Motyka: Obrona - to jest dramat

20-11-2009 20:36,

- Mam pretensje do piłkarzy o to, że zamiast cofnąć się i spokojnie wybronić wynik, to poszli do przodu i odkryli się. Przecież nie było sensu strzelać więcej bramek - stwierdził trener Korony, Marek Motyka.

- Byliśmy bliscy pokonania zespołu, który Koronie zupełnie nie leży. To duża sztuka prowadzić 3:1 i pozwolić rywalowi zdobyć dwie bramki... Daliśmy ten remis Zagłębiu w prezencie. Bardzo nad tym ubolewam, bo chcieliśmy pożegnać się z Kielcami dobrym spotkaniem. Mam pretensje do piłkarzy o to, że zamiast cofnąć się i spokojnie wybronić wynik, to poszli do przodu i odkryli się. Przecież nie było sensu strzelać więcej bramek. Strata dwóch punktów jest bardzo smutna. Chłopcy zagrali solidny mecz w ofensywie, ale po raz kolejny w obronie były duże przecieki. Przyjmujemy ten remis z dużym niedosytem. Podziękowania dla kibiców za dobrą oprawę spotkania i nienaganny doping - stwierdził Motyka.

- Dużo złego przyniosła nam zmiana Markiewicza, który rozgrywał dobre spotkanie. Jacek doznał jednak kontuzji, musiał zejść z boiska. Przemeblowałem ustawienie, Malarczyka przesunąłem na prawą stronę, ale nie wyglądało to za dobrze... Gra defensywna Korony to moja osobista porażka. Straciliśmy 27 bramek w ekstraklasie - to jest dramat. Musimy się nad tym zastanowić, chyba trzeba będzie w zimie pokusić się o uzupełnienie bloku obronnego - stwierdził trener "złocisto-krwistych".

Na pomeczowej konferencji prasowej jeden z dziennikarzy zapytał szkoleniowca Korony, czy ten poda się do dymisji. - Nie mam powodów, żeby podawać się do dymisji. Moim zadaniem jest spokojne utrzymanie zespołu w ekstraklasie, ale dopiero w czerwcu. Teraz jesteśmy w połowie dystansu. Powtarzam - jesienią mieliśmy rozpoznać siłę zespołu, zobaczyć o co możemy grać na wiosnę. Bardzo szybko zaczął pan ucinać głowy... Jestem człowiekiem honorowym i jeśli będę widział, że nie widać szans na osiąganie dobrych wyników z tym zespołem, to podam się do dymisji. Teraz nie widzę takiej potrzeby. Nie jesteśmy zagrożeni, a zimą przeanalizujemy spokojnie naszą sytuację i ewentualnie wzmocnimy zespół - zapowiedział Motyka.

- A jeżeli twierdzi pan, że mój zespół nie ma jaj, to jest pan w dużym błędzie. To złośliwa ocena. Straciliśmy sporo punktów, ale w żadnym meczu nie można było odmówić mojej drużynie zaangażowania i serca. Za to piłkarzom dziękuję - zakończył trener Korony.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

M_M2009-11-20 22:24:21
Motyka jesteś ZEREM.
W_W2009-11-20 22:41:32
M_M ty jesteś zerem skoro tak myślisz. Facet się stara. Zejdźcie z niego. Facet przecież musi tylko utrzymać zespół w ekstraklasie - jeżeli się nie uda, to zrezygnuje. Nie mamy ataku i obrony, więc dlaczego to niby Motyka jest zerem?
M_M2009-11-20 23:07:31
Dlaczego jest zerem? Dlatego, że jakby był człowiekiem honorowym to podałby się do dymisji. Jest z tym zespołem od ponad pół roku, a gra nie wygląda lepiej tylko jeszcze gorzej. To już 10 razy więcej z Zagłębiem zrobił Smuda przez 2-3 miesiące. On NISZCZY ten zespół i tych piłkarzy, których mamy naprawdę b.dobrych.
A kogo to jest wina, że nie ma ataku i obrony jak nie trenera??
I nic mi to nie da jak poda się do dymisji PO spadku!!! Nie po to płacę kasę na ten klub żeby oglądać taką grę i spadek, bo jakiś pajac nie ma honoru by odejść!
ck2009-11-20 23:15:30
Z tym składem jaki na Korona to powinni być na 4-6 miejscu w tabeli a tu widać,że grozi spadek.za ten stan odpowiada zarząd klubu i trener.Niestety i zarząd i trener to amatorszczyzna.
W_W2009-11-20 23:18:48
M_M czy twoim zdaniem jeden facet powinien odpowiadać za cały kolektyw? I czy widzisz jakąś dobrą alternatywę na Motykę? Jest w Polsce jeszcze jakiś względny trener? Nie sądzę. piszesz, że wszystko to jego wina, ale czy on gra na tym boisku? Co on może zrobić skoro piłkarze grają bardzo przeciętnie? Przecież oni też mają swoje rozumy. Założeniem zespołu jest utrzymanie się w ekstraklasie - nie wymagajmy zbyt wiele. Jak nie ma sponsora, to skąd ma się to wszystko brać? Miasto? Ja nie wiem jakim cudem oni ciągną ten wózek. Zakupy emerytów mniejszym kosztem nic nie dały, ponieważ tu trzeba kasy i sponsora. Zobaczysz, że wkrótce z paki wyleci Zgani... dobry i poczciwy Zgani. Dlaczego? Kasa. I kupią jakiegoś z Resovii, zamiast wzmocnić Defa. Piłkarze nie są skoncentrowani, nie myślą jak grają i choćby wygrywali 5:1, to przez tą "1" przegrali by mecz.
Kerli2009-11-20 23:20:22
ck - z tym składem... chciałeś powiedzieć chyba pomocą. Tutaj racja mamy fajne nazwiska. A obrona? Atak? Konon? Kuzera? racja... genialni są.
Bryx2009-11-20 23:21:01
Motyka jest OK, odpieprzcie się. Ma jakąś koncepcję, ustawia zespół odważnie, gra na "tak". Potrzeba więcej czasu. Tylko durnie myślą, że trener zrobi cuda w 3 dni. Efekt nowości trwa kilka kolejek i znika (jak Lenczyk w Zagłębiu). Poczekajmy do wiosny, on ma szanse ten zespół poukładać.
M_M2009-11-20 23:38:28
Jakby tu chodziło tylko o kasę to bylibyśmy właśnie w pierwszej ósemce, bo nasz budżet wbrew pozorom taki niski nie jest. Sam "biedny" Motyka zarabia 30tyś miesięcznie, a jest to, dla przykładu, o ponad 10 tyś więcej od np. takiego Fornalika (Ruch) i prawie 2 razy więcej od Szatałow (Bytom).
A czy trener dużo znaczy w zespole? Popatrzmy na najlepszy przykład z "naszego podwórka" (trochę inna dyscyplina, ale porównanie odnosi do całej roli trenera) - Wenta. Przez lata byli Ci sami zawodnicy i kasa, a dopiero on stworzył zespół.
A co do innego kandydata - Czesław Michniewicz i tyle w temacie.
W_W2009-11-21 00:03:13
Wenta to inna bajka i ma do dyspozycji innych zawodników. inny poziom. nie ma co tego porównywać. Niby potrzebna dyscyplina a zobacz jak Wenta podchodzi do Józka itp. A Motyka co ma zrobić? Czarną mszę odprawić, by zawodnicy dobrze grali?
Grzehoo2009-11-22 21:51:10
Ja osobiście mam pretensje do Motyki o dwie sprawy. Pierwsza z nich to skład. Markiewicz chyba pierwszy raz zagrał na prawej obronie. Zdecydowanie lepiej postąpiłby, gdyby tam dał Latke albo już nawet Nawotczyńskiego. Markiewicza dać na środek obrony, a Malarczyk niech się ogrywa w ME. Chłopak ma jeszcze czas. Druga sprawa to Gajtkowski. Nie mówcie mi, że on jest gorszy od Buśkiewicza czy Konona.

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group