Czerwona Korona Wiśle nie popuści! Korzym upolował smoka
W tym meczu bohaterów było 23 - obie jedenastki i przede wszystkim arbiter... Sędzia zapracował sobie na to, by zasłużyć na miano pierwszoplanowej postaci spotkania. Mimo to, Korona Kielce, po fantastycznej bramce Macieja Korzyma, zdołała zremisować z Wisłą Kraków 1:1. A kibice oprócz goli zobaczyli też trzy czerwone kartki.
Kielce, niedziela, godz. 17
vs.
Korona Kielce - Wisła Kraków 1:1 (0:1)
Bramki: Korzym 90' - Genkov 26'
Korona Kielce: Rezerwowi: |
Wisła Kraków: Rezerwowi: |
Koniec. Ostatni gwizdek. "Jesteście najlepsi" - śpiewają kibice. Tak, są, przynajmniej dziś. Brawo za ambicje, brawo za walkę, brawo za punkt.
90. min - Maciek (nie wiemy jak, wybaczcie) znalazł się sam na sam z Pareiko i pewnym strzałem z 8-10 metrów pokonał estońskiego bramkarza. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry! CO TU SIĘ DZIEJE. Znów zabieramy Wiśle punkty!
90. min - GOOOOOOOOOOL!!!! Korzym. Co tu się dzieje. KOOORZYM!!!
90. min - Pięć minut pograł sobie w dzisiejszym meczu. Jego dorobek - dwie zółte kartki (ta ostatnia za faul na Sierpinie). No i czerwona. Gramy "9" na "10". I cztery minuty doliczone.
88. min - Trener Ojrzyński stawia wszystko na jedną kartę - za Malarczyka wchodzi Żewłakow.
86. min - Przegrywamy, gramy w "9", ale i tak atakujemy, nie schodzimy z połowy Wiślaków. I za to należą się wielkie brawa.
84. min - No cóż, sędzia Jarzębak w Kielcach na pewno będzie długo pamiętany.
83. min - No to kończymy w "9". Druga żółta kartka, w konsekwencji - czerwona, dla Jovanovica. Za faul na Boguskim.
80. min - Rzut wolny za rzutem wolnym, dośrodkowanie za dośrodkowaniem, ale goli brak. Niestety. Już tylko 10 minut.
77. min - NAJLEPSZA okazja Korony w tym meczu. Świetna, powtarzamy - świetna akcja Sierpiny, wyłożenie piłki na 10 metr do Zielińskiego, ten uderza - ale prosto w obroncę Wisły. Szkoda, to powinien, ba - to musiał być gol.
74. min - Była pierwsza, jest i druga - tym razem dla Jovanovica. Zrobiło się ostro.
72. min - Co teraz z Duńczykiem (Fredriksenem) zrobił Korzym... Zagrał piętką, tyłem, między nogami obrońcy Wisły. Ten, nie miał wyjścia - musiał faulować "Korzenia". No i musiał otrzymać za to żółtą kartkę - pierwszą w tym meczu.
70. min - Jeszcze 20 minut. Tylko 20 minut. Nadziei rzecz jasna,
68. min - A z trybun piłkarzy Korony dopinguje sam... Jacek Kiełb. "Ryba, Ryba, nasz chuligan" - śpiewają kibice.
65. min - Chrapek z dystansu. Petarda, niemal w okienko bramki. Niemal. Strzał, ostatecznie, minimalnie niecelny.
64. min - Wilk atakuje nakładką Jovanovica. Jak to się mówi - "bez sentymentów". Choć i ich być nie musi - "Jova" w Koronie Wilka zastąpił, obaj panowie ze sobą nie grali.
62. min - Kapitalna okazja Wisły. Genkov znalazł się w sytuacji sam na sam z Małkowskim, ale - zamiast strzelać - postanowił wyłożyć piłkę wbiegającemu do środka Boguskiemu. Zrobił to jednak wyjątkowo beznadziejne, stąd - ufff, znów odetchnęliśmy z ulgą.
60. min - A dziś na Arenie Kielc 8643 widzów.
58. min - Oni jeszcze wierzą. A Wy? Yyy - Hasło jak z marnego plakatu. No ale w tym przypadku prawdziwe.
56. min - Korzym z 25 metrów! Obok lewego słupka bramki Pareiki.
53. min - Ufff, zagotowało się teraz pod naszym polem karnym - raz z lewej, raz z prawej jego strony. Ale oblężenie przeżyliśmy.
50. min - Aktywny od początku jest zwłaszcza Sierpina. Może to (znaczy - on) faktycznie recepta na Wisłę?
48. min - Rozpoczęliśmy z wysokiego "C". Kilka dośrodkowań w pole karne, skutek - w bramce Korzym (ale nie piłka), Pareiko zalicza za to tzw. pusty przelot. No ale nic, atakujemy dalej.
46. min - No i zaczynamy drugą połowę. Z perspektywy ławki rezerwowych obejrzą ją Tomasz Foszmańczyk, no i Grzegorz Lech.
Przerwa. Do wejścia na boisko szykują się Łukasz Sierpina i Michał Zieliński. Oni okażą się zbawieniem Korony? Oby!
Przerwa. Dobra, co by się pocieszyć (tak naprawdę) prezentujemy reportaż z ostatniego meczu Korony z Wisłą. To był mecz.
Przerwa. Na pocieszenie, w ostatnim meczu u siebie - z Pogonią, też przegrywaliśmy, a jednak straty odrobiliśmy. Tyle tylko, że graliśmy wtedy "11" na "11".
Przerwa. To jak, kibice drodzy, jakieś propozycje zmian? Jak tu wygrać, no - dobra, choćby zremisować?
45. min - No i koniec. Pierwszej połówki, jak dla nas - złej. Bardzo złej.
43. min - Korona próbuje, ma teraz rzut rożny, ale - nie oszukujmy się - jeszcze nie pozbieraliśmy się po tych dwóch ciosach.
40. min - Ten Pan w pamięci nam już zapadł. I to bardzo dobrze. A to za sprawą meczu z GKS-em, zakończonego... 10 minut przed czasem. To było 16 października 2010 roku, czyli nieco ponad dwa lata temu.
38. min - Ponoć w Canal Plus mówią: "Faul był, ale na żółtą, nie na czerwoną kartkę". To o incydencie z Janotą.
37. min - Goście poczuli wiatr w żagle i atakują. Inna sprawa, że jakoś tak nijako.
35. min - Na prawą pomoc przesunięty został Lech, w środku - zamiastr trójką ("Jova", Lenartowski i Lech) gramy tylko dwójką - "Jova" i Lenartowski.
32. min - Korona (na razie) bez zmian. Ale taktykę trzeba zmienić. Nie tak to miało wyglądać...
30. min - Czy tak było faktycznie? Kibice na stadionie za bardzo w to nie wierzą, co też oznajmiają - sędziemu rzecz jasna. To był faul na czerwoną kartkę, czy nie za bardzo, ktoś pomoże?
29. min - Pomocnik Korony zaatakował (ponoć brutalnie) Chrapka, a raczej - jego nogi, podczas wykonywania wślizgu.
27. min - DRAMAT. Nawet nie zdążyliśmy porządnie wstać, a znów jesteśmy na kolanach. Czerwona akrtka dla Janoty.
26. min - No i niestety. Wisła też chce wygrać. Mało tego - już wygrywa. Garguła dośrodkowuje z prawej strony, Genkov wyskakuje (niczym z armaty), i uderza - z kilku metrów, głową. Ni z tego, ni z owego, goście wychodzą na prowadzenie.
23. min - Lisowski z półnożyc, ale (tylko) w boczną siatkę. Korona przeważa, Korona atakuje, Korona chce wygrać!
20. min - Janotka dośrodkowuje, Pareiko na 5 metrze mija się z piłką, do tej jednak nie dochodzi nikt z Koroniarzy.
16. min - Sikorski strzela z ponad 20 metrów, ale - niecelnie.
14. min - No może trochę... Ale dobra, wracamy do meczu.
13. min - ... mecze z Koroną nie za bardzo mu "leżą:. Jego bilans: jeden gol, i jeden samobój (na zdjęciu poniżej). cztery mecze: zero (słownie - zero) zwycięstw. Ktoś złośliwy spyta: i na co było odchodzić z tej Korony? Ale nie my, my nie jesteśmy złośliwi.
11. min - Czarek dziś (jeszcze) z podniesioną głową, choć...
9. min - Brawo Zbychu, świetna interwencja!
8. min - Kapitalna okazja Wisły. Garguła wystawia piłkę Genkowowi, ten - przegrywa jednak pojedynek sam na san z Małkowskim.
5. min - Jest doping, są wyziwska, spiker prosi o spokój i "kulturalny doping" - znaczy, gramy z Wisłą, a jak.
3. min - Foszmańczyk ustawiony na lewej stronie, Janota za to na prawej. nawet na ławce nie ma za to Janosa Szekelyego...
1. min - No i zaczęliśmy. Z przytupem. Już po kilkudziesięciu sekundach na bramkę uderzał Janota. Niestety - niecelnie.
16.59 - Mazurek Dąbrowskiego odśpiewany, to z okazji - rzecz jasna - tego, iż mamy dziś 11 listopada. Zaraz zaczynamy.
16.58 - Zagłębie, Podbeskidzie i Pogoń - tych rywali, po kolei, Korona odprawiła z kwitkiem z Areny Kielc. Ale to było tylko śniadanie. Teraz czas na obiad, danie główne. A takie smakuje najlepiej.
16.56 - Na trybunach są też siatkarze kieleckiego Effectora, m.in. Miłosz Zniszczoł. A oto i dowód:
16.54 - Jest za to Czarek Wilk. Były piłkarz Korony, dziś kapitan Wisły.
16.52 - A my znamy już składy obu drużyn na dzisiejsze spotkanie. Korona bez Sobolewskiego, ale za to z Korzymem. Wisła z Sobolewskim (na ławce), ale za to m.in. bez Głowackiego, Czekaja (kartki) i Burligi oraz Meliksona (kontuzja)
16.50 - Do meczu 10 minut, a przed stadionem MEGA kolejki. I dobrze. Frekwencja (na oko) szykuje się dziś najlepsza w sezonie.
16.47 - To mecz sezonu w Kielcach. I basta. A my mamy przyjemność na niego zaprosić. Korona - Wisła, CKsport, Scyzorykiem wyryte!, zaczynamy.
16.45 - 15 rywali, - i z czołówki, i z dołu tabeli, i z jej środka. Ale żaden (podkreślamy - żaden) nie wywołuje w Kielcach takich emocji jak ten. Wisła Kraków. Dwa słowa, i nic więcej mówić nie trzeba.
15.00 - Któż by w zeszłym sezonie pomyślał, że spotkanie Korony Kielce z Wisłą Kraków będzie rozgrywane w takich okolicznościach? Stawką nie jest bowiem fotel lider, czy chociaż miejsce na podium, a oddalenie się od strefy spadkowej. Szczególnie dziwnie brzmi to zwłaszcza w przypadku krakowian, którzy przecież zawsze walczyli o najwyższe cele. Przeczytaj zapowiedź meczu!
Wasze komentarze
Właśnie wychodzę Wam w tym pomóc !
Dziś wygrywamy i zaczynamy marsz w góre tabeli !!!
"drobi" jak pnienka...
"drobi" jak pnienka...
JESTEŚCIE NAJLEPSI !!!!
Czas aby postawic na mlodych tak jak robi to Legia... przynajmniej dla Korony wypruja zyly i oddadza cale serducho... a po co nam bezproduktywna truchtajaca panienka...
http://www.youtube.com/watch?v=XnE19Xloe8U&feature=g-upl
Link do głosowania pod filmikiem!
Dzięki!
Jacek wracaj do domu !!!
1. słaby sędzia
2. dobra frekwencja
3. słabiutka skisła
4. zła taktyka Ojrzyńskiego w I połowie
5. brawa dla KORONY za WALKĘ do końca
6. słaby poziom meczu , ale emocje niesamowite
Strata bramki obciąża jego i Golańskiego po połowie. Pressing jaki wywierał w grze obronnej niczym to:
http://www.youtube.com/watch?v=VSOkecp8ETc
Drugi awaryjny zawodnik, Zieliński. Jaką on potrzebuje mieć piłkę, by trafić nią do siatki? Naprawdę ciężko dostać lepsze podania niż te z Warszawy i z niedzielnego meczu.
Szybki napastnik wystarcza na 4 ligę, na atak Orląt a nie Korony.
O sędziowaniu się nie będę wypowiadał, każdy widział jak to wyglądało.