W zakamarkach Stadionu Narodowego...

29-03-2013 11:00,

Zwarci i gotowi na kiboli z San Marino

Mecz z San Marino był, jaki był, każdy pewnie widział, ale my jeszcze do niego powrócimy. Nie będziemy się jednak pastwić nad nieskutecznością Lewandowskiego, czy spodenkami Wasilewskiego. Postaramy się pokazać Wam to wszystko od trochę innej, dziennikarskiej strony...

Być może pamiętacie nas z relacji z igrzysk w Londynie. Tym razem jednak nie będzie o igrzyskach, a o pracy dziennikarzy na Stadionie Narodowym. W ostatni wtorek mieliśmy okazję podejrzeć ich pracę. Ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu PZPN przyznał nam akredytacje na mecz z San Marino. No, ale może Zbigniew Boniek też czytał relacje z Londynu? :)

Pod stadionem znaleźliśmy się na około trzy godziny przed meczem. Sprzedawcy okolicznościowych pamiątek atakowali nas już od Ronda Waszyngtona. Jednak my twardo podążaliśmy w kierunku biura akredytacyjnego. Bez problemu dostaliśmy upragniony „bilet na mecz” i mogliśmy przekroczyć bramy stadionu. Nie okazało się to jednak takie proste, bowiem wejście dla mediów zlokalizowane było z zupełnie innej strony. Po drodze mijaliśmy kolejne wejścia dla kibiców i zauważyliśmy, że mecz to dobra okazja na różnego rodzaju protesty. Wszyscy pamiętamy przecież Euro i ukraińskie aktywistki :) Tym razem pewna pani przypomniała nam, że w każdy piątek obowiązuje post. Cóż, miejsce na taką akcję bardzo intrygujące...

Przed stadionem protestować można na każdy temat

Kiedy odnaleźliśmy właściwie wejście zdaliśmy sobie sprawę, że praktycznie nikt nas nie kontrolował. Na stadion mogliśmy wnieść praktycznie wszystko. A tyle się przecież mówi o względach bezpieczeństwa… Na Euro dziennikarze byli jednak dokładniej kontrolowani. Kolejne strzałki na ścianach kierowały nas do pokoju mediów. Musimy przyznać, że jak na pierwszy raz to czuliśmy się trochę zagubieni. W gąszczu pustych korytarzy narodowego giganta zabawa w chowanego mogłaby się nigdy nie skończyć. Sam pokój, a właściwie ogromna sala dla dziennikarzy, to miejsce, gdzie powstaje większość relacji, które później czytacie. To tam przed meczem Maciej Iwański ćwiczył wymowę nazwisk piłkarzy z San Marino, a w tle dało się usłyszeć słynne „hehehe” Jacka Gmocha.

Kilka łyków ciepłej herbaty i można było ruszyć sześć pięter wyżej – na trybunę prasową. Po wyjściu z windy ukazał się nam krajobraz… jak z placu budowy. Niewykończone korytarze kłuły w oczy i  nasuwało się pytanie czy tu rzeczywiście było Euro. Jednak wyjście na trybuny rozwiało nasze wątpliwości. Widok na cały stadion był niesamowity. „Prawdziwa” trybuna prasowa przeznaczona jest w głównej mierze dla dziennikarzy najważniejszych mediów. Reszta akredytowanych siedzi nieco wyżej, na normalnych krzesełkach. Dobre i to…

Mecz transmitowany był przez TVP i Polsat. Jak się okazało, przygotowanie do meczu na pierwszy rzut oka wydaje się zupełnie inne. Maciej Iwański (TVP) wydaje się być tradycjonalistą. Jego stół pełen był notatek oraz wycinków z gazet. Natomiast Mateusz Borek z Polsatu okazał się być fanem nowinek technicznych. On całą swoją wiedzę zapisał w… tablecie. Nie przeszkodziło to jednak obu panom wymienić kilku uwag tuż przed wejściem na antenę.

Andrzej Juskowiak przygotowuje się do komentowania

W przerwie większość dziennikarzy wraca do swojej „piwnicy”. W press roomie mogą wymienić uwagi, zjeść ciepły posiłek… ale też zebrać pierwsze opinie ekspertów. 15 minut przerwy zleciało bardzo szybko i ani się nie obejrzeliśmy, a Robert Lewandowski znów stał na 11 metrze. W podobnej sytuacji znalazło się wielu dziennikarzy. Dzięki temu mieliśmy okazję obejrzeć trzeciego gola dla Polski w doborowym towarzystwie ekspertów Polsatu, m.in. Tomasza Łapińskiego i Wojtka Kowalczyka. Jednak trybuny wzywały ;)

W drugiej połowie kibice coraz częściej wyrażali swoje niezadowolenie solidną porcją gwizdów. Jedynym oklaskiwanym był Artur Boruc. I chyba słusznie, bo w końcówce uratował nas przed kompromitacją. Ten jeden kontratak San Marino wywołał na trybunach większe emocje niż wszystkie wcześniejsze bramki Polaków. Okrzyki „San Marino” niosły się po trybunach, za co potem dziękował trener gości.

Po końcowym gwizdku udaliśmy się do sali konferencyjnej, która zrobiła na nas duże wrażenie. Co ciekawe trenerzy obu selekcjonerów wystąpili osobno. Najpierw Giampaolo Mazza, a potem Waldemar Fornalik. I to był dopiero początek pracy dziennikarzy, którzy ruszyli do spisywania wypowiedzi i tworzenia artykułów, które następnego dnia ukażą się w gazetach. My jednak nie skorzystaliśmy z tej okazji i naszą relację napisaliśmy dla Was po powrocie do Kielc :)

Michał Filarski

Maciej Wadowski

Dwie godziny do meczu

W drodze po akredytacje

I w którą stronę tu iść...

Press Room

Dawno po Euro, a stadion niegotowy

A miejsca stojące są ponoć zakazane

Tak się bawiły VIP-y

Stanowisko komentatorskie TVP

Porozumienie ponad podziałami

Do hymnu

Strzeli, czy nie strzeli?

Kieleckie akcenty

Trudne pytania

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kola2013-03-29 11:03:43
było Porębskiego wziąć ze sobą, bo facet sprzed telewizora ma najwięcej do powiedzenia
misiek2013-03-29 11:44:04
fajna relacja :)
luck1912013-03-29 12:18:47
Ciekawa relacja,można się dowiedzieć o wielu sprawach,których w zwykłej relacji się nie dowiemy
lo42013-03-29 17:49:14
Super relacja! Gratuluje panowie udanego tekstu. Ps Panie Porebski ucz sie Pan od lepszych!

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group