Daniel Żółtak: Dawno nam się to nie zdarzyło

12-11-2009 10:25,

– Nie spodziewaliśmy się tak wysokiego zwycięstwa. Na początku meczu zespół z Płocka przeważał dwoma bramkami. Ale na tym zakończyła się dominacja rywala na parkiecie – ocenił kołowy Vive Targi Kielce, Daniel Żółtak.

Mimo mocno nadmuchanego balonu, zwyciężyliście bez większych problemów.

Daniel Żółtak: – Nie spodziewaliśmy się tak wysokiego zwycięstwa. Na początku meczu zespół z Płocka przeważał dwoma bramkami. Ale na tym zakończyła się dominacja rywala na parkiecie. Pod koniec pierwszej części przeważaliśmy pięcioma bramkami, dzięki czemu spokojnie kontrolowaliśmy grę. Druga połowa również ułożyła się po naszej myśli, bo w pierwszych minutach dobrze rozegraliśmy osłabienie. Płock wyraźnie stracił chęci do walki… Nie wiem co się z nimi stało. Widać, że wiślakom brakowało czterech czołowych zawodników, którzy są kontuzjowani. Płocczanie muszą się szybko pozbierać – są teraz w rozsypce, ale my również mamy swoje problemy. Za trzy dni gramy kolejny ważny mecz, tym razem w Lidze Mistrzów. Musimy się jak najszybciej zregenerować.

Dzisiejsze spotkanie udowodniło, która drużyna lideruje w polskiej lidze.

– Dopiero końcówka sezonu pokaże, kto jest lepszy. W play offach każdy wynik będzie możliwy. Cieszy nas dzisiejsze zwycięstwo, ponieważ umocniliśmy się na fotelu lidera, mamy cztery punkty przewagi i jesteśmy jedynym zespołem bez porażki w lidze krajowej. Dzisiaj osiągnęliśmy pewne zwycięstwo, ale nie ma co mówić, że jesteśmy lepsi od Płocka, ponieważ wszystko rozstrzygnie się dopiero pod koniec sezonu. Play offy rządzi się swoimi prawami – będziemy musieli zakasać rękawy i wtedy pokazać klasę.

Na jakim etapie są wasze przygotowania do sobotniego meczu z Chambery?

– Gramy mecze co trzy dni, przed nami dwa treningi, do tego dochodzi taktyka i przygotowania pod kątem przeciwnika. Przez te dwa dni, jakie nam pozostały, będziemy musieli dowiedzieć się jak najwięcej na temat przyszłego rywala. O ile się nie mylę graliśmy już z nimi dwa sezony temu. Od tamtej pory kilku dobrych zawodników od nich odeszło. Ale grają tą samą francuską piłkę, przez co są bardzo groźni. Udowodnili to już w spotkaniu z Rhein-Neckar Löwen, gdy mimo siedmio bramkowej straty zdołali zremisować. Z pewnością ten zespół będzie walczył do końca – musimy dać z siebie „maxa”, by w sobotę zwyciężyć.

Macie za sobą dwa bardzo ciężkie spotkania i kilka równie trudnych przed sobą. Jak na dzień dzisiejszy wygląda stan fizyczny waszego zespołu?

– Nękają nas lekkie kontuzje. Ja na przykład w dzisiejszym spotkaniu nabawiłem się jakiegoś urazu kręgosłupa – coś mi strzeliło w 20. minucie meczu. Na pewno każdy ma jakieś drobne urazy. Myślę, że kondycyjnie jesteśmy przygotowani, dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy. Mamy wielu zawodników, dzięki czemu sił powinno nam wystarczyć. Na pewno musimy uważać na jakieś ciężkie kontuzje, bo wiadomo, że najważniejsze jest zdrowie. Miejmy nadzieję, że to będzie nam dopisywało. Niestety Marcus Cleverly coś sobie zrobił na wczorajszym treningu, przez co nie wystąpił w dzisiejszym meczu. Kazik Kotliński wszedł do bramki, wczoraj zaczął już trenować – co do niego sytuacja również była niepewna. Ale w rezultacie mieliśmy dwóch bramkarzy, którzy zagrali świetną końcówkę spotkania – chwała im za to.

Przede wszystkim warto pogratulować Markowi Kubiszewskiemu za ostatnie minuty dzisiejszego meczu. 

– Oczywiście, że tak. W drugiej połowie odbił kilka ważnych piłek, co zadziałało na naszą korzyść. Jednak w obronie straciliśmy dwadzieścia siedem bramek i uważam, że to o trzy, cztery za dużo – mogliśmy stracić mniej. Zdecydowanie musimy jeszcze popracować nad defensywą. W ostatnich spotkaniach ta obrona nie funkcjonowała tak dobrze jak wcześniej.

Atak był tą mocniejszą formacją kieleckiego zespołu. Zgadzasz się?

– Ofensywa była rewelacyjna  – zdobyliśmy aż czterdzieści dwa gole. Dawno nam się to nie zdarzyło.

Pytanie na koniec – kto wygra w sobotę?

– (śmiech) Nie mam pojęcia. W Lidze Mistrzów wszystko jest możliwe, ponieważ spotkania rozstrzygają się dopiero w końcówkach. Tak było prawie za każdym razem – tylko Veszprem pewnie z nami wygrało. Pozostałe rywalizacje były bardzo wyrównane. Tu ciężko jest przewidzieć jakikolwiek wynik. Oczywiście będziemy walczyć o zwycięstwo. Ale nie mogę zapewnić, że zdobędziemy dwa punkty w tym meczu. Wszystko okaże się dopiero w sobotę.

Rozmawiał Maciej Urban.

fot. Artur Starz

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group