Waga ich przygniotła. „Effector” przegrany, ale z nadzieją

09-03-2013 00:26,

Nie na taki obraz gry liczyli kibice kieleckiej siatkówki. Po wygranych bojach z Jastrzębiem można było spodziewać się więcej po drużynie Dariusza Daszkiewicza. Zamiast progresu, był jednak spadek - formy. I w efekcie słaba gra. - Może wynikało to z wagi spotkania – zastanawiał się po meczu Piotr Orczyk, siatkarz kieleckiej drużyny.

A wygrana, choć mowa tylko o pierwszym secie, była na wyciągnięcie ręki.  Rywalizacja toczyła się aż do stanu 33:35. Obydwie drużyny miały po kilka setboli.  – Zdecydowanie pierwszy set był decydujący. Był wyrównany i naprawdę mógł podobać się kibicom. W końcówce prowadzenie zmieniało się raz na naszą korzyść, raz na stronę kielczan. Ta partia ustawiła cały mecz. Natomiast w drugim secie gospodarze wyszli nieco podłamani i pewnie dlatego przegrali. Rezultat tej partii był efektem tego, że w pierwszym secie wygraliśmy i udało się szybko uzyskać przewagę – ocenił Maciej Pawliński, były siatkarz kieleckiego klubu, obecnie przyjmujący ekipy Politechniki.

Podobnego zdania jest siatkarz Effectora, Piotr Orczyk. – Bardzo zacięty pierwszy set. Dużo walki po jednej jak i drugiej stronie, ale też dużo błędów. Może wynikało to z wagi spotkania. Obydwie drużyny chcą walczyć o piąte miejsce, które daje udział w europejskich pucharach. Niestety potem rywal bardziej na nas naskoczył i ulegliśmy dosyć gładko.

Ataki ze środka przynosiły rezultaty i pozwoliły na równą walkę. Niestety funkcjonowały bez zarzutów tylko w pierwszej partii.  – Później nasze przyjęcie nie pozwalało na to, aby tych „krótkich” uruchomić jakbyśmy sobie tego życzyli. Na każdej pozycji zagraliśmy poniżej umiejętności i to zadecydowało, a Warszawa potrafiła to wszystko wykorzystać – ocenia Orczyk. Przyczyn klęski dopatruje się również w małej ilości bloków w decydujących momentach.

Chociaż zespół z Kielc słynie z przyjęcia na wysokim poziomie, to w meczu z Politechniką siatkarze Effectora nie umieli wykorzystać tego atutu. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza nie do końca umieli wyjaśnić dlaczego tak się stało. – Nie wiem, czemu dziś przyjęcie szwankowało. Może zagrywka warszawian jest troszeczkę trudniejsza i udawało im się nas odrzucić od siatki, a wiadomo - nie mamy jakichś wielkich parametrów na skrzydłach i z tych sytuacyjnych piłek z boiska ciężko jest nam skończyć.

Teraz przed Effectorem ciężkie zadanie. Jeśli marzą o graniu potyczki o piąte miejsce muszą wygrać dwa spotkania na terenie rywala. Jednak drużyna z Kielc nie jest na straconej pozycji. – Już raz udało nam się tam wygrać, więc mam nadzieję, że to powtórzymy i przedłużymy rywalizację o jeszcze jeden mecz, aby następne spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść – dodaje młody przyjmujący kieleckiej drużyny.

Jednak Politechnika Warszawska nie zamierza odpuszczać. – Chcemy szybko zakończyć tę rywalizację, bo każdy jest już zmęczony sezonem. Chcielibyśmy rozegrać tych meczów jak najmniej i oczywiście zakończyć wszystko już w pierwszym spotkaniu w Warszawie – komentuje Pawliński.

O tym kto dostanie możliwość gry o piątą lokatę zadecyduje pojedynek w Warszawie, 16 marca. W przypadku wygranej drużyny ze Świętokrzyskiego potrzebny będzie trzeci mecz.

Michalina Palacz

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group