Czarnovia deklasuje Gród Ćmińsk
Wiele sytuacji podbramkowych i grad pięknych goli. To wszystko w niedzielne południe mogli podziwiać sympatycy kieleckiej Czarnovii. Podopieczni Włodzimierza Polehojki pewnie 5:2 pokonali Gród Ćmińsk, notując trzecie zwycięstwo z rzędu w pierwszej grupie świętokrzyskiej klasie A.
Spotkanie od mocnego uderzenia mogli rozpocząć kielczanie. Niestety w 5. minucie Kamil Ziarkowski w sytuacji sam na sam zbyt mocno przerzucił piłkę nad bramkarzem. Po chwili bardzo groźne uderzenie na bramkę Karola Kęckiego oddał Mateusz Wawrzycki, ale golkiper gości zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Potem jednak do głosu doszli gracze z Ćmińska. Najpierw w 26. minucie z piętnastu metrów potężny strzał oddał Kuliński, ale instynktownie piłkę obronił Markowski. Jeszcze groźniej pod bramką Czarnovii zrobiło się chwilę później. Efektownym uderzeniem z dystansu popisał się Frączyk, na szczęście futbolówka zatrzepotała tylko w bocznej siatce bramki kieleckiego golkipera.
Na tym jednak skończyła się dominacja gości. Fantastyczną końcówkę pierwszej połowy zaliczył sprowadzony z drużyny juniorów, Paweł Balcerzak. Młody zawodnik w 35. minucie zaskakującym strzałem po ziemi pokonał bezradnego Kęckiego. Na tym jednak Balcerzak nie poprzestał. Dokładnie 120 sekund przed końcem pierwszej odsłony junior popisał się niezwykłym spokojem i w zamieszaniu podbramkowym po raz drugi trafił do siatki Ćmińska.
Druga połowa zaczęła się od wymiany ciosów obu drużyn. W 51. minucie goście wykonywali rzut wolny. Doskonale w polu karnym zachował się Krzysztof Kosmala, który strzałem z główki zmusił do ofiarnej interwencji Jacka Markowskiego. Kielczanie mogli ukarać przeciwników już 60 sekund później. Po wspaniałej kontrze na sytuację sam na sam wyszedł Mateusz Wawrzycki, który lekkim lobem chciał pokonać golkipera Grodu. Niestety Kęcki nie dał się ośmieszyć i z łatwością obronił strzał napastnika Czarnovii. To było jednak tylko odwleczenie egzekucji. W 57. minucie w pole karne dośrodkowywał Mateusz Białogoński, a piłkę głowa do siatki wpakował… pomocnik gości Bartosz Podlewski.
Trzecia bramka nieco rozluźniła szyki obronne piłkarzy z Czarnowa. Niecałe 120 sekund po golu szansę na rehabilitację miał Podlewski, na szczęście doskonałą instynktową interwencją popisał się Markowski. Niestety pierwsze ostrzeżenie nie podziałało odpowiednio na kielczan. W 61. minucie Artur Kuliński wykorzystał szybką kontrę gości i mierzonym strzałem z 16 metrów pewnie pokonał golkipera Czarnovii. Od tej pory na stadionie przy Piekoszowskiej kibice oglądali bardzo nerwową grę. – Chłopcy grajcie spokojnie. Kto tu wygrywa Czarnovia czy Ćmińsk! – denerwował się na ławce rezerwowych Włodzimierz Polehojko. Piłkarze z Kielc za wszelką cenę chcieli dobić rywala, niestety dogodnej okazji po dwójkowej akcji z Grzegorzem Kosmalą nie wykorzystał Kamil Ziarkowski. Impas kielczan został przełamany w 74. minucie, kiedy ładnym strzałem sprzed pola karnego popisał się Mateusz Wawrzycki. To jednak nie był koniec festiwalu strzeleckiego. W 83. minucie strzał życia oddał Kamil Perlak, który z ostrego kąta z około 20 metrów posłał piłkę wprost w okienko bramki Grodu. Gości stać było tylko na jeszcze jedną odpowiedź. Wynik meczu w 85 minucie ustalił rezerwowy Maciej Sadza.
- Jestem bardzo zadowolony z tego wyniku. Wygraliśmy trzeci mecz z rzędu i daj Boże, żeby ta seria trwała dalej. Trzeba jednak powiedzieć, że gdybyśmy wykorzystali wszystkie okazje to te spotkanie mogłoby się skończyć jeszcze bardziej okazałym wynikiem – podsumował spotkanie trener Czarnovii, Włodzimierz Polehojko.
Czarnovia Kielce – Gród Ćmińsk 5:2 (2:0)
Bramki: Balcerzak (35’, 43’), Podlewski (57’ sam), Wawrzycki M. (74’), Perlak (83’) - Kuliński (61’), Sadza (85’)
Czarnovia: Markowski – Balcerzak (66’ Kosmala), Pietrzykowski, Ziarkowski G., Żelazny – Rudnicki A., Rudnicki T., Białogoński, Perlak – Wawrzycki M., Ziarkowski K.
Gród: Kęcki – Głuszek R., Kosmala, Łosiak, Frydrych (46’ Kowalski) – Głuszek P. (81’ Kołomański), Koza, Frączyk, Podlewski (69’ Sadza) – Snochowski, Kuliński
Żółta kartka: Żelazny
Widzów: około 60
Wasze komentarze