Politechnika robiła co mogła, ale Bochnia była lepsza (foto, video)
Nie powiodło się piłkarzom ręcznym AZS-u Politechniki Świętokrzyskiej na inaugurację rozgrywek drugiej ligi. Podopieczni Pawła Sieczki musieli uznać wyższość swoich rywali – MOSiR-u Bochnia. Gospodarze pokonali kielecką ekipę 31:22, już do przerwy prowadząc pięcioma bramkami.
Kielczanie tylko przez pierwsze dwadzieścia minut goście dotrzymywali kroku drużynie MOSiR-u. Trzeba obiektywnie przyznać, że akademicy grali wówczas ambitnie i mądrze. W początkowych minutach meczu goście skutecznie blokowali ofensywne próby bochnian, którzy nie mogli przebić się przez szczelny mur drużyny Pawła Sieczki Po 22 minutach wynik był już jednak remisowy 9:9 (wcześniej to gospodarze gonili wynik).
Wówczas nastąpiło coś, co sprawiło, że goście zatracili swój koncept w grze, a bochnianie zaczęli grać z coraz większym rozmachem w ataku i agresywnie w obronie. Do przerwy MOSiR prowadził 15:10.
Druga połowa toczyła się w zasadzie do jednej bramki. W 47. minucie przewaga bochnian wynosiła już 10 bramek (25:15), a trzy minuty później aż 11! To był kulminacyjny punkt tego spotkania. Szczypiorniści Arcomu grali szybko i pewni swoich możliwości pozwalali sobie na indywidualne szarże kończone strzałami na bramkę gości.
Ostatni fragment meczu był wyraźnie słabszy w wykonaniu gospodarzy. Pomiędzy 53 a 60 minutą goście rzucili 4, a MOSiR 3 gole, z czego wszystkie w ostatnich kilkudziesięciu sekundach. Ostatecznie mecz zakończył się sprawiedliwym wynikiem 31:22.
Fotorelacja numer 1 – TUTAJ.
Fotorelacja numer 2 – TUTAJ.
Konferencja prasowa
Arcom MOSiR Bochnia – AZS Politechnika Świętokrzyska 31:22 (15:10)
Arcom MOSiR: Węgrzyn, Serwatka – Imiołek, Karwowski 7, Wąsik 1, Najuch 1, Zubik 6, Kokoszka, Wełna 8, Pach 5, Pamuła, Piątkowski, Baluk 1, Spieszny 2, Malinowski.
AZS: Porzucek, Godzwon – Kozłowski, Zygan 5, Prokop, Lenty 1, Foks, Glita 4, Żaba-Żabiński 2, Kwieciński 4, Banach 6.
Źródło: własne, www.sportomaks.pl
fot. Tomasz Stodolny, bochnianin.pl