MŚ2013: Chorwaci rozbili Białorusinów, będzie hit w ćwierćfinale
Jak można się było spodziewać, Chorwacja nie dała szans Białorusi i pewnie pokonała naszych wschodnich sąsiadów 33:24 (21:9). Już po pierwszej połowie jasne było, kto awansuje do ćwierćfinału Mistrzostw Świata. W tej potyczce wystąpiło dwóch piłkarzy Vive Targów Kielce.
Bez Manuela Strleka, który w meczu z Hiszpanią złamał kość śródręcza, przystąpili do spotkania z Białorusinami podopieczni Slavko Goluzy. Od samego początku zarysowała się wyraźna różnica klas pomiędzy obiema ekipami, czego efektem było wysokie prowadzenie brązowych medalistów Igrzysk Olimpijskich 2012. Chorwaci wygrali pierwszą odsłonę aż 21:9.
Po przerwie, mając w perspektywie środowy hitowy pojedynek z Francją, Ivan Cupic i spółka nieco spuścili z tonu. Dzięki temu rozluźnieniu zespół, którego bramki strzeże były bramkarz „żółto-biało-niebieskich” Kazimierz Kotliński, wygrał drugą połowę tegoż starcia 15:12. Ostatecznie jednak nie zniwelował wysokiej zaliczki jednego z faworytów imprezy i uległ 33:24.
W tym meczu zagrało dwóch zawodników Vive Targów Kielce:
Ivan Cupic – Przebywał na placu gry raptem nieco ponad czternaście minut. Widać było, że Slavko Goluza mając na uwadze spotkanie z Francją chciał dać odpocząć gwieździe swego zespołu. Nie przeszkodziło mu to jednak w osiągnięciu całkiem niezłego wyniku. Zdobył cztery gole, w tym jednego z rzutu karnego. Zaliczył także jedną asystę.
Zeljko Musa – Tym razem selekcjoner mu zaufał i wystąpił nieco dłużej, bo ponad dwadzieścia minut. Przy dwóch próbach raz odnalazł drogę do siatki białoruskiej bramki.
Chorwacja - Białoruś 33:24 (21:9)
fot. handballspain2013.com