Chimeryczna Korona kontra świetna Polonia. Mecz wspomnień dla trenerów
Z wiceliderem T-Mobile Ekstraklasy przyjdzie zmierzyć się Koronie Kielce w najbliższą niedzielę.Pozycja rywala jest o tyle zaskakująca, że przed sezonem warszawianie skazywani byli na desperacką walkę o utrzymanie. Losy potoczyły się jednak inaczej, a „Czarne Koszule” przypominają nieco kielczan sprzed roku. Łatwo o punkty gościom z pewnością nie będzie.
W ostatniej kolejce stołeczna drużyna "przejechała" się po fatalnym w obecnych rozgrywkach Bełchatowie. Wygrała na boisku rywala aż 5:0, a mogła i wyżej, lecz Tomasz Brzyski nie wykorzystał rzutu karnego. Nieco ciekawsze były konsekwencje zeszłotygodniowego starcia. Do Młodej Ekstraklasy przesunięty został albański napastnik Edgar Cani. To efekt decyzji sztabu szkoleniowego.
Kontuzjowany wciąż jest Dieme Yahiya. Na pewno w meczu rozgrywanym w ramach 10. kolejki ekstraklasy nie wystąpi również Jacek Kiełb. Piłkarz, który jest jednym z ulubieńców fanów „żółto-czerwonych”, od dłuższego czasu skarży się na problemy zdrowotne.
Piotr Stokowiec, szkoleniowiec ekipy gospodarzy spodziewa się ciężkiej przeprawy w starciu z Koroną: - Jesteśmy na takim etapie rozgrywek, na którym nie ma już łatwych meczów. Spotkania potencjalnie proste, z rywalami z dołu tabeli, wymagają szczególnej koncentracji. Życie pokazuje, że właśnie takie pojedynki są najtrudniejsze. My się na to szykujemy i jesteśmy naprawdę bardzo mocno wyczuleni i skoncentrowani.
„Złocisto-krwiści” w minionej serii spotkań pokonali Pogoń Szczecin 2:1. Po zanotowaniu przeciętnej pierwszej połowy i wyśmienitej drugiej mogli dopisać sobie trzy punkty w tabeli. Jedynym minusem pamiętnego „meczu na błocie” wydaje się być uraz, jakiego w czasie jego trwania nabawił się Piotr Malarczyk. Trener Leszek Ojrzyński przyznał, że nie wiadomo jeszcze czy „Malar” pojedzie z drużyną do Warszawy.
Jeżeli chodzi o pozostałych piłkarzy, wciąż poza grą jest Kamil Kuzera. Niejasna jest za to sytuacja Aleksandara Vukovicia, który ostatni mecz rozegrał ponad dwa miesiące temu z Lechią Gdańsk (0:1). Do gry powraca za to „Golo”, pauzujący ostatnio trzy mecze za czerwoną kartkę otrzymaną w starciu z GKS Bełchatów. - Cieszy to, że znów ujrzymy Pawła Golańskiego, nie wiem jeszcze czy wystąpi on od pierwszych minut czy też nie – poinformował szkoleniowiec „żółto-czerwonych”.
Spotkanie to będzie sentymentalnym powrotem do korzeni dla Marcina Żewłakowa. Snajper kielczan jest bowiem wychowankiem „Czarnych Koszul”. - Jakieś emocje w związku z tym, że gram na Konwiktorskiej, będąc wychowankiem Polonii, odczuwałem przyjeżdżając tam pierwszy raz w barwach Bełchatowa. Teraz przerodziło się to w rutynę. Nie podchodzę do tego meczu w szczególny sposób, to po prostu szansa na kolejne 3 punkty w barwach Korony Kielce – mówi.
Godnym odnotowania jest fakt, iż Leszek Ojrzyński i Piotr Stokowiec to dawni znajomi jeszcze z czasów studenckich. - Znam go od lat, mieszkaliśmy razem w akademiku, niejedną imprezę razem zaliczyliśmy (śmiech). Utrzymujemy ze sobą kontakt, ale teraz będziemy rywalizować – mówi opiekun drużyny z Kielc.
W podobnym tonie wypowiadał się stołeczny odpowiednik Ojrzyńskiego: - Nie traktuję tego jako osobiste wyzwanie. Korona od zawsze była charakternym zespołem, ale nam też nie brakowało woli walki i determinacji. Nasza drużyna wygląda również nie najgorzej pod względem fizycznym, więc szykuje się kolejne ciekawe widowisko.
Czy niezwykle chimeryczni w obecnych rozgrywkach „złocisto-krwiści” pokonają będącą na fali i świetnie dysponowaną Polonię? Być może kluczem do zwycięstwa będzie zneutralizowanie superduetu ze stolicy – Pawła Wszołka i Łukasz Teodorczyka. Rozjemcą tego meczu będzie pan Hubert Siejewicz z Białegostoku. Rozpocznie się on w niedzielę punktualnie o godzinie 17. Serdecznie zapraszamy do naszego portalu, gdzie będzie miała miejsce tradycyjna relacja na żywoScyzorykiem wyryte!
fot. Oskar Patek
Wasze komentarze