Wenta: Takie błędy nie przystoją na takim poziomie
- Musimy od siebie wymagać dużo więcej, bo teraz czeka nas maraton spotkań. Graliśmy za mało agresywnie w obronie. Momentami było dobrze, ale były też proste błędy, które nie przystoją na takim poziomie – powiedział Bogdan Wenta po zwycięstwie nad Azotami Puławy.
Marcin Kurowski (trener Azotów): - Przede wszystkim gratulacje dla Vive za zwycięstwo. Do 40. minuty to był całkiem niezły mecz w naszym wykonaniu, ale spotkanie przecież trwa godzinę. Te ostatnie minuty były perfekcyjne dla gospodarzy. Wiedzieliśmy, że nasz każdy błąd będzie zamieniany na bramki dla przeciwników, którzy mają znakomitych skrzydłowych. Za dużo w ostatnim fragmencie mieliśmy strat i Vive bezwzględnie to wykorzystało.
Przemysław Krajewski (zawodnik Azotów): - Cóż tu dużo mówić. Vive to klasowy zespół. Ma zupełnie inne cele w lidze i w pucharach. Popełniliśmy kilka prostych błędów i taka drużyna jak gospodarze potrafiła to wykorzystać. Jest to dla nas dobry trening, bo będziemy się starali wyeliminować te błędy w kolejnych rywalizacjach.
Bogdan Wenta (trener Vive): - Mieliśmy dzisiaj inne założenia. Już na rozgrzewce skomplikowała nam się sytuacja z Marcusem Cleverly’m, który przez cały tydzień był przygotowywany do tego meczu. Z powodu jego urazu musiał bronić Sławek Szmal, który był chory, dlatego nie dysponował tak dużą siłą. Musimy od siebie wymagać dużo więcej, bo teraz czeka nas maraton spotkań. Graliśmy za mało agresywnie w obronie. Momentami było dobrze, ale były też proste błędy, które nie przystoją na takim poziomie. Być może w głowach odpłynęliśmy już za bardzo do Ligi Mistrzów, ale trzeba się skupić na tym co jest teraz. Dzisiaj naszym przeciwnikiem były przecież Puławy.
Tomasz Rosiński (zawodnik Vive): - Mecz mógł się podobać, bo padło dużo bramek. Patrzymy jednak na siebie, bo ta gra nie wyglądała dobrze. O ile w ataku było dobrze, to obrona była już dziurawa, szczególnie w pierwszej połowie. Gramy maraton i takich błędów nie możemy popełnić w Lidze Mistrzów. Jest jednak na szczęście dużo czasu i mam nadzieję, że uda nam się je wyeliminować.
Wasze komentarze