Wenta: W tej chwili naszym jedynym zmartwieniem jest Cleverly
- Cieszę się, że nasze mecze z Płockiem i Kielcami odbyły się już w pierwszych czterech kolejkach, bo teraz dla nas zaczyna się właściwa liga i walka o trzecie miejsce – mówił po meczu Vive Targów z MMTS-em trener drużyny gości, Krzysztof Kotwicki. - Założenia w szatni były takie, że od początku mieliśmy wyjść agresywnie – dodał Bogdan Wenta.
Krzysztof Kotwicki (trener, MMTS Kwidzyn): Nie umawialiśmy się z Bogdanem, ale ten mecz wyglądał tak, żeby publiczność mogła być zadowolona z przebiegu akcji. A poważnie już mówiąc to w tym sezonie wszystkie zespoły w konfrontacji z Kielcami i Płockiem będą bazować na luźniejszym podejściu tych drużyn do meczu. Tak jak my to zrobiliśmy, w pierwszych piętnastu minutach i trochę w drugiej połowie. Gdy oni grają na 100% to obie drużyny są liderami. Ja jeszcze przed sezonem mówiłem, że pozostałe zespoły będą walczyć o mistrza Polski klubów niskobudżetowych. Cieszę się, że nasze mecze z Płockiem i Kielcami odbyły się już w pierwszych czterech kolejkach, bo teraz dla nas zaczyna się właściwa liga i walka o trzecie miejsce.
Bogdan Wenta (trener, Vive Targi Kielce): Założenia w szatni były takie, że od początku mieliśmy wyjść agresywnie, ale w pewnym momencie dopiero się dogrzaliśmy. W obronie graliśmy tak, żeby poćwiczyć trochę pod Lauge (zawodnik Bjerringbro-Silkeborg – przyp. red.). Trochę poprzestawialiśmy i chłopaki się lepiej znaleźli. Później była faza, że Denis Buntić się dobrze odnalazł na boisku, a grę fajnie prowadził Uros. W tej chwili nasze jedyne zmartwienie to Marcus Cleverly. W środę mieliśmy z nim kontakt, z tym co mu przeszkadzało wszystko jest OK. W tej chwili czekamy na czwartkową diagnozę. Myślę, że „Buła” na razie wykorzystuje szanse. Dobrze, że Sławek wraca.
fot. Patryk Ptak