Porażki? Zdarzają się. Trzeba wyciągnąć odpowiednie wnioski

11-11-2012 13:13,

Zawodnicy Vive Targów Kielce po meczu w Płocku byli bardzo niezadowoleni z porażki. - Zagraliśmy słabe spotkanie. Zarówno w ataku, jak i obronie – komentował kapitan mistrzów Polski, Grzegorz Tkaczyk. - Cały mecz w naszym wykonaniu wyglądał tak samo. Graliśmy słabo... - stwierdził Michał Jurecki.

Pierwsza porażka w obecnym sezonie jest dla mistrzów Polski tym bardziej bolesna, bo odniesiona w słabym stylu. - Cały mecz w naszym wykonaniu wyglądał tak samo. Graliśmy słabo w obronie i ataku. Bramkarz wyjmował Płockowi wiele rzutów. W pewnym momencie coś stanęło w naszej grze... i przegraliśmy – ocenił Michał Jurecki.

Niepocieszony był również Grzegorz Tkaczyk. - Zagraliśmy słabe spotkanie. Zarówno w ataku, jak i obronie. Zrobiliśmy mistrza świata z bramkarza Orlenu, który zagrał bardzo dobre zawody. Przerwa na kadrę trochę nas rozbiła, to było widać. Musimy się szybko podnieść. To dopiero pierwszy mecz, wszystko się dopiero zaczyna. Jest nad czym pracować, za tydzień czeka nas ważny mecz – powiedział kapitan Vive Targów Kielce.

Kluczowym momentem tego meczu był okres między 41. a 50. minutą. Nasi zawodnicy nie mogli rzucić bramki, a ta sztuka, i to aż sześć razy udała się gospodarzom. Efekt? Z remisu 21:21 zrobiło się 27:21 dla Orlen Wisły Płock. Co zawiodło w ciągu tych feralnych dziesięciu minut? Praktycznie wszystko. Naszym piłkarzom z trudem grało się w ataku, a ich rzuty były często wymuszone i nieprzygotowane, a dodatkowo wyśmienicie bronił bramkarz Nafciarzy Marin Sego. - Zagrał kapitalne zawody. Bronił dużo sytuacji sam na sam. To był klucz do zwycięstwa Płocka – ocenił Tkaczyk. Zawodziła także gra w defensywie oraz postawa bramkarzy. Szmal zaczął lepiej się spisywać dopiero w samej końcówce. Znamienne było również to, że praktycznie wszystkie tzw. „bezpańskie” piłki padały łupem Orlen Wisły Płock, a nie jak to miało miejsce w ostatnich sześciu „Świętych Wojnach” kielczan. Koniec końców kielczanie ponieśli dotkliwą porażkę 32:25. - Musimy patrzeć na swoją grę. A ona nie była najlepsza, nie graliśmy zespołowo – skwitował Michał Jurecki.

W obecnej sytuacji najlepszym komentarzem jest to, że kielczanie przegrali dopiero pierwszą walkę, ale nie całą wojnę o mistrzostwo Polski. - Musimy wyciągnąć wnioski z tego spotkania. Byliśmy słabszym zespołem - powiedział Tkaczyk. Mistrzowie Polski będą mieli na szczęście jeszcze wiele szans na zatarcie tego niekorzystnego obrazu po meczu w Płocku. - W środku tygodnia gramy z Przemyślem. W niedzielnym spotkaniu ze Skopje będziemy chcieli zmazać plamę i przywieść dwa punkty z Macedonii – dodaje Jurecki.

fot. Vive Targi Kielce

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

jaco_652012-11-11 13:50:37
Niech sobie zawodnicy obejrzą co pokazali w drugiej połowie. Takiego chaosu, całej masy błędów dawno nie widziałem. Nikt nie szanował piłki tak jakby paliła w ręce. Byle szybko, byle już. Byle rzucić, nie ważne że w środek bramki. Zero gry do pewnej piłki, zero agresji w obronie, zero bramki. Zakładam się o każde pieniądze, że Stal Mielec gdyby się dobrze zmobilizowała potrafiłaby zagrać o klasę lepiej niż my w drugiej połowie wczorajszego meczu. Przegrać można, bo to jest sport. Jestem świadomy tego, że nie każdy mecz da się wygrać, ale nie można schodzić poniżej pewnego poziomu. A nasi zawodnicy zeszli do poziomu dna w drugich 30 minutach. Tam nie było co oglądać, to nie był handball drużyny która walczy o jakiś dobry wynik w Lidze Mistrzów EHF. Pora wyciągnąć odpowiednie wnioski i w takich meczach grać swoją piłkę ręczną. Za tydzień i za dwa tygodnie w LM zobaczymy czy wnioski zostały wyciągnięte.
K I E L C Z A N I N2012-11-11 14:33:41
Powiem tak - ja jako kibic czuję się strasznie zawiedziony po tym meczu. Nie widać było drużyny, pomysłu na grę. Może czas kopnąć się w tyłek i pomyśleć że skoro nazywam się Szmal, Jurecki, Lijewski czy Cupić to nie jestem w stanie wygrać meczu sam!
Może czas zamknąć w końcu te wyszczekane mordki i nie gadać że "jesteśmy lepsi, mamy więcej indywidualności, pokonamy płock" przed meczem tylko zrobić tak jak oni - nie mówić nic, skoncentrować się i udowodnić klasę na boisku a nie w wywiadach i internecie? Obawiam się że jeśli drużyna i prezes szybko nie wyleją na siebie kubła zimnej wody (to był tylko lekki zimny prysznic) to może wyjść jedna wielka kompromitacja a nie Mistrz Polski 2013 i Final4 LM...
Jak dla mnie - DALIŚCIE D*PY ALE WIERZĘ W TO, ŻE UDOWODNICIE ŻE JESTEŚCIE LEPSZYM ZESPOŁEM I KOLEJNE SPOTKANIA SZCZEGÓLNIE Z PŁOCKIEM TO UDOWODNIĄ!
Fan_Vive2012-11-11 14:41:13
Przegraliśmy bo obrona nie funkcjonowała. Bramkarze na bardzo niskiej skuteczności. Trzeba przeanalizować błędy i walczyć dalej bo to był dopiero pierwszy mecz tych drużyn, jeszcze jest wszystko do wygrania.
Smutne2012-11-11 15:44:13
Wenta, to Ty jesteś odpowiedzialny za poukładanie tych nazwisk na boisku. Pierwszy poważny mecz w sezonie i od razu w czapę, to samo będzie w Skopje. Pięć lat budujesz tą drużynę i efektów brak, bo dla mnie wygranie tej śmiesznej polskiej ligi tym efektem nie jest. Bertus toleruje to przeciętniactwo, szkoda.
sportowefakty.pl2012-11-11 16:10:45
"Servaas dostał prztyczka w nos i oby się w porę opamiętał. Szczypiorniak w Kielcach nie od niego się zaczął i nie na nim się skończy."
Rafał2012-11-11 16:51:53
Od 41 minuty kompromitacja, Jurecki pod koniec 1 połowy był już ujechany i zamiast dać mu odpocząć chwile to Boguś z uporem maniaka trzyma Karola na ławie.Widac Boguś wyszedł z założenia , że ujechany Michał i tak jest lepszy od wypoczętego Karola lub Grześka -brak słów.!!!!!!!! Gdzie jest ta najlepsza 2 linia???????????
Rafał2012-11-11 17:05:29
Smutne masz racje. Bogdan został zaskoczony w Płocku, myślał że Płock się położy, a oni nie chcieli.
Mówiło się, że ten mecz to jedynie prestiż , nic bardziej mylnego.
Wczoraj rozstrzygneły się losy 1 miejsca po rundzie zasadnieczej, bo nik przy zdrowych myślach nie powie , że Vive odrobi 8 bramek w Kielcach na wiosnę .
ciekawy2012-11-11 17:48:00
@Smutne --- z tymi efektami "brak" to się nie rozpędzaj. Mógłbym Ci tutaj wymienić całą litanię zespołów, które są uznawane za europejskie potęgi, które dostawały od nas w ostatnich kilku latach w "czapę" jak to oryginalnie nazwałeś. W Polsce 7/8 możliwych trofeów do zdobycia wiec chyba nie najgorzej. Co do meczu w Skopje i później rewanżu z nimi w Kielcach - mecze się jeszcze nie zaczęły a Ty już mówisz o wyniku. Takie coś mnie właśnie irytuje. Jeśli wygramy to będziesz miał jaja i napiszesz, że się myliłeś? Porażki jak to w sporcie się zdarzają. Ostatnio w lidze węgierskiej MKB Veszprem przegrał w Szegedzie z Pick 31:24 i co? Taki jest sport. Veszprem w Lidze Mistrzów ograł THW Kiel, Atletico Madryt a w lidze węgierskiej wyraźnie uległ dużo słabszemu od siebie Pick. Sezon trwa a na oceny przyjdzie czas po sezonie gdy walka dobiegnie końca. Polska liga (podobnie jak wspomniana liga węgierska) rozstrzygnie się dopiero w Play Off i tak na prawdę prawdziwa gra o stawkę dopiero przed zespołami.
J232012-11-11 20:12:20
W Skopie dostaniemy tak jak w Plocku a 8 bramek w lutym z Petra nie odrobimy i 2 miejsce na koniec pewne tylko Cerwar moze nas uratowac
Bryx2012-11-11 21:15:25
@ciekawy - masz rację, że najgłupsza rzecz to wylewać teraz żale na Wentę i Bertusa - w końcu dzięki nim mamy drużynę z ogromnym potencjałem. Ale faktem jest, że nasi zagrali tragiczny mecz i nie można tylko powiedzieć "to jest sport". Taki poziom jak w drugiej połowie takiej drużynie po prostu nie przystoi.
jerseyus2012-11-11 21:26:50
Piękno sportu polega między innymi na tym, że nie zawsze wygrywa faworyt i że za pierona nie da się tych porażek łatwo wytłumaczyć. Więc przestańcie już miauczeć i dorabiać teorie, bo tylko dajecie satysfakcję tym pasiastym ciołkom z Płocka. Tym razem dostaliśmy bęcki, następnym razem będziemy górą!
endriu.1222012-11-11 21:32:20
Wstyd,żenada panie Wenta.Taka wtopa zdarza się panu nie pierwszy raz.Doskonale pan wie że przegrać możemy z każdym(Zabrze)i to będzie wybaczone.Przegrać z Płockiem to czyn niewybaczalny.Ten wynik to tylko i wyłącznie pana zasługa.Mając taki potencjał trzeba umieć go wykorzystać.Bo tę drużynę w naszej lidze poprowadzi każdy kibic i będzie miał takie same wyniki a może i lepsze.Ile razy jeszcze zakpi pan z kibiców?
kibic2012-11-12 00:15:31
endriu - "Przegrać z Płockiem to czyn niewybaczalny". Facet Płock to nie jest już zespół amatorów. Oni też się wzmacniają i mają dobrą drużynę - nie tylko my. Mają z 10 reprezentantów różnych europejskich krajów. Grali u siebie przy bardzo dobrym dopingu własnych kibiców i wygrali. Niech się cieszą, ale to nie koniec sezonu. Tak na prawdę wszystko rozstrzygnie się dopiero w Play Off.
do J232012-11-12 00:24:10
Nawet jeśli będziemy mieli 2 miejsce przed Play Offami to co z tego? W Play Offach to co było w fazie zasadniczej nie będzie miało żadnego znaczenia. Jeśli na finały będziemy w dobrej formie i pokażemy cały potencjał zespołu to bez względu na to czy mecz będzie w Płocku czy Kielcach będziemy mogli go wygrać. Płock dwa lata temu do Play Offów przystępował z 2 miejsca i wygrał Mistrza a nam 1 miejsce przed Play Offami nic nie dało. Można grać super przez 3/4 sezonu a wystarczy, że w Play Offach zespół da ciała i pozamiatane. Taki mamy już system rozgrywek w Polsce i tyle.
mm2012-11-12 00:31:56
Każdy mecz ma swoją historię. Inaczej się układa i jest niepowtarzalny. Dobrze ktoś wyżej napisał o Veszprem. Veszprem w LM prowadzi w grupie z kompletem zwycięstw. Są jednym z głównych faworytów do wygrania LM a w krajowej lidze nie potrafili sobie poradzić z Pick Szeged i przegrali pod koniec października aż 31:24. Porażki są wliczone w sport. Nie ma takiej opcji, że zespół wygra wszystkie mecze i w każdym meczu zagra dobrze. Gdyby tak było Barcelona rozniosłaby ostatnio Celtic Glasgow 0:4 a było tak, że przegrali 2:1. I co z tego, że Katalończycy mają dwa razy lepszy zespół jak i tak nie wygrali tego meczu? To jest właśnie piękno sportu. Wydaje się, że powinno być tak a czasami jest zupełnie inaczej. 1:0 dla Wisły, ale decydujące mecze dopiero za kilka miesięcy. Kto wygra to się dopiero okaże. Jak ktoś pisze, że po jednej przegranej w rundzie zasadniczej "sezon jest stracony" to dla mnie tacy ludzie są śmieszni. Klasowy zespół może zagrać słabszy mecz i przegrać, ale później jak jest taka możliwość to podnosi się i wygrywa. Takich okazji przed zespołem będzie w tym sezonie wiele.
optymista2012-11-12 14:12:31
Ja tam się trochę cieszę (może to dziwnie zabrzmi), że utarli nam nosa. W zeszłym sezonie dostali od nas 6-0, ja się pytam ile można było kopać leżącego?. Zaczęło się to trochę nudne robić w końcu odpowiedzieli na nasze ciosy (i dobrze). Do soboty laliśmy ich we wszystkich meczach jak chcieliśmy, kiedy chcieliśmy i ile chcieliśmy. Teraz dopiero rywalizacja nabierze rumieńców. Niech się nasi biorą do roboty i wyciągną z tego wnioski. A wniosek jest prosty, jak się gra Płockiem to trzeba grać aż klepka z parkietu leci, a nie jakieś pitu pitu.

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group