Marcin Sasal o Koronie. „Też pokazywaliśmy charakter”

24-02-2013 01:05,

- Za moich czasów też graliśmy dobre mecze, nie można również powiedzieć że nie mieliśmy charakteru. To Korona Marcina Sasala nie przegrała nigdy z Wisłą Kraków. Do chwili obecnej wiem, co te spotkania znaczą dla kibiców - mówi Marcin Sasal, z którym rozmawialiśmy po meczu Korony Kielce z Legią Warszawa.

Nie za często można pana zobaczyć na Arenie Kielc.

Marcin Sasal, trener Korony od grudnia 2009 roku do maja 2011 roku: - Czy ja wiem. Ostatnio była przerwa zimowa, więc po co miałbym przyjeżdżać?

Ale mam na myśli czas od momentu pana odejścia z Korony.

- W poprzedniej rundzie byłem na dwóch meczach, w zeszłym sezonie przyjechałem na spotkanie Korony z Legią. Też wygrane, więc chyba przynoszę szczęście. Teraz, z racji pełnionych obowiązków (Marcin Sasal został w styczniu selekcjonerem reprezentacji Polski do lat 19 - red.), coraz więcej meczów będę musiał oglądać z trybun.

Co słychać u byłego szkoleniowca Korony?

- Dalej piłka mi w głowie. Troszeczkę inna, bo reprezentacyjna. Nawet nie myślałem, że będę kiedyś selekcjonerem kadry Polski. Dzięki temu spełniło się moje marzenie. A do piłki ligowej pewnie kiedyś jednak wrócę.

Kiedyś kibice w Kielcach zostawiali panu listy poparcia za wycieraczkami samochodu, teraz też miło pana witają na stadionie?

 - Jak najbardziej.  Mam nadzieję, że nie dałem powodów, aby było inaczej. Czas spędzony w Kielcach wspominam zresztą bardzo miło. Z sytuacji beznadziejnej po rundzie jesiennej, udało nam się zdobyć 6. miejsce. To było jak mistrzostwo świata. Wspomnienia mam miłe. Owszem, są i te złe, ale już o nich zapomniałem. Zawsze chętnie tu przyjeżdżam.

Czyli pewnie jeszcze się w tym sezonie spotkamy.

- Może i po sezonie. Dziś rozmawiałem z prezesem Korony, Tomaszem Chojnowskim oraz z szefem Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej, Mirosławem Malinowskim, o możliwości rozegrania latem w Kielcach jakiegoś meczu kadry do lat 19. Liczę, że się uda.

Zapytam wprost: czym różni się Korona Leszka Ojrzyńskiego od Korony Marcina Sasala?

- Kibice to powinni ocenić, nie ja. Za moich czasów też graliśmy dobre mecze, nie można również powiedzieć że nie mieliśmy charakteru. To Korona Marcina Sasala nie przegrała nigdy z Wisłą Kraków. Udało się wygrać, dwa razy zremisowaliśmy. Te mecze jakoś najbardziej utkwiły mi w pamięci. Wiem zresztą, ile znaczyły one dla kibiców. Myślę, że ten charakter łączy obie te drużyny - moją i Leszka Ojrzyńskiego. To zostało. A co jest innego? To niech już oceniają kibice, ja nie chcę się tego podejmować.

Jakiego piłkarza, który przyszedł do Korony po erze Marcina Sasala, zazdrości pan Leszkowi Ojrzyńskiemu?

- Zdecydowanie Michała Janoty. Cieszy mnie natomiast forma Vlastimira Jovanovica.

Z Legią był jednym z najlepszych zawodników na boisku.

- Dokładnie. Mnie to cieszy podwójnie, bo w końcu sprowadzałem go do Kielc. Powiedziałem dziś Tomaszowi Chojnowskiemu: „prezesie, to był naprawdę świetny transfer”. Bez dwóch zdań, „Jova” się wyróżnia.

A zwycięstwo Korony nad Legią pana zaskoczyło?

- Absolutnie nie. Spodziewałem się, że ten mecz tak właśnie będzie wyglądać. Pierwsza kolejka często zresztą sprawia wiele psikusów. Zwłaszcza zimą, gdy aura odgrywa jednak istotną rolę, a sparingi w ciepłych krajach mają się nijak do warunków atmosferycznych u nas. W tym czasie zawsze jest sporo niespodzianek.

Murawa pomogła Koronie?

- Po części sprzyjała. Nawet trenerzy mówili: „dobrze, że gramy z Legią zimą, bo jakbyśmy grali w kwietniu, w maju, to mogłoby być różnie”. Ale to nie murawa wygrała mecz, ale zawodnicy. Ci z Korony zagrali mądrze. Do tego pokazali olbrzymią wolę walki. Wykorzystali stałe fragmenty gry, i wygrali.

Legia, choć na papierze była murowanym faworytem, na boisku momentami była bezradna. 

- Na pewno nie dominowała nad Koroną. Do 30. min mecz był wyrównany. Ostatni kwadrans pierwszej połowy to już przepychanki, faule. To była brzydka część meczu. Drugą połowę Korona lepiej wytrzymała. Od 60. min. patrzyłem na kondycję piłkarzy. Wniosek: Korona była zdecydowanie lepiej przygotowana pod względem fizycznym do tego meczu. A poza tym znów pokazała charakter.

Na co stać kielecki zespół w obecnym sezonie?

- Jesienią się grało o punkty, teraz trzeba grać o miejsce. Patrząc realnie, może uda się dojść gdzieś do siódmego. Ale z prognozami trzeba poczekać. Tak ze trzy-cztery kolejki, wtedy też będzie wiadomo, czy pojedynek z Legią to był chwilowy zryw, czy jednak zapowiedź bardzo dobrej wiosny. Jeden mecz nic nie znaczy.

A Legia?

- Jeśli strzela się dwie bramki na wyjeździe, i nie wygrywa meczu, to nie świadczy to dobrze o zespole. Legia ma problem. Teraz musi udowodnić, że zasługuje na mistrza. Choć, powtarzam, jeden mecz wiele nie mówi.

fot. Paula Duda, Patryk Ptak

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Icek Filsonowicz2013-02-24 06:47:30
Nic się nie zmienił pajac.Czytając ma się wrażenie że to prawie dzięki niemu Korona wczoraj wygrała.Jaki gbur był,taki pozostał.Słoma z butów po prostu
$tan2013-02-24 10:05:02
Trenerze Kielce pamiętają! zawsze jest Pan mile widziany pozdrawiam!!
Bryx2013-02-24 12:24:50
Mało nas nie spuścił do I ligi. Wywalili go w ostatniej chwili, jeszcze dwie kolejki i byłoby za późno.
Mateusz2013-02-24 13:42:48
Bufon! Hipokryta! Zadufany pajac
gnom2013-02-24 14:04:49
Trenerze dziękujemy za piękne chwile jakie przeżywaliśmy z Panem na meczach Korony. Prawdziwi kibice pamiętają, pozdrawiają i życzą udanej pracy z kadrą U19!
xx2013-02-24 22:42:17
Powodzenia! Było lepiej i gorzej w Koronie, ale mieliśmy niesamowite chwile. Życzę sukcesów w pokonywaniu własnych słabości - tych sportowych i pozasportowych. Jest Pan zdolnym trenerem - szkoda ten potencjał marnować.
Filson2013-02-28 11:05:56
Bufon jakich mało

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group