Przerywnik pomiędzy Ligą Mistrzów. Stal dobra przed Chambery?
Piłkarze Vive Targów Kielce nie próżnują. Po pokonaniu rosyjskiego St. Petersburga w Lidze Mistrzów czas na chwilę wrócić do ligowej rzeczywistości. Formę mistrzów Polski przed pojedynkiem z Chambery Savoie przetestują szczypiorniści Tauron Stali Mielec.
„Żółto-biało-niebiescy” jadą na Podkarpacie oczywiście pewnie wygrać i liczyć na brak nowych urazów w zespole. Te bowiem nie oszczędzają w obecnych rozgrywkach podopiecznych Bogdana Wenty. Wciąż poza grą są Cupic, Strlek, Rosiński i Buntic. Tuż przed sobotnim spotkaniem kontuzji doznał również Islandczyk Thorir Olafsson. Wobec tego na prawym skrzydle zmuszony był zagrać Mateusz Jachlewski, uzupełniany przed młodego Mateusza Mazura. Najprawdopodobniej ta pozycja będzie identycznie obsadzona w środę.
Będzie to także pierwszy mecz kielczan w PGNiG Superlidze odkąd kontrakt z klubem oficjalnie rozwiązał bramkarz Marcus Cleverly.
Mielczanie walczą o trzecią lokatę na koniec rundy zasadniczej. W ostatniej kolejce doszło jednak do małej niespodzianki, gdyż Stal uległa zabrzańskiemu Powenowi 27:30. Obecnie podopieczni Ryszarda Skutnika zajmują czwarte miejsce w tabeli.
Trener Vive Targów, Bogdan Wenta, komplementuje najbliższych rywali i ocenia ich sytuację kadrową: - Mielec próbuje grać szybko, do przodu, ambitnie. Nie ma Chodary, który doznał kontuzji. Ale jest Damian Kostrzewa, nie wiemy co z Rafałem Glińskim, bo podobno ma kontuzję.
Trener ekipy z województwa świetokrzyskiego przyznaje także, że w podobny sposób w sobotę może zagrać drużyna z Francji, przez co najbliższy mecz ligowy wydaje się być dobrym sprawdzianem przed potyczką w Champions League.
Czy w „spotkaniu przyjaźni” zawodnicy byłego selekcjonera reprezentacji Polski zaprezentują pełnię swych umiejętności i rozgromią gospodarzy? Początek meczu zaplanowano w środę na godzinę 18, a my już teraz zapraszamy na nasz portal, gdzie zostanie przeprowadzona relacja Scyzorykiem wyryte!