Krajobraz po Zagłębiu: Do pełni szczęścia brakowało 45 minut

07-10-2012 15:40,

21 lat – dokładnie tyle czekaliśmy na zwycięstwo Korony Kielce w spotkaniu z Zagłębiem Lubin. Ale sobotnie spotkanie kosztowało wszystkich kibiców „złocisto-krwistych” sporo nerwów. Dobra pierwsza połowa, słaba druga i horror w końcówce – chimeryczna ekipa Ojrzyńskiego zdołała dowieźć jednobramkową przewagę do końca.

Tym razem podopieczni Leszka Ojrzyńskiego złapali znacznie więcej plusów, niż minusów. Ale do perfekcji jeszcze daleko. Gdzieś tak, mniej więcej 45 minut.

Pozytywy (Ospale, ale skutecznie) 

Przede wszystkim – bardzo dobra pierwsza połowa w wykonaniu Korony! Każdy piłkarz kieleckiego zespołu do przerwy zagrał przyzwoicie. Na wyróżnienie zasłużyli szczególnie Tomasz Foszmańczyk, Michał Janota, Paweł Sobolewski i oczywiście Maciej Korzym. Każdy z tych zawodników znacznie przyczynił się do rozegrania konstruktywnych akcji ofensywnych kieleckiej ekipy. Czasami po prosu brakowało szczęścia. Pierwsze 45 minut pokazały, że kielczanie jednak potrafią szybko atakować, czego wyraźnie brakowało w starciu z GKS-em Bełchatów. Szkoda tylko, że nie przełożyło się to na więcej bramek…

Ale cieszy nawet ta jedna – na wagę zwycięstwa. Zdobywcą gola był Maciej Korzym, który dobił piękne uderzenie Janoty ze stałego fragmentu gry. – Oby tak dalej. Zagłębie stworzyło trudne warunki. Mamy za sobą ciężki mecz. Ale udało się strzelić jednego gola więcej. Dzięki temu powinniśmy się podbudować, odbić i walczyć wkrótce o górną strefę tabeli – mówi napastnik „złocisto-krwistych”.

Miejscami nawet w pierwszej części spotkania było trochę ospale. A to Korzym nie znalazł wspólnego języka z chłopakami z zespołu, albo nie każdy, kto mógł, ruszył do ataku. Ale to raczej marudzenie autora tego tekstu. Gdybyśmy zagrali w ten sposób pełne 90 minut, całe Zagłębie opuściłoby boisko na noszach... Ze zmęczenia oczywiście.

Skoro już jesteśmy przy pozytywach – brawa za desperacką i skuteczną grę defensywną. Ale o tym... w dalszej części tekstu.

Szekely wszedł dopiero z ławki, ale to był ciekawy występ

Ciekawy skład, dobre zmiany – Leszek Ojrzyński nie jest zrażony absencją nawet takich zawodników jak Aleksandar Vuković, Kamil Kuzera, czy Paweł Golański. Przez chwilę ze strachem patrzyliśmy, że dobry Foszmańczyk opuszcza boisko i zastępuje go Sierpina, ale rotacja była jak najbardziej korzystna. Kilka indywidualnych rajdów, trochę szczęścia i mogło się skończyć gwoździem do lubińskiej trumny.

Negatywy (+45)

No właśnie! Kilka heroicznych ataków tuż po przerwie, dobre wejście Łukasza Sierpiny, ciekawy Janos Szekely i... Obrona Częstochowy. Nie spodziewaliśmy się, że po aż tak dobrej pierwszej części spotkania, oddamy tyle pola w drugiej. Pod koniec meczu Korona nawet nie starała się za bardzo o przejęcie inicjatywy. Tylko przechwyt pod bramką i uwolnienie, przechwyt, uwolnienie itd..

Nie mieliśmy dziś atutów na remis. W końcówce było kilka okazji, ale nie udało się. Zagraliśmy słabo. Ostatnio było dobrze – z Legią, Polonią w Pucharze Polski – było nieźle. Przygotowaliśmy się do tego starcia mentalnie, fizycznie i taktycznie. Niestety, inaczej to wyglądało na boisku – kwituje Adam Banaś, piłkarz Zagłębia. W gruncie rzeczy goście w drugiej połowie nie grali aż tak źle. Brakowało skuteczności i szczęścia. Korona natomiast pod koniec meczu wyraźnie nie radziła sobie z presją narzuconą przez rywala. Ale napiszę to po raz kolejny – brawo za wytrzymanie oblężenia.

Prognoza (Znów to Zabrze...)

Chyba wszyscy dobrze pamiętamy wiosenny wyjazd Korony do Zabrza. Zero pomysłu na grę, dwie bramki w plecy i do domu. Wtedy, w perspektywie górnolotnych marzeń o europejskich rozgrywkach, liczyliśmy na znacznie więcej. Teraz patrzymy na ten mecz z ogromnego dystansu. Coś nam ostatnio nie szło, więc nie ma sensu dzielić skóry (szczególnie tak grubej) na jeszcze żywym niedźwiedziu. Ale, skoro byliśmy w stanie zrzucić z siebie 21-letnie jarzmo porażek z Zagłębiem, to chyba jesteśmy w stanie zdziałać wszystko – nawet wygrać na wyjeździe z Górnikiem. Kryzys CHYBA już za nami.  

fot. Oskar Patek

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

walet®2012-10-07 16:50:21
z czym do ludzi?
KSG-Korona 3:0
Sulejmani2012-10-07 19:09:50
To samo śmierdzielu radomski pisałeś przed meczem z Zagłębiem! Biedaczku, kiedy ty wyleczysz ten kompleksy Korony? Masz ty jakieś życie poza pisaniem bzdur w internecie?
kibic2012-10-07 22:26:55
Brawo Koroneczko! 3 punkty nasze i jedziemy dalej.
Tolek2012-10-08 13:54:27
Gol po wolnym z kapelusza....ale nas też wielokrotnie oszukali.Ważne 3pkt
WISHMASTER2012-10-08 17:01:05
Chyba byliśmy na innym meczu, Foszmańczyk zagrał słabiej niż zwykle, stać go na wiele więcej. Nie mówię, ża zagrał źle, ale o wiele bardziej podobali mi się Sierpina, Szekely i Janota. Z całej czwórki będziemy mieli jeszcze dużo pociechy. Ważne 3 punkty i zdjęta klątwa.
walet®2012-10-08 17:21:55
Czym się podniecać w Zabrzu worek dostaniemy!!! Podbeskidzie i Korona to drużyny które sypią piachem po oczach jak się ogląda ich mecze!!!
MVP2012-10-08 20:51:11
A z kim radomiak gra w Zabrzu? Z gwarkiem ?
Lolek2012-10-08 22:46:42
@MPV : hehehehe,dobre
KLOc2012-10-09 15:29:38
Jakie MY walet mów za siebie

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group