy trenerze za dawanie prawdziwego świadectwa wiary.
andrzej janusz2013-03-31 16:56:28
Katole do gazu. Średniowiecze już minęło.
ue2013-03-31 22:55:50
Z Ukrainą to dostaliby 9:0, po co takie brednie wypisywać... A z PGR PSK Bełchatkowo mają być 3 punkty!
:)2013-03-31 23:15:27
Szacun dla Pustelnika.
tl63ok2013-04-01 06:25:57
Wiara i modlitwa jest człowiekowi bardzo potrzebna, ale nie o tym...Brawo p. Trenerze za odwagę, bo w dzisiejszych czasach, aż kipi od nienawiści do Kościoła, w internecie jest mnóstwo anonimowych kpiarzy i kuglarzy drwiących z naszej wiary. Życzę jak najlepszych wyników z naszą ukochaną Koroną!!!
ck2013-04-01 08:24:40
wielki wielki szacunek
-.-'2013-04-01 20:02:04
ue - kto napisał, że wygraliby? Chodzi o motywację i nastawienie.
ue2013-04-02 11:59:13
Widziałem te motywację, jak fartem coś strzelą to potem murowanie bramki i wybijanie na pałę.
Olek2013-04-02 12:24:16
Szacun panie trenerze

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group