Zabrakło im konsekwencji, zwłaszcza w końcówce...
Nie udało się piłkarzom Korony Kielce wywalczyć awansu do ćwierćfinału Pucharu Polski. Ruch co prawda pokonał kielczan, ale potrzebował do tego dogrywki. Teraz „żółto-czerwoni” mogą się skupić tylko na lidze. Najbliższą okazję będą mieć już w sobotę w Bełchatowie.
Koroniarze jako pierwsi objęli prowadzenie w pojedynku z wicemistrzami Polski. Nie wystarczyło to jednak, by wywalczyć promocję do następnej rundy turnieju. - Jechaliśmy tam z myślą o awansie, niestety się nie udało. Było blisko, ale zabrakło troszkę konsekwencji, szczególnie w końcówce – powiedział Artur Lenartowski.
Popularny „Kaka” przyznał również szczerze, że „Niebiescy” w dodatkowych trzydziestu minutach okazali się ponad siły „złocisto-krwistych”: - W dogrywce Ruch zagrał już zdecydowanie lepiej i wracamy do Kielc nie w takich humorach, w jakich byśmy chcieli.
Teraz Koronę czeka mecz z GKS Bełchatów. Gospodarze sobotniego spotkania są rozbici, gdyż w obecnym sezonie przegrali wszystkie dotychczasowe pojedynki ligowe. Tym bardziej przed podopiecznymi Leszka Ojrzyńskiego pojawia się szansa zainkasowania pełnej puli „oczek”. - W Bełchatowie nie zakładamy innego scenariusza niż trzy punkty. Oni są rozbici i będą chcieli wygrać za wszelką cenę, ale my też potrzebujemy zwycięstwa – zakończył były zawodnik Rakowa Częstochowa.
fot. Oskar Patek
Wasze komentarze
0+20p-[+-