Wenta: Szmal musiał grać z pełną odpowiedzialnością
Po świetnym meczu i nieprawdopodobnej końcówce Vive Targi okazały się lepsze o jednego gola od Metalurga Skopje. - Zmarnowaliśmy mnóstwo klarownych sytuacji. Nieźle za to wyglądała obrona, stąd tak niski wynik – mówił Mateusz Jachlewski.
Alexander Petrovski (trener, Metalurg Skopje):
Gratuluję kieleckiemu zespołowi zwycięstwa i pierwszego miejsca w naszej grupie. Dzisiejsze spotkanie wygrała drużyna, która miała więcej szczęścia. Mieliśmy swoje okazje, marnowaliśmy chociażby rzuty karne. Myślę, że najbardziej sprawiedliwie byłoby, gdyby obie ekipy zremisowały. Pozostaje nam walka o drugie miejsce. Dziękujemy kielczanom za gościnę.
Dejan Manaskov (zawodnik, Metalurg Skopje):
Gratuluję Vive wygranej. Był to ciężki mecz. Podobnie jak trener uważam, że dwa punkty zainkasował dziś zespół z większą pomocą szczęścia. Będziemy grać o drugie miejsce.
Bogdan Wenta (trener, Vive Targi Kielce):
To był naprawdę trudny mecz, tym bardziej cieszy zwycięstwo. Nie zgodzę się do końca z trenerem Metalurga. To goście, szczególnie w pierwszej połowie, mieli sporo szczęścia. Bardzo dobrze grał Darko Stanić, kolejny raz udowodniał, że należy do światowego topu. Spotkanie toczyło się w nerwowej atmosferze do samego końca. Mieliśmy problemy już przed pierwszym gwizdkiem. Nasz młody bramkarz Kamil Buchcic naderwał mięsień. Sławek Szmal musiał grać z pełną odpowiedzialnością, w Silkeborgu prawdopodobnie będzie tak samo. Piotrek Grabarczyk pogłębił sobie uraz, ponieważ wystąpił dziś pomimo kontuzji. Będzie zmuszony przejść operację. Dziękuję mu za walkę. Publiczność nie zawiodła.
Mateusz Jachlewski (zawodnik, Vive Targi Kielce):
Również nie uważam, że szczęście było po naszej stronie. Zmarnowaliśmy mnóstwo klarownych sytuacji. Nieźle za to wyglądała obrona, stąd tak niski wynik. Po przerwie zagraliśmy już dużo lepiej, przede wszystkim skuteczniej. Cieszę się, że wygraliśmy.
fot. Krzysztof Żołądek