Wenta: Piotrków dobrym przetarciem przed Chambery
Szkoleniowiec Vive Targów Kielce, Bogdan Wenta, nie ukrywał, że najważniejszy dla jego drużyny jest nadchodzący mecz z Chambery. Docenił także niezłą postawę młodego bramkarza mistrzów Polski: - Od początku zakładaliśmy, żeby bronił Buchcic. Nieraz ponosiła go fantazja, ale generalnie było dobrze. Nieco bardziej przygnębiony był trener gości Krzysztof Przybylski, co oczywiście można zrozumieć.
Bogdan Wenta: (trener Vive Targów Kielce)
Tak wygląda rzeczywistość. Graliśmy z zespołem młodym, jednakże musimy patrzeć przede wszystkim na siebie. W pierwszej połowie pozwoliliśmy rywalowi na dużo. Od początku zakładaliśmy, że będzie bronił Buchcic. Nieraz ponosiła go fantazja, ale generalnie było dobrze. Tak jak myśleliśmy, Piotrków grał cały mecz ofensywnie i okazał się dla nas dobrym przetarciem przed niedzielą. Obrona była czasem zbyt pasywna.
Krzysztof Przybylski: (trener Piotrkowianina Piotrków Trybunalski)
Byliśmy przygotowani na to, że dziś nie będzie lekko, łatwo i przyjemnie. W pierwszej połowie rozgrywaliśmy całkiem niezłe zawody. My walczymy o utrzymanie, zaś Kielce grają o mistrza, było to dzisiaj widać szczególnie po przerwie. Czy przegrywa się jedną bramką, czy też szesnastoma – boli tak samo. W Vive zarówno pierwszy jak i drugi skład stoi na wyśmienitym poziomie, u nas z tym bywa różnie. Nie mieliśmy dzisiaj żadnych atutów. Myślę, że taka drużyna jak gospodarze poniżej pewnego poziomu nigdy nie schodzi, my zaś daliśmy z siebie dziś maksimum. Moim chłopakom na pewno nie można odmówić ambicji, starali się, walczyli. Dałem pograć dwóm bramkarzom, którzy spędzają normalnie mniej czasu na parkiecie. Są czasami takie mecze, że po prostu nie idzie i już. Sztuką jest zdobywać wówczas punkty, nie udało nam się to w Zabrzu, zostajemy bez „oczek” także i dziś.
fot. Patryk Ptak
Wasze komentarze
Duży minus