Od kiedy zreorganizowano Ligę Mistrzów i zmniejszoną liczbę zespołów biorących w niej udział tylko dwa kluby wygrały wszystkie mecze fazy grupowej. Pierwszym zespołem było hiszpańskie Ciudad Real, a drugim mistrz Polski Vive Targi Kielce.

BM Ciudad Real tego wyczynu dokonało w sezonie 2009/2010, gdy pokonało w fazie grupowej HSV Hamburg, HC Croatię Osiguranje Zagrzeb, FCK Handbold A/S, Alingsas HK oraz Fyllingen Handball. Hiszpanie jednak w tamtym sezonie doznali dwóch porażek. Pierwszej w drodze do FinalFour (z HSV Hamburg), a drugiej w półfinale Ligi Mistrzów. Tym razem musieli uznać wyższość THW Kiel.

W rozgrywkach 2009/2010 w fazie grupowej była jeszcze jedna drużyna, która swoim wynikiem zbliżyła się do Ciudad. Mowa o MKB Veszprem, które jednak przegrało jeden mecz w fazie grupowej i w sumie zdobyło 18 punktów.

W kolejnym sezonie nie było już drużyn, które w sposób zdecydowany zdominowały swoje grupy. Wszystkim przydarzały się porażki, a zespoły z pierwszych lokat miały kolejno: 16, 16, 14, 17 punktów.

Przed rokiem, czyli w sezonie 2011/2012 były dwie drużyny, które długo miały szansę powtórzyć wyczyn Ciudad Real, czyli FC Barcelona Intersport i HSV Hamburg. „Barca” zanotowała jednak porażkę, dość zaskakująca, bo odniesioną w przedostatniej kolejce, i do tego przed własną publicznością z Croatią Osiguranje Zagrzeb. Jedno oczko zgubili także Niemcy z Hambruga, także w 9. kolejce zremisowali z Cimosem Koper (który w kolejnej fazie Ligi Mistrzów pokonał Vive Targi Kielce).

W obecnym sezonie kilka drużyn miało szanse być niepokonanymi w swojej grupie Ligi Mistrzów. Po siedmiu jesiennych meczach bez porażki były Vive Targi Kielce, MKB Veszprem oraz FC Barcelona Intersport. Jako pierwszi porażki doznali ci ostatni, którzy w pierwszym meczu Champions League w 2013 roku ulegli na wyjeździe z Fuchse Berlin. W 9. kolejce Veszprem udało się do Kiel i musiało uznać wyższość triumfatorów Ligi Mistrzów sprzed roku.

Na polu walki zostali tylko mistrzowie Polski. Zespół Vive Targów Kielce w wiosennej rundzie wygrał z St. Petersburgiem, Chambery Savoie i Gorenje Velenje. Tym samym jako drugi klub w historii Ligi Mistrzów zakończył fazę grupową bez porażki.

Jak widać jest to duże osiągnięcie, bo w ciągu ostatnich lat udało się wcześniej tylko jednej drużynie. O takim wyniku mogły marzyć choćby słynne THW Kiel, czy FC Barcelona. Liga Mistrzów ma jednak to do siebie, że po fazie grupowej przychodzi faza pucharowa i tam wszystko zaczyna się od nowa, a każdy mecz, jest już meczem o wszystko.

fot. Patryk Ptak

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.