Nie w strojach piłkarskich, a w garniturach. Korona zaprezentowała się kibicom
Ostatnia impreza związana ze „złocisto-krwistymi” przed pojedynkiem z Legią Warszawa przeszła do historii. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego oficjalnie zaprezentowali się swym fanom przed inauguracją rundy wiosennej ekstraklasy. Nie obyło się bez wielu atrakcji poprzedzających to wydarzenie.
Już od samego rana w Galerii Korona głównie na najmłodszych kibiców czekały zabawy przygotowane przez T-Mobile. Wydarzenie zaczęło rozkręcać się na dobre około godziny 16. Wówczas to oficjalnie otwarto nowy sklep kibica żółto-czerwonej drużyny.
Następnie przyszedł czas na szereg różnych konkursów prowadzonych wspólnie przez klub, jak i przedstawiciela Stowarzyszenia Kibiców Korony Kielce „Złocisto-Krwiści”. Na scenie wystąpiła również piosenkarka Małgorzata Nakonieczna.
O 19 zaczęli pojawiać się główni bohaterzy imprezy – zawodnicy. Każdy z nich wychodził na scenę przez specjalnie przygotowaną trasę na podeście, z której mógł przybijać „piątki” z fanami. Zapowiedzi wyłaniających się podpiecznych Leszka Ojrzyńskiego umilały widzom krótkie filmiki wyświetlane na telebimie ulokowanym na scenie. Nowi zawodnicy otrzymali koszulki z rąk prezesa klubu, Tomasza Chojnowskiego.
Nie sposób nie wspomnieć także o kibicach „żółto-czerwonych”, którzy oprócz wspierania piłkarzy głośnym dopingiem zaprezentowali oprawę. – Jeżeli chodzi o względy choreograficzne, wyszło to naprawdę dobrze – oceniał Marcin Żewłakow.
Po wszystkim gracze przez długi czas byli dostępni dla kibiców, którzy chętnie korzystali z okazji i wykonywali fotografie, czy też prosili o autografy.
- Myślę, że fajną nowinką było wyjście na scenę w garniturach. Do tej pory robiliśmy to w dresach bądź koszulakch piłkarskich, więc teraz troszkę ten aspekt urozmaiciliśmy. Myślę, że najlepszą zimową prezentacją była ta w Hali Legionów, ale w Galerii Korona również okazała się niezła – mówił golkiper „złocisto-krwistych”, Wojciech Małecki.
Centrum handlowe nie jest jednak na tyle pojemnym miejscem, by bez żadnych niedogodności pomieścić sporą rzeszę osób. – Znaczenie przy wyborze miejsca prezentacji miała pewnie także nazwa galerii. Klub z nią w jakiś sposób współpracuje i dlatego zorganizował tę imprezę właśnie tutaj, która moim zdaniem okazała się świetna – wyjaśniał popularny „Żewłak”.
Już w sobotę kielczanie podejmą stołeczną Legię. – Nastroje w drużynie są bojowe. Na pewno nie odpuścimy – zakończył Wojciech Małecki.
fot. Grzegorz Tatar/Ultras Korona
Wasze komentarze