Smuda: W Kielcach są młodzi, zdolni piłkarze
- Mecz mógł się podobać - była walka, bramki i dobre sytuacje. Ale czuje niesmak. Sędzia powinien podyktować dla nas dwa rzuty karne, jednak tego nie zrobił - stwierdził trener Zagłębia, Franciszek Smuda.
- Cieszy mnie ten punkt. Ostatnie dwa mecze rozegraliśmy na wyjazdach i to nie były łatwe spotkania - graliśmy w Wodzisławiu i tutaj, w Kielcach, a to przecież bardzo gorący teren. Chociaż muszę przyznać, że czuję mały niesmak, że dzisiaj nie wygraliśmy. Sędzia powinien podyktować dla nas dwa rzuty karne, jednak tego nie zrobił. Cóż, świat się na tym nie przewróci... Mecz mógł się podobać - była walka, bramki i dobre sytuacje. Szkoda tylko, że nie wygraliśmy. Musimy powalczyć w następnych spotkaniach, ale czekają nas teraz naprawdę trudne pojedynki. Jeżeli marzymy o utrzymaniu, nie możemy teraz tracić punktów - stwierdził Smuda.
Czy któryś z zawodników Korony wpadł w oko selekcjonerowi reprezentacji Polski? - Gdy jest się trenerem jednego klubu, to nigdy człowiek nie koncentruje się na piłkarzach rywali, tylko kontroluje swoich zawodników. Ale jestem w bardzo dobrym kontakcie z trenerem Motyką. I słyszałem, a także widziałem w telewizji piłkarzy Korony. Wiem, że tu są zdolni, a przede wszystkim młodzi zawodnicy. To najważniejsze, bo tylko tacy mnie interesują - przekonywał trener Zagłębia.
Smuda odniósł się także do postawy swoich obrońców w Kielcach. - Nie mogę skarcić piłkarzy za to, że brakuje im umiejętności. Nie mam o to pretensji. Ale jeżeli taki zawodnik nie nauczy się pewnych elementów w przyszłości, to po prostu odpadnie z rywalizacji - zakończył szkoleniowiec lubinian.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze