Adam Jarubas: Nadchodzi godzina „zero”
Jeszcze chwila i wyruszam do Warszawy. Szalik w biało-czerwonych barwach już spakowany :) Już od kilku dni da się wyczuć tę narastającą atmosferę oczekiwania i - muszę przyznać – ten nastrój mi się udzielił. Przestaje być istotne, że podczas drogi na mecz będzie zamknięty jeden pas ruchu, że mogą być korki, że coś tam organizacyjnie niekoniecznie będzie dopięte na ostatni guzik…
Ważna jest atmosfera, a tę przede wszystkim budują kibice. Akurat w takich momentach Polacy potrafią pokazać, co to gościnność, jedność i oddanie dla barw narodowych – na ulicach samochodów z biało–czerwonymi chorągiewkami przybywa z dnia na dzień.
A wynik meczu otwarcia? Liczę na 2:0 dla nas. Do Warszawy jadę w gronie przyjaciół, m.in. w towarzystwie dwóch księży pallotynów. Co prawda w rozgrywkach ważne są przede wszystkim umiejętności, ale mam nadzieję, że obecność księży i ich modlitwa przełożą się na przychylność Opatrzności. Na pewno byłaby wskazana.
Jedno jest pewne – dziś o 18. wszyscy wstrzymamy oddech. A liczę, że po ostatnim gwizdku, będziemy mieli powody do radości.
Adam Jarubas
Marszałek województwa świętokrzyskiego
fot. psl.org.pl, Grzegorz Wajda
Ważna jest atmosfera, a tę przede wszystkim budują kibice. Akurat w takich momentach Polacy potrafią pokazać, co to gościnność, jedność i oddanie dla barw narodowych – na ulicach samochodów z biało – czerwonymi chorągiewkami przybywa z dnia na dzień.
A wynik meczu otwarcia? Liczę na 2:0 dla nas. Do Warszawy jadę w gronie przyjaciół, m.in. w towarzystwie dwóch księży pallotynów. Co prawda w rozgrywkach ważne są przede wszystkim umiejętności, ale mam nadzieję, że obecność księży i ich modlitwa przełożą się na przychylność Opatrzności. Na pewno byłaby wskazanaJ.
Jedno jest pewne – dziś o 18-tej wszyscy wstrzymamy oddech. A liczę, że po ostatnim gwizdku, będziemy mieli powody do radości.
Wasze komentarze