Koparą po Euro. Donos ze zgrupowania szczypiornistów
O zbliżających się mistrzostwach Europy, które odbędą się w Polsce i na Ukrainie, nie da się nie słyszeć, bo w telewizji i innych mediach cały czas się o tym mówi. No i my, piłkarze ręczni, kadrowicze reprezentacji Polski, też o nich rozmawiamy. Ja osobiście liczę na to, że Polacy pokażą się na Euro z dobrej strony i wyjdą z grupy.
Teraz jestem – jak pewnie wiecie (a ci co nie wiedzą, to się dowiedzą!) - na zgrupowaniu kadry narodowej piłkarzy ręcznych. Przygotowujemy się do meczów eliminacyjnych do mistrzostw świata. Przed nami dwa spotkania z Litwinami. Mocno trenujemy, staramy się utrzymać formę z sezonu. Co poza treningami? Muszę przyznać, że zdarza się, że rozmawiamy z chłopakami z kadry o Euro, choć – i chcę to podkreślić - nie jest to pierwszy temat naszych rozmów. Ale oczywiście nie da się uciec od dyskusji o tej imprezie.
Bardzo się cieszę, że mistrzostwa odbędą się w Polsce. Jest to ogromna szansa, aby poprawić infrastrukturę naszego kraju. Budowane są nowe stadiony, przez co Polska tak naprawdę zyskała dziesięć lat. Mieliśmy wiele funduszy z Unii Europejskiej. Euro dało nam dużą szansę rozwoju. Wydaje mi się, że w 90% ją wykorzystaliśmy, choć są jeszcze jakieś niedociągnięcia. Pracę rządu i same przygotowania mogę ocenić bardzo pozytywnie. Oby teraz jak najwięcej kibiców przyjechało do naszego kraju. I oby zostawili u nas jak najwięcej pieniędzy. I oby te mistrzostwa zakończyły się pozytywnym wynikiem sportowym, bo to też jest bardzo ważne!
Ostatnio w mediach i wśród kibiców dużo mówiło się o reprezentantach Polski, którzy nie mówią w języku polskim. W mojej dyscyplinie nie ma takiej sytuacji, ale myślę, że jeżeli w kadrze piłkarzy ręcznych pojawiłby się taki zawodnik, to nie byłoby to problemem. Przynajmniej dla mnie. Jeżeli ci zawodnicy mają polskich przodków i czują się Polakami, to powinni dostać szansę. Ważny jest też aspekt sportowy - jeżeli dobrze grają w piłkę, to też przemawia na ich korzyść.
To może potypujemy? Uważam, że powinniśmy wyjść z grupy. Wiadomo, że nie będzie łatwo, pomimo tego, że dobrze trafiliśmy i mamy dość łatwych rywali (stosunkowo). Jeżeli chodzi o pierwszy mecz mistrzostw Europy z Grecją, to liczę na zwycięstwo Polaków 1:0.
I nie zapominajcie o nas, pamiętajcie o naszych meczach z Litwinami! Trzymajcie za nas kciuki w niedzielę, gdy gramy na wyjeździe, a 17 czerwca widzimy się w katowickim Spodku!
Bartłomiej Tomczak
fot. Patryk Ptak
Wasze komentarze
Więcej info www.iskrakielce.pl