Waldek dopiero będzie King

14-10-2012 14:24,

Już dawno nie wyłączałem telewizora po meczu reprezentacji Polski z taką ulgą. Po Euro2012, gdy człowieka na myśl połączenia piłki z barwami biało-czerwonymi brała wścieklizna, wreszcie czułem, że ci wybrańcy narodu wstydu nie przynieśli. A do tego grali chwilami naprawdę fajnie. To nie oznacza jednak, że z Anglikami wygramy. Bo nie wygramy.

I naprawdę chciałbym się mylić. Życzę sobie, byście nazywali mnie niebawem Krzysztofem Jackowskim dziennikarstwa sportowego. Znacie go. To ten jasnowidz, co go ciągle biorą do telewizji jako eksperta przy trudnych, kryminalistycznych zagadkach. On zawsze ma swoje wizje, ale które jakimś dziwnym trafem nigdy się nie sprawdzają.

Nie sądzę jednak, byśmy mogli z Anglikami powalczyć. Nie ta klasa, nie ten poziom... Nawet nie chodzi tu o Błaszczykowskiego, który nie zagra – może bramkę by i zdobył, ale meczu na pewno sam by nam nie wygrał. Potęga Stadionu Narodowego? Zwyciężyliśmy tam jak do tej pory tylko raz – w piątek z RPA. Młodość, przebojowość, zaskoczenie? Na Wyspiarzy to za mało.

Nie oczekuję po naszych reprezentantach zbyt wiele, bo... dlaczego miałbym to robić? W kraju, gdzie w ekstraklasie grają rzeźnicy bez większych umiejętności technicznych. Tu, gdzie byle jaki zaciąg z Bałkanów, okazuje się znacznie lepszy od rodowitych zawodników. W państwie, gdzie orliki stoją puste (bo albo nie ma chętnych do gry, albo obiekt przez większą część dnia jest zamknięty przez brak pracownika do opieki – szczerze, nie wiem co gorsze), a na wuefie nauczyciele nie potrafią zachęcić do uprawiania sportów zespołowych. Polska – miejsce, gdzie prezes narodowej federacji piłkarskiej życzenia świąteczne czyta z kartki, a jego rzeczniczka obrusza się na stwierdzenie „jaki związek, taki rzecznik”. Nie ma cudów – cieszmy się z tego, co mamy. A takie zwycięstwo, jak to z RPA, czyli ekipą mimo wszystko klasową, powinno nam naprawdę sprawić sporą satysfakcję.

Byłem cichym entuzjastą powołania Waldemara Fornalika do roli selekcjonera, bo to facet, który potrafi zrobić coś z niczego. Z Ruchem osiągał wyniki znakomite, choć warunków do pracy nie miał łatwych. Mimo skromnego budżetu, potrafił stworzyć ciekawy zespół. Teraz, w kadrze, możliwości wyboru ma dużo większe. A że jest bez charyzmy i autorytetu? Że gwiazdy nie będą go szanować? Bez obaw. Nie zawsze trzeba rzucić „kur...”, by zyskać szacunek. To nie Fornalik ma podporządkowywać się drużynie. To piłkarze mają się dopasować do zespołu.

Z RPA nie zagrali Błaszczykowski, Lewandowski i Piszczek. Podobno święta trójca naszej kadry. I podejrzewam, że każdy z nich, obserwując piątkowe spotkanie z boku, chciał wtedy znaleźć się na boisku. Bez gwiazdorzenia, za to dla wspólnego celu – zwycięstwa. Bo to fajna ekipa się robi. A przecież to podstawa do tego, by osiągnąć sukces w sporcie.

Fornalik nie boi się odważnych rozwiązań. Powołał Wszołka, Sobotę, dał wreszcie dłuższa szansę gry Piechowi. W środku pola postawił na młodych Krychowiaka i Borysiuka. Średnia wieku podstawowej jedenastki wyniosła zaledwie 25,5. Miał też tyle odwagi, by dowołać młodziutkiego Arkadiusza Milika, który znakomicie radzi sobie w Zabrzu. Wysłał powołanie dla latorośli przyszłego prezesa PZPN-u (przynajmniej podejrzewam, że tak będzie), młodego Koseckiego, który ostatecznie musiał opuścić zgrupowanie z powodu kontuzji. I na tych wszystkich chłopaków patrzyło się z przyjemnością. Nawet jeśli pudłowali z bliska, jak Sobiech. Nawet jeśli marnowali świetne sytuacje sam na sam via Piech. Bo wiedziałem, że zaraz zrobią kolejną fajną akcję, która może dać nam gola.

Grzegorz Krychowiak w meczu Polska U-21 - Rosja U-21 na Arenie Kielc

Smuda tego nie miał. Stawiał na swoich pewniaków – nawet jeśli ci byli zupełnie bez formy (Murawski). Wprawdzie od czasu do czasu widział w jakimś młodym błysk geniuszu, problem w tym, że był w tym osamotniony (Matuszczyk). Przypomina mi to trochę sytuację w Koronie, kiedy trenerem zespołu był Marcin Sasal. On też bał się stawiać na młodych, twierdząc, że ci są znacznie gorsi od starszych kolegów. Jego następca podobnych dylematów już nie miał, a ci potrafili mu się zrewanżować świetnymi występami – Malarczyk, Kiercz czy Jamróz.

Warto młodym dawać szansę gry. Ich polot, gra do przodu, chęć zwycięstwa i walka są nie do przecenienia. Jakże miło spogląda się chociażby na Wszołka, który wychodzi na boisko bez kompleksów. Oni mogą popełniać błędy, ba! Na pewno będą to robili. Ale jednocześnie będą zasuwać od pierwszej do ostatniej minuty, stając na głowie, żeby pomóc drużynie. Żeby wygrać.

Dlatego tak bolały mnie gwizdy, które pojawiły się po zakończeniu pierwszej połowy. Nie rozumiem ich. Tłumaczę to sobie tylko i wyłącznie symptomem psychologii tłumu – zrobię to samo, co ludzie wokół mnie. Bez większego, niestety, przemyślenia.

Jeszcze jedno - oczywiście nie wszyscy młodzi piłkarze, są godni zaufania. Tu dochodzi kwestia charakteru - trzeba znaleźć nie tylko dobrych piłkarzy, ale przede wszystkim mądrych ludzi. I odpowiedniego nimi pokierować.

To już zadanie dla Fornalika. O jego realizację jestem jednak spokojny, bo to mądry facet. I ma wszelkie predyspozycje ku temu, by być Kingiem nie tylko w Chorzowie. Bo jak Smuda mnie irytował, tak Fornalik wzbudza już emocji skrajnie przeciwstawne. Inna sprawa, że "Franz" zbyt wysoko tej poprzeczki nie zawiesił.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

toni2012-10-15 12:39:57
Panie Tomku!Brawo za artykuł.Bardzo rzeczowa i obiektywna ocena.Zgadzam się z Panem,że młodym trzeba dawać szansę i wszyscy trenerzy z pewnością to wiedzą.Tylko mało jest takich co nie boją się zaryzykować Trzymam kciuki za polską reprezentację. Oby trenerowi Fornalikowi nie zabrakło odwagi i dał szansę pograć przynajmniej co niektórym młodym w meczu z anglikami.Stawiam przynajmniej na remis.
myszaCk2012-10-15 14:03:20
Od czasów "dynamicznego, europejskiego logo" w miejsce orzełka- ta reprezentacja jest zerem
bodzio2012-10-15 16:56:37
Trochę więcej wiary i luzu ale takiego odważnego bo przecież potraficie,oni są tacy sami ale zawsze skorzystają z tego że inni przed nimi koniecznie muszą mieć mojra,psychika i wasze przygotowanie powinno wystarczyć na 3-1.My jakoś bardziej wierzymy od zawsze że inni są lepsi i z tym się NIE ZGADZAM.

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group