Michał Kozłowski: Po raz kolejny wygrała zagrywka
Gra kielczan w niedzielnym spotkaniu przeciwko drużynie wicelidera Plusligi może napawać optymizmem przed kolejnymi potyczkami. – Możemy być zadowoleni z naszej postawy w dzisiejszym meczu. Podjęliśmy walkę, staraliśmy się ze wszystkich sił stawić czoła bełchatowskiej ekipie – mówi szkoleniowiec Effectora Kielce, Dariusz Daszkiewicz.
Michał Kozłowski (kapitan Effectora Kielce): Gratulacje dla drużyny z Bełchatowa. Wiemy, co w dzisiejszych czasach może zrobić zagrywka. Kto ma dobry serwis, ten wygrywa mecze. Nasz zespół prezentował mocną zagrywkę tylko w trzeciej partii, gdzie odrzuciliśmy rywala od siatki i mogliśmy zapunktować kilka razy blokiem. Co tu dużo mówić, ten element dzisiaj wygrał.
Mariusz Wlazły (kapitan PGE Skry Bełchatów): Dziękuję za gratulacje. Dzisiejsze zwycięstwo jest dla nas bardzo cenne, przyłączam się do wypowiedzi kolegi.
Dariusz Daszkiewicz (szkoleniowiec Effectora Kielce): Gratulacje dla zespołu z Bełchatowa, który jest w maratonie siatkarskim – gra praktycznie cały czas. Wielkie słowa uznania, ponieważ zawodnicy potrafią się skoncentrować na każdym spotkaniu. Nieważne, czy grają z Dynamem Moskwa, czy z nami. Było to przede wszystkim widać w elemencie zagrywki, z której Skra potrafi uderzyć bardzo mocno. Myślę, że możemy być zadowoleni z naszej postawy w dzisiejszym meczu. Podjęliśmy walkę, staraliśmy się z wszystkich sił stawić czoła bełchatowskiej ekipie. Na dzień dzisiejszy Skra jest zepołem lepszym. Gratuluję raz jeszcze i życzę powodzenia na wszystkich frontach, które drużyna z Bełchatowa ma jeszcze do „obskoczenia”.
Jacek Nawrocki (szkoleniowiec PGE Skry Bełchatów): Dziękuję Darkowi za ciepłe słowa i rewanżuję się dużym uznaniem za dzisiejszą dobrą grę zespołu Effectora Kielce. Wyszliśmy dzisiaj składem, który pozwolił Aleksowi na chwilę oddechu. Szukamy momentów, kiedy będzie odciążony od gry. Mógłby zastapić go Mariusz, ale jemu staramy się zafundować każdą minutę na przyjęciu. Wygraliśmy dzisiaj pierwszą odsłonę, w drugiej mieliśmy dosyć dużą przewagę. Niestety, później znowu utraciliśmy koncentrację. Kolejny set był już słaby. Musimy grać jeszcze mocniej i bardziej efektownie bez względu na to, czy mamy dużą stratę, czy też przewagę.
Z Bełchatowa – Maciej Urban