Lars Walther: Vive zasłużyło na mistrzostwo
Ekipa „Nafciarzy” pomimo problemów kadrowych, ostatni mecz o mistrzostwo Polski rozegrała na dobrym poziomie. Płocczanie na własnym terenie ulegli kieleckiemu zespołowi dopiero po emocjonującej i wyrównanej walce. – Jestem dumny z mojej drużyny – zaznaczył po trzecim spotkaniu finałowym fazy play-off Lars Walther, szkoleniowiec Orlen Wisły Płock.
– To był dobry mecz! Typowy finał, pełen prawdziwej walki i wielkich emocji – stwierdził trener gospodarzy. Warto odnotować, że „Nafciarze” w tym starciu pozbawieni byli Adama Wiśniewskiego, Boštjana Kavaša, czy Nikoli Eklemovića, który opuścił plac gry w trakcie spotkania. – Patrząc przez pryzmat całego sezonu trzeba przyznać, ze drużyna przeciwna również miała swoje problemy. Vive zagrało jednak lepiej niż w ubiegłym roku i zasłużyło na mistrzostwo – przyznał Walther.
Podczas gdy Bogdan Wenta zapewniał, że przed pojedynkiem w Płocku to gospodarze zagrają pod presją, trener Lars Walther nie ukrywał, że to właśnie kielczanie musieli wyjść na parkiet z większą pokorą. – Taką samą sytuację jak Vive, mieliśmy w półfinałach. Lekko wygraliśmy dwa pierwsze mecze przeciwko Kwidzynowi. Trzeci pojedynek przysporzył nam jednak wielu problemów. Przed potyczką z Kielcami powiedzieliśmy sobie: nigdy więcej gry takiej, jak z Kwidzynem. Czasami, jeżeli naprawdę czegoś chcesz, szampan już się chłodzi a ludzie chcą świętować, może pojawić się presja.
Płocczanie nie zamierzają składać broni. Karuzela transferowa trwa, a trener Wisły już zapowiada walkę o odzyskanie mistrzostwa. – W przyszłym roku powrócimy dużo silniejsi. Nasz zespół zostanie wzmocniony o zawodników, takich jak: Ivana Nikcevicia grającego w barwach hiszpańskiego Cuatro Rayas Valladolid, Marina Sego – bramkarza Croatii Osiguranje Zagreb, Petara Nenadica z duńskiego Tvis Holstebro oraz Rumuna Valentina Ghionea – wymienił Walther, po czym dodał: – Wszyscy są reprezentantami drużyn narodowych swoich krajów. Mam nadzieję, ze pomogą nam w ustabilizowaniu naszej gry.
Dla przypomnienia, zespół Vive Targów Kielce w nowym sezonie zostanie wzmocniony przez Ivana Cupića, Karola Bieleckiego oraz Krzysztofa Lijewskiego. Fani szczypiorniaka już mogą przygotowywać się na niezapomniane rywalizacje między odwiecznymi przeciwnikami. – Pomimo dobrych transferów w kieleckiej drużynie, mamy szansę zagrać lepiej jako drużyna. Sądzę, że w tym będzie tkwić nasza siła – podkreślił Lars Walther.
(Współpraca Maciej Urban)
fot. Patryk Ptak/Grzegorz Tatar
Wasze komentarze
Każdy transfer - czy to do Kielc czy Płocka zostanie zweryfikowany na parkiecie.
Organizatorzy finału zawalili sprawę i tym powinien się zająć zprp, by w przyszłości takie akcje się nie powtórzyły.
Przypomnę tylko,że my też mamy coś podobnego na sumieniu, jak w 2007r nie było odpowiedniej dekoracji w finale PP, który u nas wygrali płocczanie.
Vive nie wygrało dzięki temu, że w Płocku nie było kilku graczy. We wszystkich tegorocznych starciach górą byli kielczanie, bez względu kto w jakim składzie grał.
WOOOOOOOOOOW!!!!!!!!!!!!!!!!1