Klasyczny strzał w stopę. O tym jak nieodpowiedzialność zniweczyła porozumienie
A było już tak blisko... Na początku tygodnia wydawało się, że porozumienie między zarządem klubu Vive Targi Kielce, Klubem Kibica Vive i Stowarzyszeniem Kibiców Piłki Ręcznej Iskra Kielce wreszcie zostanie podpisane. Długie i trudne pertraktacje, które prowadzone były od dobrych kilku tygodni, zostały jednak zniweczone jednym skrajnie nieodpowiedzialnym, jeśli nie głupim artykułem...
Przyznam szczerze. Nigdy nie byłem zagorzałym fanatykiem Iskry Kielce, a potem kontynuatora jej tradycji, czyli Vive Targów Kielce. Raczej zawsze przemawiał ze mnie lokalny patriotyzm, bo trzymam kciuki za każdy klub, który reprezentuje nasze miasto. Ale może to dobrze... Może dzięki temu mogłem spojrzeć na spór między Klubem a Stowarzyszeniem w najlepszy możliwy sposób, czyli obiektywnie.
Z dużym zaciekawieniem obserwowałem kolejne etapy tej „telenoweli”, w której jedna i druga strona popełniła wiele błędów. Ciągle jednak miałem w pamięci tą wspaniałą atmosferę, która była znakiem rozpoznawczym Hali Legionów. Bo kto nie wspomina takich spotkań jak finał Turnieju o Dziką Kartę Ligi Mistrzów. To był szał na trybunach, euforia, wielkie sportowe uniesienie zarówno kibiców, zawodników, jak i władz klubu. Nie mogłem sobie wytłumaczyć jak można było popsuć coś tak wspaniałego.
Nie chcę się rozwodzić czyja to wina. Tak jak napisałem wcześniej, odpowiedzialność za taki stan rzeczy jest po dwóch stronach, a teraz już nawet po trzech licząc Klub Kibica Vive. Był jednak ten promyk nadziei, że niedługo wszystko wróci do normy. Wydawało się, że długie rozmowy w końcu pozwolą wypracować tak długo oczekiwany kompromis.
No ale jak zwykle musiał nastąpić zgrzyt... Najpierw na meczu z Gorenje, gdzie w ostatniej chwili zmieniono „ustne” ustalenia. Przez kogo? Zarząd? Nowy klub kibica? Nie dziwiłem się wtedy zachowaniu „starego” młyna. Też bym czuł się oszukany. I chwała im za ten doping od 40. minuty, którym przypomnieli tą starą atmosferę. Zachowanie prezesa Bertusa Servaasa po meczu, te machanie rękami z dezaprobatą w kierunku sektora E oraz obraźliwe gesty z nowego młyna przyjąłem z dużym niesmakiem. Po uzupełnieniu wiadomości doszedłem jednak do wniosku, że sternik kieleckiego klubu mógł być nie do końca zorientowany w sytuacji, do której doszło przed spotkaniem ze Słoweńcami.
Cieszyłem się, że mimo tego incydentu pertraktacje nie zostały przerwane. Baaa! Wiele wskazywało na to, że na początku tygodnia wreszcie osiągnięto porozumienie. Jak widać jednak było to zbyt piękne, żeby było prawdziwe... Ktoś zawsze musi zaprzepaścić cały wysiłek...
Gdy we wtorek zobaczyłem TEN tekst na nieoficjalnej stronie Iskry Kielce po prostu oniemiałem... Co to sabotaż? Te zwroty do Servaasa, Urbana, czy Dziedzica? Czasami mam wrażenie, że komuś zależy na tym, aby do tej zgody nie doszło. I udało mu się... Brawo! Autor może czuć dumę…
A może to nie sabotaż, a po prostu nieodpowiedzialne, a wręcz głupie zachowanie jednego z redaktorów tej strony... W sumie nie wiem co gorsze. Głupota czy sabotaż...
Niemniej jednak cały czas zadaje sobie pytanie. Jak taki artykuł w ogóle mógł pojawić się na stronie w dzień podpisania oficjalnego porozumienia? Na portalu, który przecież był monitorowany przez władze klubu... Przecież jego istnienie było jednym z głównych punktów sporu. Ktoś myślał, że ten tekst nie dostanie się do rąk władz klubu? Piękny strzał w stopę...
Dlatego nie dziwie się Klubowi, że zerwał pertraktacje. Bo jak można rozmawiać ze stroną, w której nie ma jedności. Gdzie jedni debatują z zarządem i są bliscy porozumienia, a drudzy psują cały wysiłek idiotycznymi zwrotami w artykule...
Dlatego jest mi po prostu przykro. I myślę, że nie tylko mi... Wygląda na to, że atmosfera dawnej Hali Legionów jest już daleką przeszłością. Teraz będziemy mieli albo jedno, albo drugie – świetną drużynę lub wspaniałą atmosferę. Już nigdy nie będziemy grali razem. Chyba, że ktoś wreszcie pójdzie po rozum do głowy lub po prostu dorośnie...
Mateusz Kępiński
fot. Patryk Ptak, Grzegorz Tatar
Wasze komentarze
Każdy kibic wie,
Że w Kielcach ISKRA jest,
Tradycja trwa wiecznie,
Nigdy nie zmieni się,
Hej ISKRA nasz KS!
TAK BYŁO KIEDYŚ!!! MAM NADZIEJĘ ŻE TA ATMOSFERA JEDNAK WRÓCI!
POPATRZCIE TEŻ NA TEN FILM... NIE JEST WAM SZKODA TEJ ATMOSFERY?!
Że samotnie ryby łowi.
Patrzy - czapla na wysepce
Wdzięcznie z błota wodę chłepce.
Rzecze do niej zachwycony:
"Piękna czaplo, szukam żony,
Będę kochał ciebie, wierz mi,
Więc czym prędzej się pobierzmy."
Czapla piórka swe poprawia:
"Nie chcę męża mieć żurawia!"
Poszedł żuraw obrażony.
"Trudno. Będę żył bez żony."
A już czapla myśli sobie:
"Czy właściwie dobrze robię?
Skoro żuraw tak namawia,
Chyba wyjdę za żurawia!"
Pomyślała, poczłapała,
Do żurawia zapukała.
Żuraw łykał żurawinę,
Więc miał bardzo kwaśną minę.
"Przyszłam spełnić twe życzenie."
"Teraz ja się nie ożenię,
Niepotrzebnie pani papla,
Żegnam panią, pani czapla!"
Poszła czapla obrażona.
Żuraw myśli: "Co za żona!
Chyba pójdę i przeproszę..."
Włożył czapke, wdział kalosze,
I do czapli znowu puka.
"Czego pan tu u mnie szuka?"
"Chcę się żenić." "Pan na męża?
Po co pan się nadweręża?
Szkoda było pańskiej drogi,
Drogi panie laskonogi!"
Poszedł żuraw obrażony,
"Trudno. Będę żył bez żony."
A już czapla myśli: "Szkoda,
Wszak nie jestem taka młoda,
Żuraw prośby wciąż ponawia,
Chyba wyjdę za żurawia!"
W piękne piórka się przybrała,
Do żurawia poczłapała.
Tak już chodzą lata długie,
Jedno chce - to nie chce drugie,
Chodzą wciąż tą samą drogą,
Ale pobrać się nie mogą.
Ostatnio nic nie mówi się o grze drużyny tylko o sztucznie stworzonym "konflikcie"... ludzie opamiętajcie się w końcu!
Owszem jest szansa na dobry wynik w Champions League, ale tylko wtedy jak kieleccy kibice staną na wysokości zadania. Jeśli na meczach będzie robione piekło dla przeciwnika wtedy możemy wygrać z każdym. Zespół potrzebuje dopingu najlepszego z możliwych.
Facet wkurza się że kibice chcą skandować nazwę firmy która od dawna nie daje kasy na klub... Klub którego pierwotna nazwa przecież jest jeszcze inna! To tak jakby kibice Korony teraz się buntowali że nie mogą dopingować "Kolporter, Kolporter..."
inna sprawa to rzekomy profesjonalizm tego klubu , zobaczcie co oni mają w swoim sklepiku , czemu nie ma porządnych koszulek z nazwiskami zawodników ?
a mnie nikt nie zmusi do krzyczenia vive ! ważne są Kielce !!
Co do konfliktu to szkoda gadać. I jedni i drudzy aniołkami nie są...
Iskra i Vive to nazwy sponsorów. Pierwszy już nie sponsoruje piłki ręcznej, drugi kasę łoży jak nikt do tej pory. Ale mimo wszystko obie nazwy to NAZWY SPONSORÓW. O tradycjach w nazwie można mówić jeśli nazwa jest uniwersalna i nie jest nazwą sponsora..jak np Korona, Pogoń, Zagłębie Legia, Lech etc...
P.S. Zaraz jak się konflikt po mieście rozniesie to odnajdą się fani Kolportera Korony Kielce i będą się przekrzykiwać z fanami Korony, a potem do głosu dojdzie frakcja Strzelca Lider Market i Iskry Ceresitu Kielce... proponuję mediom by nie nagłasniały już więcej takich pyskówek, nie komentowały. Prawdziwi kibice będą kibicować piłkarzom i ręcznym i nożnym. Reszta tzw konfliktowców będzie szukała gierki żeby ugrać coś dla własnej dup.y mając w nosie sport kielecki. AMEN.
I co, dopiero w sobotę podłączyłeś sie pod PRAWDZIWY doping? A w poprzednich sezonach prawdziwie nie dopingowałeś? ;)
Z ciebie taki karnetowiec z sektora A jak z koziej ... ;)
Iskra i Vive to nazwy sponsorów. Pierwszy już nie sponsoruje piłki ręcznej, drugi kasę łoży jak nikt do tej pory. Ale mimo wszystko obie nazwy to NAZWY SPONSORÓW. O tradycjach w nazwie można mówić jeśli nazwa jest uniwersalna i nie jest nazwą sponsora..jak np Korona, Pogoń, Zagłębie Legia, Lech etc...
P.S. Zaraz jak się konflikt po mieście rozniesie to odnajdą się fani Kolportera Korony Kielce i będą się przekrzykiwać z fanami Korony, a potem do głosu dojdzie frakcja Strzelca Lider Market i Iskry Ceresitu Kielce... proponuję mediom by nie nagłasniały już więcej takich pyskówek, nie komentowały. Prawdziwi kibice będą kibicować piłkarzom i ręcznym i nożnym. Reszta tzw konfliktowców będzie szukała gierki żeby ugrać coś dla własnej du..p.y mając w nosie sport kielecki. AMEN.
A jak to będzie wyglądało na meczak z Płockiem to oni będą głośniejsi od nas. NIE MOŻE SIĘ TAK STAC.
Zróbmy coś, kibicujmy razem dla naszych chłopców dla naszych wojowników a nie dla prezesa!!
Tradycja trwa wiecznie.
Z pokolenia na pokolenie - Iskra Kielce 1965
Spiewanie Vive jest tak samo głupie jak spiewanie Iskra.Obie to nazwy sponsorów. Jedna nazwa sponsora który już kasy nie daje, druga sponsora który kasę daje. Ale obie to nazwy sposnora, wiec przestan pitolic o tradycjach tylko powiedz co z koleszkami tak naprawde chcecie ugrać. Klub kibica Vive i klub kibica Iskra... HIPOKRYCI i KONFLIKTOWICZE. Piłka ręczna sobie bez Was poradzi..
P.S. Zawsze ceniłem CKsport za niezależność więc jestem ostatnią osobą, która będzie insynuować w tym kierunku. Pozdrawiam ;)
A w ogóle nic z tego nie rozumiem. Miało być porozumienie a go nie ma ( ponoć było prawie klepnięte). Czy do cholery komuś z nas zależy na tym by konflikt trwał jak najdłużej? Chcę przychodzić na mecze i kibicować mojej ukochanej drużynie. Jeśli wszystko było dogadane to o co tu chodzi. A może ktoś z tylnego siedzenia steruje tym wszystkim? może komuś zależy żebyśmy w Kielcach kłócili się ze sobą? Z tego co się orientuje ( rozmawiałem z kilkoma osobami) to duża część ludzi chce końca tego konfliktu. W końcu robimy wszystkim na złość. Sobie, Zawodnikom i Klubowi a cieszą się nasi wrogowie
Chyba nie chcecie aby skończyło się jak w MONTPELIER? Ptasiego mleka tam nie brakowało a przez paru debili klub się rozsypuje. Tak się kończy jak się czegoś co się ma nie ceni.
Na klub powinniśmy chuchać, dmuchać a nie siać nikomu niepotrzebny zamęt. Opamietajcie się ludzie z obu stron póki nie jest za późno
Nie jest członkiem zadnej ekipy.
przestań pisać takie farmazony. podaj którą stron ęw konflikcie reprezentujesz. wtedy możemy pogadać. to z kim tu rozmawiać. Po prostu stoję obok i na chłodno obserwuję to co się wyprawia i to co piszę to są moje bezstronne wnioski a wy skaczecie do gardła zamiast może się zastanowić nad tym co napisane. typowe metody prostaków albo ktoś jest be albo cacy, albo albo z nami albo wypad. Tylko debile i żądni wladzy nie zoszą krytyki