Najpierw klęska, potem walka. Effector przegrał dwumecz z Delectą
Zespół Dariusza Daszkiewicza rozegrał kolejne sparingi przed startem PlusLigi. Tym razem Effector Kielce w ramach „Gumienieckiego Święta Piłki Siatkowej – Szczecin 2012” zmierzył się w dwumeczu z piątą drużyną poprzedniego sezonu PlusLigi – Delectą Bydgoszcz. Niestety obydwa spotkania padły łupem drużyny z Bydgoszczy.
Pierwszy mecz szczecińskiego turnieju rozegrany został w sobotę. Niestety kielczanie nie zdołali w nim wygrać ani jednego seta, choć w dwóch pierwszych toczyli bardzo wyrównany bój z Delectą.
Podopieczni Dariusza Daszkiewicz jednak zdecydowanie lepiej zaprezentowali się dzień później w rewanżowej potyczce. Wprawdzie Effector znów musiał uznać wyższość rywali, ale sparing zakończył się dopiero w tie-breaku, który kielczanie przegrali 11:15.
Kielecki zespół wciąż narzeka na brak odpowiedniego zgrania, którego wciąż brakuje. Wszystko przez zbyt późno rozpoczęte przygotowania do sezonu. – W zespole jest sporo nowych zawodników. Na pewno więcej czasu zajmie nam zgranie się niż drużynie z Bydgoszczy, która w poprzednim sezonie grała w bardzo podobnym składzie. Na ten element musimy poświęcić znacznie więcej czasu. Sparingi mają pokazać, czy idziemy do przodu. Niestety, na razie nie widać, aby nasze zgranie było zadowalające. Ale mamy jeszcze kilka tygodni do rozpoczęcia ligi. Chcemy ten etap jak najlepiej przetrenować, aby dobrze przygotować się do pierwszych meczów – mówi serwisu siatka.org Michał Kozłowski, kapitan kieleckiego zespołu.
– Mamy nadzieję, że jak najszybciej się zgramy, bo to zadziała na naszą korzyść – zaznacza Sebastian Warda, nowy zawodnik kieleckiego zespołu. – Fajnie, że siatkówka w Kielcach pozostała, bo tu zespół awansował z II do I ligi, a potem do ekstraklasy. Uważam, że w tym mieście warto zainwestować w siatkówkę, bo hala jest tu bardzo dobra i miasto też jest fajne.
Jednak wiary nie traci trener Effectora, który czuwa nad odpowiednim przygotowaniem graczy do najbliższego sezonu w PlusLidze. – Nadal szukamy, testujemy zawodników i staramy się zbudować zespół, który powalczy w tym sezonie. Nasi zawodnicy wcześniej ze sobą nie grali, przyszli z różnych klubów, w których najczęściej nie stanowili trzonu zespołu – przyznaje Dariusz Daszkiewicz, szkoleniowiec Effectora.
I sparing:
Delecta Bydgoszcz - Effector Kielce 4:0
(26:24, 25:20, 25:14, 25:16)
II sparing:
Delecta Bydgoszcz - Effector Kielce 3:2
(22:25, 25:19, 21:25, 32:30, 15:11)
Składy zespołów:
Delecta: Konarski, Lipiński, Jurkiewicz, Wieczorek, Wiese, Wika, Dębiec (libero) oraz Masny, Owczarz, Wrona i Waliński
Effector: Kozłowski, Danger, Zniszczoł, Warda, Staszewski, Penczew, Sufa (libero) oraz Pająk, Sokołowski, Kokociński i Milczarek
Źródło: www.siatka.org/www.effectorkielce.com.pl
Fot. effectorkielce.com.pl
Wasze komentarze
Jesli porażka, w których się walczyło jak równy z równym przez 2 sety to klęska to ja jestem arcybiskupem.Jeśli jeszcze dodamy do tego, że Delecta jest w całkiem innym miejscu niż Effector, to wynik musiał być taki.Trochę logiki.