Cip, cip kokainowy zwid
CIP, CIP KOKAINOWY ZWID
Wczoraj na portalu Wprost 24 ukazała się informacja, która wprowadziła mnie w wielką radość i zdumienie. Brytyjskie media uznały polską piosenkę na Euro za propagującą zażywanie kokainy przez młodzież. Ciekawe, czego użył przed napisaniem tekstu jego autor. Chcę chociaż połowy dawki tego specyfiku, może w lepszy sposób będę spoglądał na zdjęcia ukazujące Anglików podczas weekendów w Polsce. Szkoda, że wyspiarscy bajkopisarze nie wspomną o synach Albionu podczas ich pijackich ekscesów. Aż strach pomyśleć, co napisaliby, gdyby dowiedzieli się, jak Polacy wabią te zwierzęta, które od wieków artykułują: koko, koko!
Nie taki z niego Buffon i Piechna-di Natale
Włosi, według większości specjalistów, mieli być zjedzeni na przystawkę przez hiszpańską machinę do wygrywania. Problemy korupcyjne włoskich piłkarzy, niepewność startu w Euro, ostatnie przegrane trzy sparingi dawały niemal stuprocentową pewność, co do obstawiania jedynego możliwego wyniku.
Brawa dla Włochów za ambicję, doskonalą obronę Buffona, a trenerowi gratuluję odważnej zmiany. Di Natale przypomniał mi Grzegorza Piechnę, który też wiedział, co zrobić z piłką. Porównanie nie jest dziełem przypadku, lecz wspomnieniem meczu Polski z Estonią w 2005 roku. Wtedy nasz "Kiełbasa" wpuszczony przez trenera Pawła Janasa pokazał na co go stać i uciszył głosy krytyki.
Polscy piłkarze winni brać przykład z postawy Włochów i Duńczyków przed spotkaniem z faworyzowaną Rosją.
Jarosław Machnicki
Radny miasta Kielce. Dyrektor Wojewódzkiego Domu Kultury.
Wasze komentarze